Jak rozpoznać u kotki ruję?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 03, 2013 13:20 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Sylwia1701 pisze:No i zaczęło się - kotka ma rujkę...
To moja pierwsza kotka, więc do końca nie byłam pewna,ale teraz to widać bardzo.
Co robić, kiedy ją teraz mogę zabrać na zabieg?
Bardzo się męczy - mogę jej jakoś pomóc?

TAK :) prawdziwej rujki sie nie da niezauważyć :) Moja Kasia tez ma rujke, zaczęła posikiwać mi poza kuwetą. Dziś miałam pranie kanapy i mycie podłogi bo ciągle chc posikiwać w to samo miejsce. A ten mocz cuchnie jakby kocurem była 8O
Teraz zanim ją wysterylizujesz musisz ją wyciszyć tabletkami, przynajmniej u Nas się tak praktykuje. Musi się wyciszyć, bo teraz ma ,,rozpulchnione" tam wszystko a lepiej ciachać w normalnym nierujkowym stanie.
Trzymam kciuki :ok:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Nie lut 03, 2013 13:45 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Lila84 pisze:TAK :) prawdziwej rujki sie nie da niezauważyć :) Moja Kasia tez ma rujke, zaczęła posikiwać mi poza kuwetą. Dziś miałam pranie kanapy i mycie podłogi bo ciągle chc posikiwać w to samo miejsce. A ten mocz cuchnie jakby kocurem była 8O
Teraz zanim ją wysterylizujesz musisz ją wyciszyć tabletkami, przynajmniej u Nas się tak praktykuje. Musi się wyciszyć, bo teraz ma ,,rozpulchnione" tam wszystko a lepiej ciachać w normalnym nierujkowym stanie.
Trzymam kciuki :ok:


Na szczęście nie zauważyłam, żeby posikiwała, chodzi cały czas z podkulonymi tylnymi nogami i "grucha", bez przerwy.

Jakimi tabletkami?
Jutro w takim razie podjedziemy do weta.

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Nie lut 03, 2013 16:24 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Sylwia1701 pisze:
Lila84 pisze:TAK :) prawdziwej rujki sie nie da niezauważyć :) Moja Kasia tez ma rujke, zaczęła posikiwać mi poza kuwetą. Dziś miałam pranie kanapy i mycie podłogi bo ciągle chc posikiwać w to samo miejsce. A ten mocz cuchnie jakby kocurem była 8O
Teraz zanim ją wysterylizujesz musisz ją wyciszyć tabletkami, przynajmniej u Nas się tak praktykuje. Musi się wyciszyć, bo teraz ma ,,rozpulchnione" tam wszystko a lepiej ciachać w normalnym nierujkowym stanie.
Trzymam kciuki :ok:


Na szczęście nie zauważyłam, żeby posikiwała, chodzi cały czas z podkulonymi tylnymi nogami i "grucha", bez przerwy.

Jakimi tabletkami?
Jutro w takim razie podjedziemy do weta.

Kupisz je jedynie u weta, powie jak dawać i przez ile i jak będziesz chciała umówicie się na streylke :D Powodzenia i daj znać.

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Nie lut 03, 2013 16:31 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Lila84 pisze:
Sylwia1701 pisze:
Lila84 pisze:TAK :) prawdziwej rujki sie nie da niezauważyć :) Moja Kasia tez ma rujke, zaczęła posikiwać mi poza kuwetą. Dziś miałam pranie kanapy i mycie podłogi bo ciągle chc posikiwać w to samo miejsce. A ten mocz cuchnie jakby kocurem była 8O
Teraz zanim ją wysterylizujesz musisz ją wyciszyć tabletkami, przynajmniej u Nas się tak praktykuje. Musi się wyciszyć, bo teraz ma ,,rozpulchnione" tam wszystko a lepiej ciachać w normalnym nierujkowym stanie.
Trzymam kciuki :ok:


Na szczęście nie zauważyłam, żeby posikiwała, chodzi cały czas z podkulonymi tylnymi nogami i "grucha", bez przerwy.

Jakimi tabletkami?
Jutro w takim razie podjedziemy do weta.

Kupisz je jedynie u weta, powie jak dawać i przez ile i jak będziesz chciała umówicie się na streylke :D Powodzenia i daj znać.


Dam dam na pewno :)
Dzięki za pomoc - jutro się dowiem o której dokładnie przyjmuje moja wetka i jedziemy :)

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Pon lut 04, 2013 19:25 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

i co tam z kicią ?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto lut 05, 2013 9:08 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Dobrze, wetka powiedziała, że jeśli nie męczy się bardzo to, żebym poczekała sama, aż jej minie rujka i wtedy ją przywiozła na zabieg, żeby jej na siłę nie pchać tabletek jeśli nie ma takiej konieczności.

A już jest lepiej - z dnia na dzień jest spokojniejsza, już się powoli zaczyna zachowywać normalnie i grucha coraz mniej :)
Trochę się boję tego zabiegu, mój kocur po nim zrobił się taki leniwy i ospały :/
A to młodziak - brakuje mi tego szalonego wariata, którego znalazłam pod blokiem :mrgreen:

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Czw lut 07, 2013 7:47 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Sylwia1701 pisze:Dobrze, wetka powiedziała, że jeśli nie męczy się bardzo to, żebym poczekała sama, aż jej minie rujka i wtedy ją przywiozła na zabieg, żeby jej na siłę nie pchać tabletek jeśli nie ma takiej konieczności.

A już jest lepiej - z dnia na dzień jest spokojniejsza, już się powoli zaczyna zachowywać normalnie i grucha coraz mniej :)
Trochę się boję tego zabiegu, mój kocur po nim zrobił się taki leniwy i ospały :/
A to młodziak - brakuje mi tego szalonego wariata, którego znalazłam pod blokiem :mrgreen:

...a ja własnie na to licze że Kaśka mi sie uspokoi bo wariatka z niej niesamowita - typowy dachowiec :1luvu:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Czw lut 07, 2013 8:04 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Sylwia1701 pisze:Dobrze, wetka powiedziała, że jeśli nie męczy się bardzo to, żebym poczekała sama, aż jej minie rujka i wtedy ją przywiozła na zabieg, żeby jej na siłę nie pchać tabletek jeśli nie ma takiej konieczności.


Tylko nie zwlekaj jak już się rujka skończy.
Kotka mojej koleżanki ( wet też doradzał sterylkę po pierwszej rujce ) wpadła w rujkę permanentną. Dosłownie miała rujkę co dwa trzy dni.
Był duży problem z jej wyciszeniem i sterylizacją.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lut 07, 2013 8:30 Re: Jak rozpoznać u kotki ruję?

Mulesia pisze:
Sylwia1701 pisze:Dobrze, wetka powiedziała, że jeśli nie męczy się bardzo to, żebym poczekała sama, aż jej minie rujka i wtedy ją przywiozła na zabieg, żeby jej na siłę nie pchać tabletek jeśli nie ma takiej konieczności.


Tylko nie zwlekaj jak już się rujka skończy.
Kotka mojej koleżanki ( wet też doradzał sterylkę po pierwszej rujce ) wpadła w rujkę permanentną. Dosłownie miała rujkę co dwa trzy dni.
Był duży problem z jej wyciszeniem i sterylizacją.


Wiem, wiem - znaleziony kocur po sterylizacji już powoli zaczyna się zachowywać jak wcześniej, więc moja nadzieja, że nie stanie się śpiącym ciągle pulpecikiem wróciła :) Znów zaczyna powoli szaleć i biegać jak opętany :mrgreen:

A kicię lada dzień zabieram na zabieg.

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 544 gości