DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

akne pisze:Ciekawam, na czym może polegać Fenomen Szafki Pod Zlewem

Ja też chciałabym to pojąć. Moja siostra twierdziła, że to może mieć związek z żyłami wodnymi, których koty są podobno miłośnikami.

akne pisze:A rękawiczki to takie ogrodnicze masz czy jakieś skórzane / inne?

To są stare zimowe rękawiczki skórzane które parokrotnie przemokły i po wysuszniu zrobiły się pancerne .

kotydwa12 pisze:
akne pisze:Ciekawam, na czym może polegać Fenomen Szafki Pod Zlewem

Ja też chciałabym to pojąć. Moja siostra twierdziła, że to może mieć związek z żyłami wodnymi, których koty są podobno miłośnikami.

Nosz kurna, pierwsze skojarzenie: mam żyłę pod łóżkiem, a to podobno źle - bo 4 z 5 tam włażą ciągle.
Inne skojarzenie - pod łóżkiem są zakamarki, trzymam pojemniki z różnymi pierdółami, koty tam lubią się chować.

Koty podobno lubią zakamarki (doczytałam właśnie), kartony, szafy, bo tam się mogą zaczaić i zapolować albo czują się bezpieczne czy coś tam - atawizm taki.

Ale dlaczego niektóre zakamarki są przez nie uwielbiane bardziej? Łaj, why, pytam się ?

podopieczni kotydwa12

pffff a co Felo taki rozwałkowany?

stopił się przy grzejniku? ;-)

i Kubuś jest taki kubusiowaty, że już bardziej być nie może :1luvu:

No proszę, Kuben ma wreszcie cały parapet dla siebie

kiedyś miał dla siebie całe osiedla z wielkich płyt :twisted:

to teraz ma miętkie piernaty i służbę :mrgreen:

Koteczczki czegoś kichać zaczęły.

Lady Cwanej Gapie od stycznia co i raz jakieś infekcje i inne dolegliwości dokuczają i traci powoli wagę, martwię się o panienkę (a przecież do pełnoletności to jeszcze rok jej brakuje więc to jeszcze młódka bo co to siedemnaście lat dla szefowej stada) i rinoskopia jest w planach.

Towarzystwo bardzo usilnie sprawdza kim/czym opiekunka pachnie jak od ekswolszczaków przychodzi i miziastość
Bandy Siedmiorga wzrosła zdecydowanie.

My w mocno okrojonym składzie

zdrówka całej bandzie , ekswolszczakom i Wandzie życzymy :ok:

.

U nas też kichania słychać tu i ówdzie , chyba Unidox będzie w użyciu :roll:

.

Lady Cwana po kontroli weterynaryjnej, convenia ponowiona i rinoskopia jak na razie "nic pilnego" bo polepszyło sie panience i decyzje zapadnie przy następnym badaniu.
Pozostali członkowie Bandy pasieni immonoactivem trzymają się.

kotydwa12 pisze:Pozostali członkowie Bandy pasieni immonoactivem trzymają się.

Hmmm, nie chcę negować zdobyczy współczesnej farmakocośtam, ale uważam, że w tym przybytku (Pensjonacie!) podopieczni mają się dobrze dzięki endorfinom / miłości od Obsługi

dorcia44 pisze:

Ale słodziak. :love:

Przesilenie wiosenne to i koteczki czegoś słabsze.
Cwana ma chore uszko i nie wiadamo co. Przed wejściem do kuwety strasznie się na nią (kuwetę) pyskuje.
Dziś u weterynarza pokazała, że obsługa Lady to nie przelewki. Opiekunka od wczorajszego wieczora usiłowała złapać
mocz i poległa, więc cwanie wymyśliła, że może w klinice się uda, ale koteczka tak ze dwie godziny przed wyjściem zaszczyciła kuwetę; u weta nie dało się z kociny nic ani wycisnąć to wymyśliłam a pani doktor zaakceptowała, że podamy kroplówkę, odczekamy i ...... gdy zobaczyłam wiercącą się panienkę wyjęłam z przenoski i nim podstawinono pojemnik było po imprezce (na szczęście kocinę podniosłam z podkładem to pranie mnie ominęło). Na tarczy wróciłyśmy do domu i ta piekielnica po wypuszczeniu udała się do kuwety zrobić siku.
I jak tu nie być znerwicowaną.
Rozalka jest też bylejaka i nie bardzo wiadomo co jej może być. Wieczorem kasłała i jakoś taka smutna była i schudła co nieco. Badanie nie wykazało nic dramatycznego to jutro pobierze się panienkom (bo Cwanej też) krew do diagnostyki a dla Rozalki mam termin na poniedziałek na USG do dr Marcińskiego.
Pozostali członkowie Bandy też nie w szczytowej formie, ale trzymają się.

Zima nie była zimą , wiosna też byle jaka . W powietrzu latają różne fujstwa i atakują nasze koteczki , szczególnie te bardziej wiekowe. A my musimy stawiać temu czoła :wink:

.

Mocne kciuki za Wandę i Bandę trzymamy :ok:

.

kotydwa12 pisze:Pozostali członkowie Bandy też nie w szczytowej formie, ale trzymają się.

Kciuki za wszystkich :ok:

A najbardziej za Obsługę Pensjonatu, co Bandzie tłumaczy, że jeszcze nie czas i dokłada starań, żeby ten czas trwał jak najdłużej.

Ogromnie Cię podziwiam, słów mi brak, żeby wyrazić, jak wielką robotę odwalasz, żeby Banda zdrowa była i szczęśliwa.

DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

Kto przegląda forum