Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 13, 2009 19:40 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

[i]
biedna malutka :(

trzymam kciuki,zeby Wam coś tam drgneło na lepsze

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 13, 2009 21:45 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

Obrazek

te piękne oczy...
niemogę przestać o niej mysleć...wczoraj cały czas na zajęciach myślałam ze juz wieczorem będzie u mnie się grzała
straszne to...
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie gru 13, 2009 23:24 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo


Post » Nie gru 13, 2009 23:50 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

:cry: Aniołeczku (*)(*)(*)
ObrazekObrazek[color=#FF0000]
Allegro cegiełkowe dla Wizusa http://www.allegro.pl/item1128868766_ow ... atnie.html i Gorbisi http://42.pl/u/2lAl

mercy

 
Posty: 2324
Od: Wto sie 25, 2009 20:00

Post » Pon gru 14, 2009 8:42 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

Ja też nie moge przeboleć że nie zdążyłyśmy :cry: :cry:

Tamtejszego weta powinno sie wywalić, bo choćby w takich warunkach leczył jakie tam panują - to zawsze coś,a nie tylko przychodził żeby uśpić kota to może choć część z nich by przeżyła
Podobnych do tej kici ginie u nas w schronie mnóstwo i wszyscy z wyjątkiem kilkunastu osób mają to gdzieś :evil:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 14, 2009 9:04 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

:( :( :(

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9628
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon gru 14, 2009 20:08 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

terenia1 pisze:ObrazekObrazek


Biedna maleńka [']

A co z tym czarnulkiem? Taki poczciwy kocina, który ze spokojem oddawał część swojego ciepła chorej bidusinie. - Co z nim...?
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2009 20:23 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

marikita pisze:
terenia1 pisze:ObrazekObrazek


Biedna maleńka [']

A co z tym czarnulkiem? Taki poczciwy kocina, który ze spokojem oddawał część swojego ciepła chorej bidusinie. - Co z nim...?

Niestety nie wiemy :( może być tak że podzielił los koteńki niestety bo z tego co pamiętam jego stan też nie był dobry :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 14, 2009 20:38 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

terenia1 pisze:Niestety nie wiemy :( może być tak że podzielił los koteńki niestety bo z tego co pamiętam jego stan też nie był dobry :(


A nie mogłabyś czegoś się dowiedzieć? Szkoda czarnulka.... :(
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2009 21:18 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

Jaka chudzinka!!!!!

To okropne, że nie można czasami pomóc w porę!!! :crying:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon gru 14, 2009 23:15 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

marikita pisze:
terenia1 pisze:Niestety nie wiemy :( może być tak że podzielił los koteńki niestety bo z tego co pamiętam jego stan też nie był dobry :(


A nie mogłabyś czegoś się dowiedzieć? Szkoda czarnulka.... :(

Postaram się, ale muszę osobiście jechać do schronu bo nic przez telefon nie załatwię :( a jutro niestety mam adopcę mojego tymczasika, a wieczorem dyżur w Kociej Chatce, tak że jutro nie dam rady zajrzeć do schronu :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 14, 2009 23:33 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

terenia1 pisze:
marikita pisze:
terenia1 pisze:Niestety nie wiemy :( może być tak że podzielił los koteńki niestety bo z tego co pamiętam jego stan też nie był dobry :(


A nie mogłabyś czegoś się dowiedzieć? Szkoda czarnulka.... :(

Postaram się, ale muszę osobiście jechać do schronu bo nic przez telefon nie załatwię :( a jutro niestety mam adopcę mojego tymczasika, a wieczorem dyżur w Kociej Chatce, tak że jutro nie dam rady zajrzeć do schronu :(

daj znac jak bedziesz jechala,moze bym sie zabrala z toba??
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 14, 2009 23:39 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

terenia1 pisze:
marikita pisze:
terenia1 pisze:Niestety nie wiemy :( może być tak że podzielił los koteńki niestety bo z tego co pamiętam jego stan też nie był dobry :(


A nie mogłabyś czegoś się dowiedzieć? Szkoda czarnulka.... :(

Postaram się, ale muszę osobiście jechać do schronu bo nic przez telefon nie załatwię :( a jutro niestety mam adopcę mojego tymczasika, a wieczorem dyżur w Kociej Chatce, tak że jutro nie dam rady zajrzeć do schronu :(


Spróbuj, proszę. Ten czarnulek też zasługuje na życie... choć nie jest taki śliczny, choć nie jest maleńki.... ale żyje - może jeszcze żyje.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 9:07 Re: Czy okrutny los wyznaczył jej śmierć wschronie? umarła

"próbuj, proszę. Ten czarnulek też zasługuje na życie... choć nie jest taki śliczny, choć nie jest maleńki.... ale żyje - może jeszcze żyje.[/quote]"

Takich co zasługują na życie w schronisku jest teraz około 15 sztuk.Ale kto ich weźmie na Dt?
Kociarnię mamy zapchaną po sam sufit ,domy tymczasowe pękają.Mam trikolorkę i pręgusa (kastrowenego)domowego u karmicielki które ktoś, ot tak sobie wystawił na dwór.Czekają na przyjęcie na kociarnię.
I co z tego że dowiemy się że kot nadal jest w schronisku skoro i tak nie ma go gdzie wziąść? :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 519 gości