sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 23, 2010 21:22 sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

witam, ten wątek zakładam specjalnie dla siostry męża- DANUSI. proszę was o konstruktywne i kulturalne wypowiedzi na temat pozytywnego wpływu kastracji/sterylizacji na życie kota wolnowychodzącego. wasze wypowiedzi i linki do ciekawych artykułów podeślę jej mailem.
rodzina męża ma kota, nie pierwszego już w życiu i mnie boli fakt niesterylizowania przez nich kotów które są pod ich opieką. działam w PKDT, moje całe życie jest podporządkowane pomocy tym kochanym zwierzakom. siostra męża nie chce słuchać, bo twierdzi- że ja nie mogę jej narzucić swojego zdania. proszę pokażcie, że potrzeba sterylizacji nie jest moim wymysłem, ze to potrzeba społeczna, że populacji nie wolno powiększać i że nam nie chodzi o wyeliminowanie tych zwierząt z naszego świata.
ich kot to szylkret, młoda samiczka- jak na moje już za 2 miesiące będzie mogła wydać pierwszy miot. dziewczyna jest młoda, oczytana, kulturalna, uczona, światowa.....a tu takie zaskoczenie dla mnie...........

Danusia nie chce kotki wysterylizować, bo:
- ja nie będę jej narzucać moich wymysłów,
- bo ona chce mieć młode kotki, bo ma na nie chętnych żeby je rozdać,
- bo kotka ma chodzić wokół domu i łowić myszy, nie może stracić instynktów pierwotnych,
- bo ich poprzednia kotka przez 10 lat wydała tylko 5 miotów przebywając 90% swojego życia na dworzu (ja w to nie wierzę, to nie jest fizycznie możliwe......)

najgorzej boli mnie fakt, że przekonałam teściową do sterylizacji, a Danusia przekonała mamę, żeby tego nie robić.
NIE CHCĘ ZAOGNIĆ JUŻ I TAK NAPIĘTEJ SYTUACJI RODZINNEJ- PROSZĘ POMÓŻCIE MI PRZEKONAĆ DZIEWCZYNĘ, ŻE NIESTERYLIZOWANIE KOTA WOLNOWYCHODZĄCEGO TO DZIAŁANIE NA NIEKORZYŚĆ TEGO ZWIERZAKA. NAPISZCIE PROSZĘ KILKA PRZYKŁADÓW "ROZMNAŻACZY", O PSEUDOHODOWLACH I O ADOPCJACH BEZ UMOWY, O ROPOMACICZU, O PORODZIE W BÓLACH NA MROZIE, O GWAŁTACH WATACH KOCURÓW....jak to się wszytko może tragicznie skończyć

z pozdrowieniami dla siostry męża. miłej lektury............................[b]
[/b]
Sabina.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob sty 23, 2010 21:37 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

Warto sterylizowac/kastrowac bo:
- w czasie kopulacji moze zarazic sie nieuleczalna choroba
- poped plciowy powoduje ,ze kot szuka partnera a tym samym czesto sie gubi ,wpada pod samochod,staje sie ofiara innego kota czy psa
- jesli ktos chce male kociaki to na miau znajdzie ich setki ,po co " produkowac nowe"? Wystarczy chetnym na kota znajomym podeslac link na miau
- sterylizacja chroni kotke przed ropomaciczem,ktore jak wiadomo nierzadko konczy sie smiercia a jesli nawet nie to operacja i leczenie kosztuje baaaardzo duzo
- sterylicja nie ma nic wspolnego z łownoscia kota ,kot nie traci ani ochoty do zabawy ani do lapania myszy .A nawet jest tu plus bo sterylizowana kocica trzyma sie bardziej obejscia zamiast szukac kocura

Przede wszystkim trzeba zastanowic sie jak pani Danusia traktuje kota:czy jako maszyne do lowienia myszy i zaspakajania wlasnej przyjemnosci( male kociaki) czy jako przyjaciela ,ktoremu chce zapewnic komfort zycia . Jesli to pierwsze to prawdopodobnie zadne argumenty nie trafia,jesli drugie to chcac poprawic poziom zycia kotki ,dbajac o to by zyla w zdrowiu dlugo wysterylizuje ja .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 23, 2010 21:41 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

Waśnie byla u mnie dziewczyna , ktora ma ode mnie 2 kotki, kocurka wykastrowala , kotkę 7 miesieczną wysterylizowala i własnie w czasie sterylizacji okazalo się , ze kotka choc tak mlodziutka, miala torbiele na macicy.Wet powiedzial ze dobrze ze tak wczesnie wysterylizowala bo marnie to by się skończylo dla kotki.
Mialam tez swoją kotke wychodzącą na wsi , po sterylizacji łowila myszy i nic ze swojego instynktu łowieckiego nie zatracila.
Wiele osob na wsi tez twierdzi, ze kotów nie nalezy karmic bo nie bedą myszy lapac , co tez jest kompletną bzdurą , bo moje wszystkie byly bardzo łowne. a karmione były .
Wspomnę tez o ropomaciczu, raku sutków , które to wczesna sterylizacja eliminuje .

