» Nie sty 24, 2010 18:46
Re: Marysia - zyczajna i chora bez szans? w sch. Łódź
Ania CC była dziś w schronisku i obejrzała koty. oglądała Marysię, ale nie wiem co powiedziała, bo byłam później i już nie pytałam. ogólnie było poprostu smutno, bo i adopcji nie ma i koty nie dość, że nieadopcyjne, to jeszcze full takich chorych i nawet umierających...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce