Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 13, 2009 15:17 Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Cześć. Mam problem. Wyjeżdżam na święta i nie wiem co zrobić z moim kotem. Sytuacja wygląda tak, że mój kot jest nie wychodzący a miejsce gdzie mam wyjechać do dziadków jest kłopotliwie, bo dziadkowie mieszkają na wsi. Chodzi o to, że tam wchodzi ktoś rodziny zawsze bez pukania a mój kot jak pamiętam rok temu co go zabrałem, to cały czas podchodził pod drzwi wyjściowe. Wyganiałem go, ale co chwila tam wracał i musiałem go pilnować, bo się bałem, że wyjdzie i potem nie przyjdzie. Druga sprawa, to też taka, że w nocy nie mogłem przez niego spać, bo co chwila gdzieś łaził po domu. Na rękę by mi bło jechać bez niego na święta, bo bym miał spokój (nie musiałbym go pilnować i się z nim użerać). Myślałem, żeby go zostawić samego na te 2 noce, ale się trochę boję, że się coś mu stanie. Co robić? Bardzo proszę o pomoc! Mój kot ma 8 lat.
31.08.2010 [*] Pituś. Nigdy o Tobie nie zapomnę! Kocham Cię!

DawidKRK

 
Posty: 311
Od: Wto paź 21, 2008 14:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 13, 2009 15:20 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

A u dziadków nie spisz w oddzielnym pokoju, w którym mógłbyś kota zamykać?

Może ktoś dochodzący do Twojego domu na czas wyjazdu? Przynajmniej raz dziennie, żeby posprzątać kuwetę, dosypać jedzenia, zmienić wodę i sprawdzić, czy kot ma się dobrze.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 13, 2009 15:24 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Właśnie w tym problem, że dziadkowie mają dwu-pokojowy dom - kuchnia i pokój w którym wszyscy śpimy.
Co do tego czy by ktoś przychodził do domu, to chyba słabo.. :roll:
31.08.2010 [*] Pituś. Nigdy o Tobie nie zapomnę! Kocham Cię!

DawidKRK

 
Posty: 311
Od: Wto paź 21, 2008 14:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 13, 2009 15:30 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

ja swoje koty zostawiam na dwa dni same - dostawiam tylko kuwety, miski z wodą i jedzeniem
one i ta przesypiają czas gdy mnie nie ma
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 13, 2009 15:37 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Myślę że na 2 noce możesz go spokojnie zostawić, tylko dostaw mu druga kuwetę, mnóstwo jedzenia (suchego, bo puszki moga się zepsuć czy stwardnieć) i dodatkową wodę. Wesoło mu nie będzie ale nic mu się przecież nie stanie, w sumie wyjazd to też stres.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2009 16:35 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Byłby mniejszy problem,gdybyś miał drugiego kota.Naprawdę.Nie nudziłyby się,byłoby im raźniej.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 21, 2009 17:32 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Ok, dziękuję za pomoc. Sprawa wygląda tak, że jednak go bierzemy ze sobą. Plusem jest to, że nie będę z bratem spać u babci, tylko kilka domów wyżej. Jest to duży pusty dom i jestem strasznie zdezorientowany co do mojego kota. Mam go trzymać w jednym pokoju czy co? To jest spory dom i się boję, że gdzieś m isię zgubi albo ucieknie na pole jak gdzieś otwarte będzie. Też jest problem z tym, że babcia z dziadkiem mieszkają kilka domów niżej i zanim do nich zejdę, posiedzę i przyjdę, to sporo minie czasu a przecież kota ze sobą tak nosić nie będę.. czy kota można samego w nowym domu samego zostawić? Czy raczej nie, bo to zbyt duży stres dla niego?

A może lepiej już, żebym spał u babci? Będę spać na podłodze, bo dom mają mały, ale mi to nie przeszkadza.

Proszę o porady, bo już kompletnie zgłupiałem :/
31.08.2010 [*] Pituś. Nigdy o Tobie nie zapomnę! Kocham Cię!