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 23, 2010 21:43 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

O,to ja dopisze ,ze moja Melska byla sterylizowana w wieku niecalych 5 miesiecy i miala torbiele na jajnikach .Kociczke powinno sie mozliwie wczesnie wysterylizowac zanim jakies swinstwo sie jej zrobi.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 23, 2010 22:17 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

Ludzie światli, bez względu na wykształcenie mają świadomość, że sterylizacja i kastracja jest najlepszym rozwiązaniem i dla kota i dla opiekuna kota. Jeżeli ktoś wygłasza takie teorie jak twoja szwagierka to znaczy, że mentalnie jest na poziomie osoby z zapadłej wsi, że zwierzęta traktuje jak mało użyteczne przedmioty, że nie ma duszy, ma tam dziurę, że ma masę kompleksów, które każą jej uważać się za lepszą, ważniejszą..... śmieją się z nas, tych którzy pomagają zwierzętom a sami żyją tylko dla siebie, nie rozumieją, że wydajemy na to swoje pieniądze (boli ich to choć to nie ich pieniądze) raz spotkałam się z pytaniem: czemu nie pomagam ludziom? odpowiedziałam, a czy pani pomaga ludziom? nie jak nie pomagam, bo mnie nie stać (siedziała w dobrej kawiarni i piła kawę jadła ciacho) jak to pani nie stać, przecież mogłaby pani nie zjeść tego ciacha i nie wypić tej kawy a przelać kasę na "pajacyka". Najbardziej wkurza mnie to, że najwięcej do powiedzenia mają tacy, którzy nie widzą ani potrzebujących ludzi ani zwierząt. Widzą tylko to, że ktoś na to wydaje kasę...
Myślę, że twojej szwagierki nic nie przekona, ona jest oporna na wiedzę, to niedojrzała osoba, z masą kompleksów. Mówi nie bo nie, bo musi być tak jak ona chce. Musi postawić na swoim bez względu na argumenty. To wynika z niepewności, którą próbuje przykryć swoją butnością, bojąc się aby ktoś nie zauważył jej zawahania..taką postawę najprostszym językiem można nazwać "na złość mamię odmrożę sobie uszy"...
Argumenty, że to krzywdzące dla kota ją nie przekonają, bo ona nie dba o to co się stanie z kotem. Kot dla niej nie jest istotą. Traktuje to zwierzę przedmiotowo (ma łowić myszy). Jakby ona urodziła się w Iranie to mogłaby też tylko rodzić dzieci i chodzić w burce, też traktowana byłaby jak przedmiot a nie jak istota, kobieta, człowiek. Mąż by ją tłukł i byłoby tak jak ma być w tamtej kulturze. A u niej kultura taka, że kot jest tylko od myszy, tzw. wiejskie teorie.
Smutno szkoda kota.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk


Post » Sob sty 23, 2010 22:37 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

Zgadzam sie z powyzsza wypowiedza, ze ludzi odpornych na wiedze nic nie przekona. Pomimo iz mamy XXI wiek poziom ciemnoty sie nie zmniejsza (ostatnio uslyszalam wypowiedz mamy znajomej o leczniczych wlasciwosciach smalcu z psa 8O )


A sterylizujemy po to, aby m. in. uchronic kotke przed rakiem sutka. Naukow jest udukomentowane, ze steryzlizacja przed pierwsza rujka daje 100% pewnosci, ze kotka nigdy tego raka raka nie dostanie. Po pierwszej rujce , im poznieje tym wieksze porawdopodobienstwo, ze ten rak sie rozwinie w pozniejszym zyciu:

Obrazek

Obrazek

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Sob sty 23, 2010 23:10 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

Ja jako biolog mogę potwierdzić ,że kastracja w żadnym stopniu nie odbije się na łownosci kotki, mam kolezanke -wysterylizowała kotke , która się do nich na wsi przybłakała i łowi myszy i im przynosi do domku :wink: tak samo jak przed sterylizacja.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103276
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 24, 2010 0:15 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

sabina skaza pisze:- bo kotka ma chodzić wokół domu i łowić myszy, nie może stracić instynktów pierwotnych,
.


