Astra-13+,FIV(+)... żegnaj kochanie [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 12, 2010 22:43 Astra-13+,FIV(+)... żegnaj kochanie [*]

Astra...
Drobna, niepozorna szylkretka. W nieznanym wieku.. nie można go określić, bo jej stan zdrowia na to aktualnie nie pozwala...
Znalazła się w schronisku w Świnoujściu. Kto ją wyrzucił- nie wiadomo.Koteczka oszołomiona sytuacją gasła z dnia na dzień, powolutku i w ciszy umierając. I tak przez miesiąc.
Tamtejsza wolontariuszka wzięła ją do siebie na dwa dni, a potem kotka trafiła do mnie.
co mogę o niej powiedzieć?
Przez miesiąc musiała cierpieć. Jej jama gębowa- to jeden wielki syf. Ogromne zapalenie dziąseł, jeszcze większy kamień nazębny, i mnóstwo mnóstwo ropy- widok naprawdę przerażający. Kotkę bolało dotykanie pyszczka, nie zamykała nawet go do końca- bo i to sprawiało jej ogromny ból.

Tak było KIEDYŚ. DZISIAJ jest już lepiej :)

Astra jest już po zabiegu usunięcia zębów. Zostały jej tylko trzy, resztę niestety weterynarz musiał usunąć. Zęby było w tak złym stanie, że jednego z nich można było wyjąć palcami :strach: Wraz z innym wyszedł wielki ropny czop. Przy usuwaniu zębów odrywały się fragmenciki kości 8O

Pierwsze chwile po zabiegu..i szok. Kotkę bolało o wiele mniej, niż wcześniej, chociaż przeszła ciężki, forsowny zabieg.

Astra dziś je już a apetytem :) radzi sobie nawet z kawałkami mięsa, oraz próbuje "pogryzać" suchą karmę.Bardzo długi czas nie bawiła się, nie biegała, tylko spała i jadła. Jednakże teraz, po paru miesiącach....
Coraz bardziej się rozkręca, bawi się, biega, skacze, zupełnie jak młody kot 8) Jej ulubioną zabawką stała się włochata mysz z ogonkiem, którą regularnie "morduje" :lol:
Astra wykazuje coraz większe zainteresowanie podwórkiem, próbuje niepostrzeżenie prześlizgnąć się przez drzwi i wyjść na dwór. Próbowała również przejść przez szybę, ale się nie udało :lol:
Okazało się, że kotka bardzo lubi wszelkiego rodzaju zamieszania. Pies teraz ma dokładnie 0 kontaktu z kotami, bo wystarczy, że jakiś kot na niego syknie, to Astra już biegnie by dołożyć Lokiemu- niestety, celuje dokładnie w oczy :? A jak koty się kłócą, to ona również budzi się, przybiega i terroryzuje wzrokiem tego, który głośniej się drze :D


Aktualna sytuacja:
Astra chorowała na grzybicę- ale na szczęście chorobę udało się zwalczyć :D Jakieś wyłysienie pojawiło się na uchu i nad okiem- nad okiem prawie zarosło, nad uchem zarasta ;)
Jesteśmy już po drugim zabiegu usuwania zębów- tym razem nie zostawiono ani jednego. Brak zębów przyniósł kotce dużą ulgę- widać i te trzy musiały ją boleć.
Zrobiliśmy również podstawową biochemię. Wyniki wskazały na bardzo niskie czynniki wątrobowe- czyli wątroba nieubłaganie, powoli wysiada- z racji wieku. :( Podobno nic z tym nie można zrobić.
Prawdopodobnie będziemy konsultować się jeszcze z innym weterynarzem, no i robić dodatkowe badania.

