» Śro lut 03, 2010 8:45
Re: koteczka Sylwia bardzo słąba- pp, potrzebny ozdrow. Gorzów
Tak, mała bez większych zmian, zaproponowałam krew ozdrowieńca lub od kota zdrowego regularnie szczepionego. Pani doktor powiedziała, że krew z banku kosztuje 250,00 zł. Bo trzeba zapłacić za całą dawkę pomimo, że Sylwia aż tyle nie potrzebuje, ale jak byśmy pobrali od kota i zrobili badania zgodności itd. to koszt będzie podobny.
Tak więc zgodziłam się na bank, a z innego leczenia to jest cały czas na kroplówkach Ringer, NaCl, czasami glukoza, ale monitorują poziom glukozy, dostaje antybiotyk, przeciwwymiotne, przeciwzapalne.
Dostała od razu w pierwszym dniu surowicę i później ten podskórny zastrzyk o którym mówiła Agn, ale jego odpowiednik pod nazwą na L.
Wybaczcie, ale już nie pamiętam, jestem trochę przemęczona, a jak nie zapiszę od razu to potem tak jest.
Dziękuję wszystkim za kciuki i pomoc, bardzo, bardzo jestem wdzięczna.
Wczoraj wróciłam bardzo późno, bo byłam jeszcze 200 km by zawieźć sukę i 9 szczeniaków, urodzonych na mrozie, na tymczas.