Nie spotkałam jeszcze kota, ktory łapałby myszy macicą. Od tego ma instynkt. Instynkt kota umieszczony jest w glowie, nie w narządach rozrodczych. Kastracja (sterylizacja chirurgiczna) polega na ekstrakcji narządów rozrodczych, nie mózgu, w celu ubezpłodnienia.
Instynkt każe kotu polować niezależnie od posiadanej macicy.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sty 24, 2010 0:42 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

sabina skaza pisze:- bo ona chce mieć młode kotki, bo ma na nie chętnych żeby je rozdać,

Bzdura. Wyda moze 1-2, a co z reszta? Ci chetni szybko sie wykrusza jak stana przed faktem zabrania kota do domu.
sabina skaza pisze:- bo kotka ma chodzić wokół domu i łowić myszy, nie może stracić instynktów pierwotnych,

Sterylizacja wlasnie to umozliwia. Bo kotki nie nosi gdzies tam, zeby zaspokoic rujki, tylko trzyma sie domu. A myszy lowi wiecej, bo nie jest w ciazy, nie karmi i nie odchowuje mlodych.

Moja kotka byla sterylizowana jak skonczyla 5 miesiecy. Teraz ma 5 lat. Myszy lowi swietnie. Ba! Przynosi tez krety i zostawia z duma na tarasie. Lowi nie tylko u mnie, ale tez u sasiadow. :-) Czuje sie swietnie, nie meczy sie porodami, nie musi chodzic w ciazy, wiec nie ma okresu rekonwalescencji, kiedy ciezko byloby jej lapac myszy. Nie miala zadnych urojonych ciaz, na mlode kociaki prycha i syczy jak na dorosle. Nie widze, zeby przez sterylke stala jej sie jakas krzywda.
Jej rodzenstwo z miotu juz dawno nie zyje... Ktorys z kociakow wpadl do beczki z woda i sie utopil. Los kociakow na wsi nie jest fajny. :?
Sasiedzi mieli tez kiedys takie poglady, ze kotka wysterylizowana - nie lowi myszy. Na szczescie przekonali sie na przykladzie mojej kocicy. Teraz w sasiedztwie wszyscy maja kotki po sterylce. Powiem wiecej - sasiedzi mieli juz dwa kocury i kotke. Zostala tylko kotka, bo po sterylce trzyma sie domu. Kocury zginely.
Ci, ktorzy nie wysterylizowali kotek - co jakis czas slysze, ze maja kocieta do oddania. Tyle, ze ich nikt nie chce. I tak niestety zawsze jest - ludzie obiecuja, ze wezma kociaki, a pozniej sie wycofuja. Nie ma co liczyc na znalezienie domow od reki. A oddawanie byle komu na poniewierke - to troche bez sensu. Nawet jesli bedzie miala w swoim zyciu tylko 3 mioty - po co? Malo ich jest w schroniskach?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 24, 2010 1:11 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

kya - Danusia jest naprawdę opiekuńczą młodą osobą. zajmowała się kotami w kocim hotelu, moje dzieci ją uwielbiają. moja kotka i sunia ją lubią. ona zawsze bardzo kochała swoje koty. sadzę, ze tu jest sprawa rozbiegająca się o nieznajomość tematu, brak zaufania do tego zabiegu...ja 5 lat temu tez nie wiedziałam co to jest sterylka i moja Myszka nie była ciachnięta do 5 roku życia. dzięki wam właśnie tu na miau, zrozumiałam jak wielką krzywdę robiłam swojemu kotu.
proszę was- "nie napadajcie", bo to nie ma temu służyć. link do powyższego forum pragnę przesłać Danusi z nadzieją, ze poczyta, poogląda zdjęcia, zrozumie o co chodzi. że to nie ja jestem "męczliwą stara babą nakazującą swoje widzi misie". dlatego proszę was forumowiczy z całej polski, o pomoc w przybliżeniu mojej rodzinie tego zjawiska.
może to tylko jeden kot- ale to aż jeden kot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kot moich najbliższych, których kocham, szanuję i pragnę zmienić ich mentalność dla dobra ich zwierzaka. ja tam będę jeździć z dziećmi na wakacje....nie chcę żeby moje małe "piratki" widziały, że dobre jest rozmnażanie zwierząt, nie chcę żeby moja rodzina narażała nieświadomie kotkę na morze cierpienia. może jestem naiwna, ale sądzę, że przekonanie ludzi przeciwnych sterylizacji- jest maleńkim cudem. a od czego jest forum? tu się cuda dzieją :lol: wierzę w Danusię i jej pęd do wiedzy, wierzę, ze to wszytko przeczyta, nie obrazi się i że w końcu zrozumie.
zdjęcia porażające- ale naprawdę robią wrażenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bianmilko wiem, że dla dobra kotów zrobiłabyś niemalże wszytko, ja ci nie dorastam nawet do pięt :wink: ale proszę cię więcej faktów i nie negowania, bo to może tylko popsuć sprawę, dziękuję ci za wszytko!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie sty 24, 2010 1:34 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

cieszę się że tyle piszecie i w takim ciekawym stylu. ja mocno wierzę, ze stanie się mały cud :lol:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie sty 24, 2010 8:47 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

