Nie potrafie przeniesc wątku zatem go tu wklejam.....
moze ktos móglby pomóc małej biednej kotce, która z dnia na dzień wygląda coraz gorzej
czeka juz tak długo, ze chyba przestala wierzyc....
chyba ma chore oczki i chyba cos z kręgosłupem
taka jest przymruzona i nienaturalnie przekrzywiona
pewnie kazdy ruch glówka sprawią jej ból
zresztą....za czym sie rozgladac po tym smutnym swiecie....
za miłościa juz pewnie nie potrafi....
Dagmara-Olga napisałaZbieramy kasę - zobaczymy jakie będą potrzeby - leczenie, karma itp.
Wspaniale byłoby wiedzieć, jak ona się czuje, jak znosi ewentualne leczenie, może foty jakieś?
Do weterynarza ma jechać jutro zgodnie ze słowami p. Marty (fiv, felv, lamblie, badanie ogólne itp)
Rozmawiałam o paru możliwościach rozpoznania - wierzę, że badania dadzą jakiś obraz, wszystko pójdzie w lepszym kierunku.
Ag-konin napisałaPokrzywka zawsze mieszkała w grupie, u poprzedniej właścicielki również, więc w towarzystwie czuje się chyba najlepiej. Unikała człowieka kiedyś, teraz można ją pogłaskać ostrożnie, bo szczerze mówiąc chyba już nie ma takich sił żeby uciekać...
Z tego co ja zauważyłam psy toleruje, w kociarni mieszka jeden pies po wypadku, nie podchodzi do niego ale także sie nie boi.
Jej futerko wygląda okropnie, posklejane, okupkane.. Nie ma siły się sobą zająć tak jak powinna. Teraz to biedna kruszynka... Więc pomysł ze zbieraniem kasy i szukaniem DT jak najbardziej!
Casica napisałaPokryję koszty badań Pokrzywki, niech ktoś na miejscu może wyłoży kasę za badania malutkiej?
Skoro liczy się czas, to działajcie, wieczorem zrobię przelew.
Za koteńkę
Bazarek dla Pokrzywki viewtopic.php?f=20&t=105910 viewtopic.php?f=13&t=104438