Jestem przerażona

[Bomba]

Tak,to prawda....

[Hana]

Dopiero teraz przeczytałam wiadomość o Wiki... Smutno. Myślę o niej ciepło, a Wam wspólczuję.

[Gosiuniek]

Bardzo, bardzo mi przykro. Biedna Wikunia i jeszcze biedniejsza Ty i pozostale kociki, bo Wikunia szaleje juz na pewno po drugiej stronie teczy i niecierpliwie czeka juz na ukochana pania.

Jesli chcesz, to przeszukam Internet i znajde wiecej na temat FIV. Na temat tej choroby nie wiem zbyt wiele, wydaje mi sie jednak, ze nie ma na nia szczepionki (przynajmniej tak slyszalam). Natomiast chetnie poszukam wiecej na temat testow, bo gdzies mi sie obilo o uszy, ze sa rozne i nalezaloby wlasciwie testowac roznymi, zeby miec choc troche wiecej pewnosci, ale jesli jestes zainteresowana to chetnie pogrzebie w moich zasobach, albo popytam.

Cale mnostwo pozdrowien i glaski dla reszty kociczkow

[Bomba]

mrau.....

[Gosiuniek]

Info z listy ludzi posiadajacych koty zyjace z FIV:

Istnieja zasadniczo 2 testy na obecnosc przeciwcial na FIV:

1. Elisa test - jest robiony na miejscu u weta, daje bardzo szybko wyniki nie jest jednak zbyt dokladny (uwaga moga zdarzac sie rownoez koty, ktore falszywie daja wynik pozytywny na tym tescie, mimo ze wcale nie sa zarazone!).

2. Western Blot test - test robiony jest w specjalnym laboratorium (krew jest tylko pzresylana). Jest to znacznie dokladniejszy test i traktowany jest jako potwierdzenie Elisy. Badanie nalezy po okolo 90 dniach powtorzyc, a w przypadku kotow mlodych powtorzyc jeszcze raz po ukonczeniu przez kota roku. Nie mam natomiast bladego pojecia, czy ten test dostepny jest w Polsce.

W przypadku roznych wynikow z obu testow, wynik Western Blot uwazany jest za znacznie bardziej prawdopodobny.

Na liscie (maja publiczne archiwum wiadomosci) mozna znalezc cala mase informacji, rowniez o leczeniu kotow zarazonych FIV.
Link: http://groups.yahoo.com/group/FivCats/ niestety grupa jest dostepna tylko i wylacznie po angielsku, jesli bedzie to do czegos potrzebne, chetnie przetlumacze/poszukam wiecej informacji.

Pozdrowiam i mam nadzieje, ze pozostale malenstwa nie zostaly zarazone

[Gosiuniek]

I jeszcze troche Inof - a wlasciwie uscislenie:

Sa 3 rodzaje testow:
ELISA (enzyme-linked immunosorbent assay)
IFA (indirect immunofluorescent antibody assay)
Western Blot

ELISA daja czasem falszywie pozytywne wynki, dwa pozostale sa prawie, prawie pewne. Kociki nalezy testowac po asiagnieciu przez nie wieku ok. 6 miesiecy, wczesniej moga byc falszywie pozytywne (przeciwciala wyssane z mlekiem matki). Test nalezy powtorzyc po ok 12 tygodniach od pierwszego testu.

Info z: http://www.icraeastbay.org/fiv.html

Mam nadzieje, ze niedlugo moj udzial w forum poszerzy sie o mniej przygnebiajace tematy niz FIP i FIV.

Pozdrowienia dla wszytskich

[Tatra]

Tak bardzo mi przykro... to takie trudne...

[Liv]

Smutno dzisiaj na tym naszym forum
Chyba wszystkich nas śmierc Wiki bardzo trzepnęła.
Ja czuję sie zdołowana i z całego serca współczuj opiekunom Wiki.

[Sabina]

Dziękuje wam za pomoc . Teraz gdy już więcej wiem jestem troche spokojniejsza , mimio to wciąż zastanawiamy się czy badać wszystkie koty . Nie wiem po prostu czy to ma sens .

[Liv]

Sabinko! Wydaje mi się, że na to pytanie powinien Wam odpowiedzieć Was wet. Pisałaś, że to zaufany człowiek. My na odległość możemy jedynie spekulować, a ponadto żadne z nas nie jest lekarzem weterynarii - o ile mi wiadomo.
Byłabyś spokojniejsza znając stan zdrowia swoich kocianych, ale zdaję sobie sprawę z faktu, iż takie testy są pewnie koszmarnie drogie
Nie wiem, co można Ci poradzić
Skonsultuj to z Waszym wetem.

[Ofelia]

Gosiuniu! dzieki za adres tej strony.
To niesamowite, ze taka grupa istnieje.

[Sabina]

No wet jest za tym by badać . Wtedy chorego kota (tfu tfu) można objąć specjalną opieką , nawet malutkie przeziębienie poważnie leczyć .

[Falka]

Tak mi przykro

[zuza]

Sabinko - ja mysle, ze argument lekarza jest bardzo powazny. On ma racje. Ja wiem, ze to wydaje sie przerazajace, ale trzeba myslec o tym, ze za cene Waszego spokoju (tylko czy na pewno bedziecie spokojne jak bedziecie nieswiadome?) bedziecie wiedzialy ktorego kota trzeba szczegolnie obserwowac.
To wazne, zeby wiedziec. A moze okaze sie, ze zaden wiecej kociak nie jest zarazony i kamien Wam z serca spadnie...
Niestety rozwazyc to musicie Wy i podjac decyzje...
My mozemy tylko byc z Wami.

[Ofelia]

Ja jestem jak najbardziej za badaniem. Tylko nie bardzo rozumiem jak ma wyjsc skoro w fazie ukrutej moze nie wyjsc.

Staramy sie wejsc na ta grupe - Sabina napisze cos tam.