To ja jeszcze dodam ,ze jesli Danusia boi sie samego zabiegu to niech znajdzie lecznice gdzie robia male ciecia ,wtedy obejdzie sie bez strachu o szwy ,bez pilnowania kotki po zabiegu, bo jest to zdecydowanie mniej inwazyjny zabieg jak klasyczna sterylka . Pani Danusiu...dla dobra kici prosze ja "ciachnac" ,bo sterylizacja to same plusy .Jesli znajomi beda chcieli kociaka to na tym forum znajda dokladnie takiego o jakim marzą .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 24, 2010 9:39 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

- potwierdzam z obserwacji, że sterylizacja kotki nie ma żadnego związku z jej łownością. Kotka Rysia mojej szefowej wysterylizowana w wieku 6-7mies. nieustannie od kilku lat znosi złowione zwierzątka.
- nie sądzę też aby sterylizacja wpływała na inne "pierwotne instynkty" kota (oczywiście poza popędem płciowym i instynktem macierzyńskim), moja kocica Tygrys po sterylce nadal jest "przewodniczką stada" jej pozycja w stosunku do innych kotów się nie zmieniła.
- też kiedyś strasznie pzreżywałam sterylizacje, bałam się o kotkę że taka operacja poważna, też zwlekałam długo u mojej Tygrys, wydawało mi się że to taka krzywda dla kota.
Jednak jeśli tamta kotka jest wychodząca to przedewszystkim Danusia musi sobie uświadomić, że ciąża, poród i odchowanie kociaków to może okazać się dużo bardziej ryzykowne dla kotki.
Co jeśli kotka zdecyduje się okocić gdzieś na zewnątrz w ukryciu, nikt nie będzie wiedział gdzie, może będzie potrzebowała pomocy a nikt jej nie udzieli, być może kociaki będą chorowały, czy będzie jeździła z nimi do weta, łożyła na to niemałe pieniądze? Danusiu nie możesz zakładać, że wszystko pójdzie bezproblemowo. Naprawdę chcesz brać sobie na głowę taki kłopot i odpowiedzialność? Po co?
Ja woziłam do sterylizacji już kilkadziesiąt kotów (swoich, tymczasów i wolnożyjących) i naprawdę statystyka powikłań jest bardzo niewielka, prawie wszystkie kotki błyskawicznie dochodziły do siebie po zabiegu, po kilku dniach już chyba nie pamiętały że w ogóle coś było.
Wyślij Sabino, ten link objaśniający dokładnie na czym zabieg polega:
http://www.miau.pl/edu/
Co do chętnych na kociaki to wiadomo jak jest, ktoś widzi ładną kotkę i mówi takiego ślicznego kociaka po niej to bym chciał, myśląc o kociaku w kategorii ślicznej puszystej przytulanki, a jak przychodzi co do czego i uswiadamia sobie ze kot to koszty, obowiązki to część już nie chce, a cześć wźmie kotka a potem jak podrośnie to puści go samopas i ten kot dalej będzie się rozmnażał, lub zginie tragicznie.
Jeśli znajomi Danusi naprawdę chcą kota w sposób odpowiedzialny to na miau lub w schronisku znajdą kotów do wyboru, do koloru.
Jaki jest sens w produkowaniu nowych kotów gdy w tym kraju w tym samym momencie tysiące kotów jest skazanych na wegetację w schroniskach i na ulicach, bez szans na swoje domy.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 24, 2010 10:11 Re: sterylizacja kota wychodzącego- dlaczego jest potrzebna.

http://web.archive.org/web/200609300810 ... a_kot.html

Poniewaz zauwazylam ze ten link nie zawsze sie otwiera, wyslalam Ci Sabinka e-maila z tym artykulem.
Moze bardziej naukowe wyjasnienie przez lekarzy p.Danusi przemówi do rozsądku.
Czasami kilka razy trzeba probowac aby ten link się otworzyl , bo to archiwalny artykul

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AneriKeram, Google [Bot], Lucky13 i 87 gości