Wyniki biochemii:

CREA: 0,961 mg/dl
UREA: 32,5 mg/dl
GPT: 20,8 U/L
ALP: 23,4 U/L
GOT: 21,0 U/L

Niestety 9 kwietnia Astrze wyszedł dodatni wynik testu na FIV.
Test na białaczkę: ujemny

Aktualnie potrzebujemy
Leków podnoszących odporność- jak również funduszy na nie
Marzy mi się Zylexis- to są trzy dawki- jedna-50 zł
Funduszy na Morfologię i biochemię
Szamponu na grzybicę( mam resztki dotychczas używanego)- bo kotkę "na wszelki wypadek" trzeba kąpać
Szczepionki na grzybicę
Nie pogardzimy również karmą dla kotów( suchą i mokrą) jak i żwirkiem

Astra jest pod opieką Szczecińskiego oddziału TOZ

Tak było kiedyś:

Obrazek Obrazek

Tak jest teraz:

ObrazekObrazek

Dane do przelewu:

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oddział w Szczecinie
al. Wojska Polskiego 198A
numer konta: 63 1020 4795 0000 9402 0103 5419
71-347 Szczecin
Z dopiskiem: "na Astrę"


Kontakt do mnie:
telefon( w dni powszednie do ok 16 mogę nie odebrać :/) 787-71-38-08
gg: 3274491
e-mail: sebriel@wp.pl

Bardzo chciała bym podziękować w imieniu swoim oraz Astry przemiłej pani Ewie która na leczenie Astry podarowała nam 450 zł :D :*

A więc rozliczenia:

"Przypływy":
Pani Ewa- 450 zł
Lojka- 50 zł
salps- 50 zł
rudolfrudy- opłacenie wizyty Astry czyli 35 zł
bemka- 30 zł
:arrow: viewtopic.php?f=20&t=108973 założony przez AprilRain. -> 15 zł
cypisek- Onipural- 20 ml
Z aukcji cegiełkowej na allegro: 320 zł
Z funduszu Rozalki: 66 zł
Za Orungal, dwie dawki Zylexisu + Profender zapłacił Rudolfrudy- 100 zł
dagmaraolga- 20 zł
Adopcja wirtualna- 50 zł
forumowiczka miau, zapomniałam nicka :oops: 20 zł
42, 64 zł
___________________
Razem=1248,64 zł + Onipural

"Odpływy":
*Koszta Zabiegu i leczenia do czasu zabiegu- dzięki uprzejmości weterynarzy to jedyne- 250 zł
*Wizyta u weterynarza+leki na grzybicę+krople do uszu- 35 zł
*Odrobaczenie-Cestal- 8 zł
*Animonda puszki 10 sztuk- 55,50 zł
* Zabieg usuwania zębów+ biochemia+2 puszki Hill's- 97 zł
*Puszki+Scanomune- 46 zł
*Jedzonko- 50 zł
*Testy FIV, FelV- 60 zł
*Scanomune- 10 sztuk- dzięki uprzejmości weterynarzy jedyne- 10 złotych
*Orungal, Zylexsis- 2 dawki, Profender- 100 zł
*Zylexis trzecia dawka- 50 zł
* Wizyta weterynaryjna- 85 zł( USG, Advocat, Otifree, Imaverol, 2 recepty)
* Hexoderm- 25 zł
* 2 x puszka Hills- 10 zł
* Karma Royal Sensitive 2 kg- 64 zł
* Karma mokra + szczepionka przeciwko grzybicy- 65 zł
* Scanomune- 15 zł
* 8 x Orungal i 1 x Vita Glukan- 62,88
* Interferon- 64 zł
*50 zł- karma sucha i mokra
________________________________
Razem- 1202,38


"Aktualnie posiadane":
+ 46,16 :mrgreen:

Bazarki:
:arrow: viewtopic.php?f=20&t=109075

Prześliczny banerek zrobiony przez graszka_gn :1luvu:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/_sa1][img]http://tnij.org/_sa1b[/img][/url]
Ostatnio edytowano Czw lip 22, 2010 10:44 przez sebriel, łącznie edytowano 59 razy
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Wto sty 12, 2010 23:45 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

dzięki Bogu,że koteńka już ma pomoc i ulgę w cierpieniu.Biedactwo.Kotka miała plasterek na uszku po sterylce...wrośnięty w uszko... :evil: ech...brak słow.Potrzebna każda choćby najmniejsza pomoc finansowa dla tej biednej kotki. :kotek:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto sty 12, 2010 23:54 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

O matko,dziewczyny:( Bidulek ,pewnie stan paszczy nie pozwalal mu na jedzenie :(

kya

 
Posty: 6511
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 12, 2010 23:55 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

kotka miała plasterek na uszku po sterylce...wrośnięty w uszko...


to w takim razie to po tym są te rany na uszku tak? ja myślałam, że miała może niedawno sterylkę i koty jej świeżo oznakowane ucho rozszarpały czy coś :oops: Ma jeszcze na głowie strupy :(

