Witajcie!
Potrzebuje pomocy! Mam w domu przygarnięte z ulicy małe koty, mają ok. 7 tyg. Były w opłakanym stanie z kocim katarem. Od razu po zabraniu pojechały do weterynarza, który zalecił podawanie 3 razy dziennie decortineff do oczu, bo ich oczka wyglądały bardzo źle. Na podniesienie odporności zalecono podawanie 1 kapsułki raz dziennie, zawartość tej kapsułki wsypywać do jedzenia i syrop azitrolek 3x dziennie. Po tygodniu, na konsultacjach zalecono zmienić krople na floxal (też 3x dziennie) i tylko je stosować bez żadnych innych leków. Z uwagi na fakt, że ich oczy nie wyglądały dobrze postanowiłam pojechać do innego weta na konsultacje. Ten zalecił stosować jednak dalej kapsułki na odporność 1x dziennie (zawartość wsypywać do jedzenia), podawać floxal ponad 5x dziennie i dawać unidox 2x dziennie.
Pierwszy kot, który był w najgorszym stanie ma bardzo duże oczy. Miał takie od początku. Po podawaniu unidoxu część, która była biała na tych oczach zrobiła się czerwona od krwi. Mam wrażenie, że ta biała/czerwona już część mu się nieco łuszczy, bo zostaje część takiej błonki na powiece i wtedy wacikiem nasączonym solą fizjologiczną mu to delikatnie obmywam.
Drugi kot, też miał mocno chore oczy. Ale widać było, że zaczyna się poprawa. Niestety dzisiaj rano zobaczyłam, że jedno oczko u niego jakby się cofnęło.
Podaje im bardzo często krople nawilżające poza tymi lekami. Nawet do 8 razy dziennie. Pierwszy ma tak duże oczy, że jak śpi to powieki mu się same otwierają więc jemu jeszcze częściej podaje krople nawilżające, żeby miał większy komfort (przeczytałam na ulotce żeby podawać tak często jak uważa się za stosowne więc po prostu często nawilżam mu oczy).
Wszystkie mają dużo energii, mają apetyt, lubią się ze sobą bawić, oba latają za zabawkami.
Nie wiem co robić. Bo poprawy nie widzę jeżeli chodzi o oczy tego pierwszego kota, a ten drugi, jak zobaczyłam, że mu się to oko zapadło to już w ogóle się załamałam. Czasami niektóre sobie kichną. Bardzo bardzo chcę żeby im było lepiej, ale nie mam pojęcia czy tak powinno być jeżeli chodzi o koci katar.
Jeżeli mieliście podobny przypadek powiedzcie jak to u was wyglądało, czy taki stan rzeczy przy kocim katarze jest normalny.
Chcę walczyć o oczy tych kotów, bo bardzo bym chciała żeby widziały i miały ten komfort.
Dzięki i pozdrawiam!
Dos
Tu jest zdjęcie pierwszego kota:
Tu jest zdjęcie drugiego kota: