» Pt sty 01, 2010 23:35
MILA NIE ŻYJE ,ALE BŁAGA O POMOC DLA SWOJEGO RODZEŃSTWA...
Kilka dni temu ludzie adoptowali ze schroniska w Radomsku 3- 3,5 mies. kotkę. Po zawiezieniu jej do weta okazało się ,że kotka oprócz świerzbowca usznego i zaropiałych oczek ma otwarte złamanie tylnej prawej nóżki. Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że złamanie w/g trzech wetów nastąpiło co najmniej kilka tygodni temu. Po usunięciu pęcherzyka wylało się mnóstwo ropnej wydzieliny . Niepokoił także wygląd stopki. Na pytanie nowej właścicielki co kotka ma na łapce , odpowiedział ,że prawdopodobnie wdepnęła w kupę i trzeba to tylko odmoczyć. Kiedy zaczęłam z wetem odmaczać strupa zostały w nim zgnite paluszki. Wielkim szczęściem w tym całym bólu dla koteczki było to ,że wet poinformował mnie a nie kazał kotkę odwieźć do schroniska. Domyślam się ,że po kotce nie było by już śladu.
MILKA - jest pomimo tak niewyobrażalnego bólu bardzo spokojna , cichutka. Jest obstawiona antybiotykami i środkiem p/bólowym . W narkozie ma już wykonany rtg nóżki. Zdjęcie wykazało złamanie kości udowej oraz brak paluszków . Operacja w poniedziałek lub wtorek.
Bardzo prosimy o pomoc finansową w leczeniu koteczki.
[b]Tak się uśmiecha Milunia 6 dni po operacji nóżki , chociaż nie jest jeszcze wiadomo czy wszystko poszło dobrze.Nr konta:
70 8980 0009 2007 0049 7969 0001RADOMSZCZAŃSKIE TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI
KONTAKT TEL. - 695-752-709
E-MAIL :
radomskotoz@o2.pl[/b]
Ostatnio edytowano Sob sty 30, 2010 22:07 przez
andzelika1952, łącznie edytowano 4 razy