Kya- a zdziwisz się, je. trochę, powolutku, mokre saszetki je, i drobniutkie suche dla kociaków też ;) Mało ale zawsze coś. Wysuwa tak śmiesznie język i łyka, nawet nie próbuje gryźć :(
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Śro sty 13, 2010 9:24 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

sebriel :1luvu: ogromne dzięki ze przygarnełaś koteczke
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro sty 13, 2010 9:28 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

Potrzymam kciuki za kotunię. Więcej na razie nie mogę.. :(
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sty 13, 2010 19:48 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

wielkie kciuki za koteńkę :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro sty 13, 2010 20:16 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

Astra po wizycie u weta. Jest wyraźnie raźniejsza, żwawsza, chodzi, zwiedza, je więcej.
Niestety, wet powiedział, że nie ma poprawy na razie, że stan zapalny jest ogromny.
Podobno do jutra powinno coś się już pokazać- czyli powinno zapalenie itp zmniejszać się
I podobno zęby jej gniją :placz:
Podobno kotka nie jest za bardzo młoda, a wręcz przeciwnie- stara.
I.. czy jest sens ją męczyć? Leczenie będzie długie i bolesne.... i nie daje 100 % powodzenia :(
Jeju, nie wiem co robić, czy walczyć z nią o nią, czy może co to jej oferuje będzie zbyt bolesne ? :cry:
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Śro sty 13, 2010 20:32 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

sebriel pisze:Jeju, nie wiem co robić, czy walczyć z nią o nią, czy może co to jej oferuje będzie zbyt bolesne ? :cry:


Nie pomogę, nie znam kota, szacunek wielki dla Ciebie, ze chociaż próbujesz pomóc, nawet jeśli to będzie decyzja ostateczna -to też jest pomoc skoro kotka cierpi (ale z drugiej strony skoro to są tylko zęby to sprawa powiedzmy jest dość prosta i nie wymagająca radykalnego rozwiązania).
Chciałam tylko podpowiedzieć, skoro Astra próbuje jeść, to jeśli masz możliwość miksuj jej (albo chociaż rozdeptuj widelcem jak najdrobniej) mokre jedzonko z wodą na półpłynną paćkę, a suche namaczaj w ciepłej wodzie, będzie jej łatwiej jeść
Obrazek

andorka

 
Posty: 13595
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro sty 13, 2010 20:42 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

Na razie chcę o nią walczyć, dopiero jak naprawdę nie będzie żadnej poprawy i szansy na nią, a jedynym wyjściem będzie ból to... :(
Ale mam nadzieję, że będzie dobrze, musi być.
Rozpaćkałam jej widelcem puszczę na papkę miękką, a one poszła do miski z suchym 8O Generalnie przemieszcza się od miski do miski, nie wie co wybrać 8)
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Śro sty 13, 2010 22:38 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

:ok: trzymajcie się dzielnie
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 13, 2010 23:25 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

będzie dobrze,dziąsła się zagoją i będzie jeszcze rozrabiała.Wiadomo ,że leczenie musi potrwać,jest dosyć długotrwałe.Trzymam kciuki za was,super ,że ma ciebie. :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt sty 15, 2010 8:58 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

Trzymamy kciuki za koteńkę.Trudna decyzja.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 15, 2010 13:05 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

Ropa z zębów powolutku zasusza się. prawdopodobnie już 19 stycznia kotka będzie mogła przejść zabieg usuwania zębów. Na razie kuracja zastrzykami została zakończona kotka będzie przez 5 dni otrzymywać antybiotyk w tabletkach. Stan psychiczny kotki uległ wyraźnej poprawie- kotka zrobiła się żywsza, energiczniejsza. zaczęła "gadać" do siebie oraz więcej jeść


Co do tych tabletek nie jestem przekonana za bardzo, rano udało mi się podać, ale to pewnien dyskomfort dla kota. .. chyba są również w formie zastrzyku, musze się dowiedzieć

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Pt sty 15, 2010 18:57 Re: Astra - Wycieńczona szylkretka prosi o pomoc....

:mrgreen: sebriel,super ,że koteczka trafiła na Ciebie.Trzymam kciuki za was. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 11 gości