DawidKRK

 
Posty: 311
Od: Wto paź 21, 2008 14:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 21, 2009 17:43 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Zamknij go w pokoju.Może spokojnie zostać sam przez wiele godzin.Sprawdź,czy dobrze pozamykałeś drzwi i okna,żeby nie było tragicznego wątku na forum pt."zaginął kot".Noszenie go to większy stres niż pozostawienie samego na kilka godzin.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 21, 2009 17:43 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

kurczę jakbyś był z Lublina to bym go wzieła bez problemu, bo moja bestia spędzi święta u mamy mojego tż :)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon gru 21, 2009 18:17 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Dawid - zostaw kota w swoim domu.Dużo suchej karmy w miskach i dużo wody.
To dla niego leprze, jak włoczenie go od domu do domu, co w konsekwencji skończy się tym, że kot zginie.

A przecież - kochasz swoją bestię, prawda ?


Ja swojego kota zostawiam od czwartku w południe do niedzieli wieczorem, bo wiem, że to dla niego lepsze, jak ciąganie po obcych domach.Co prawda, ktoś do niego zajrzy codziennie i porządnie wygłaska :kotek: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon gru 21, 2009 19:47 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Jasne,że tak byłoby najlepiej.Kot zna dom,czuje się bezpieczny,ale Dawid się boi,że kotu coś się może stać.Niech go więc bierze,ale nie nosi od domu do domu,tylko zostawi na parę godzin samego.W nocy będzie z nim.Koniecznie transporterek i szelki,szukałam już kotów (chociaż tylko raz była to moja wina) i wiem,że trzeba na zimne dmuchać.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 22, 2009 11:09 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

ewar pisze:Zamknij go w pokoju.Może spokojnie zostać sam przez wiele godzin.Sprawdź,czy dobrze pozamykałeś drzwi i okna,żeby nie było tragicznego wątku na forum pt."zaginął kot".Noszenie go to większy stres niż pozostawienie samego na kilka godzin.


Czyli go mogę spokojnie zostawić w tamtym domu w jakimś pokoju, tak?

kwinta pisze:Dawid - zostaw kota w swoim domu.Dużo suchej karmy w miskach i dużo wody.
To dla niego leprze, jak włoczenie go od domu do domu, co w konsekwencji skończy się tym, że kot zginie.

A przecież - kochasz swoją bestię, prawda ?


Ja swojego kota zostawiam od czwartku w południe do niedzieli wieczorem, bo wiem, że to dla niego lepsze, jak ciąganie po obcych domach.Co prawda, ktoś do niego zajrzy codziennie i porządnie wygłaska :kotek: :ok:


Właśnie o to chodzi, że ja sam nie wiem czy bym bez niego wytrzymał. Cholernie bym się nie czuł swojo bez niego jakbym go samego zostawił w Krakowie. Druga sprawa to taka, że nawet jakbym chciał, to bym nie mógł, bo brat i mama by się nie zgodzili, bo już mówili np. "Jak to kota samego w domu? Na wigilię? Dobrze się czujesz?". Tylko takie gadki słyszę :wink:

Tak, kocham go cholernie :) to jest jedyny mój przyjaciel :wink:
31.08.2010 [*] Pituś. Nigdy o Tobie nie zapomnę! Kocham Cię!

DawidKRK

 
Posty: 311
Od: Wto paź 21, 2008 14:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 22, 2009 11:43 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

No to mu kup szeleczki i smyczkę i weź.
W razie czego łatwiej go będzie opanować.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2009 11:47 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Szelki i smyczkę mam, ale po co miałbym je mu zakładać?
31.08.2010 [*] Pituś. Nigdy o Tobie nie zapomnę! Kocham Cię!

DawidKRK

 
Posty: 311
Od: Wto paź 21, 2008 14:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 22, 2009 17:32 Re: Wyjazd na święta a mój kocór. Proszę o pomoc! :-/

Kot może się przestraszyć,to sprytne i bardzo szybkie zwierzęta.Zrób to, posłuchaj dobrych rad.A tak w ogóle to przeczytaj.viewtopic.php?f=1&t=105240
Dwa koty mogą zostać w domu nawet dwa dni i nic się nie stanie.
Póki co,zamknij go w tym pokoju,gdzie będziesz spał, idź sam do dziadków.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 262 gości