Pani Lisek ma hmmm... może 10, może nawet 12 lat. Jej życie nie było łatwe. Mieszkała w starej cegielni, kryła się w halach, tam też wychowywała pokolenia maluchów - zawsze była dobrą i troskliwą matką. Nie była ufnym kotem, życie jej nie rozpieszczało, ale w końcu spotkała kilka osób, przed którymi nie musiała uciekać. Trochę czasu zajęło mi zaprzyjaźnienie się z Panią Lisek na tyle, by pozwoliła się pogłaskać, aż w końcu nawet przyprowadziła swoje maluchy do pokazania. Teraz zakończyła nareszcie ten ciąg ciąż, rodzenia i karmienia, wreszcie może odpocząć. Została niedawno wysterylizowana, zatrzymałam ją na kilka dni w klatce, żeby doszła do siebie zanim ją wypuszczę i okazało się, że ona już nie chce wychodzić. Ma dość, chce mieć swój własny, ciepły, bezpieczny kącik, choćby i taki mały jak w klatce i kogoś, kto pogłaszcze i przytuli. Jest cudownym, pogodnym, przyjaznym kotem, gotowym oddać całe swoje kocie serduszko człowiekowi, który będzie chciał chociaż trochę odwzajemnić to uczucie i otoczyć ją opieką. A Pani Lisek nie jest kłopotliwym kotem, nie grymasi przy jedzeniu - z radością wita i chrupki i mokre i resztki mięska z obiadu ( ma za sobą niejeden okres głodu..) jest bardzo czyściutka, korzysta z kuwety od pierwszego razu, kiedy ją zobaczyła, nie oczekuje wielu rozrywek, wystarczy, że się ją przytuli, pogłaszcze i może okazać swoją wdzięczność mrucząc i przebierając łapkami, po których widać wiek i przebyte kilometry. Szczerze cieszy się z każdej wizyty. Jest odrobaczona i zdrowa. I jest ładna - mechaty pyszczek z wielkimi, brązowo - złotymi oczami, rudo szare futerko i puchaty ogon, od którego wzięło się jej imię. Ma co prawda pękaty brzuszek - został jej po licznych ciążach, ale to przecież nie wada! To kot do domu, nie ma najmniejszego zamiaru wychodzić na dwór, chyba ma dosyć po tylu latach. To idealny kot do spokojnego domu, albo dla starszej osoby - kochający i niewymagający. Proszę, pomóżcie Pani Lisek odnaleźć na starość własny domek, odwdzięczy się całym swoim kocim serduszkiem i duszyczką.
Pani Lisek, to na prawdę wyjątkowy kot



