cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 08, 2009 11:23 cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

Potrzebne mi porady, co do takiego przypadku (e-mail od koleżanki, która chwilowo siedzi we Francji, a jej TŻ opiekuje się ich 3 kotami, do tej pory nie mieli problemów z ich zdrowiem):

Marcia, ratuj!
Teodorek jest chory!!!! Ma cukier 360 i podniesiony ASPT (nie pamietam teraz ile). W sobote mial wyrwane 2 ropne zabki. Wszystko byloby niby do ogarniecia, ale on od czwratku nie je! Malo pije, nie chce jesc. Mial kroplowke, SzYmon mu podaje paste z aturyna i czyms tam, ale jak go troche nakarmic?????? Wczoraj zjadl pare chrupek i to wszystko. Szymon mowi, ze on jest chudziutnki juz, ja wracam dopiero w sobote. Poradz cos, albo weta ktory sie tak jakos bardzoej zajmie. Bo ja juz nie wiem. Moze karmilas kota na sile??? A jesli tak, to jak?????? A moze mu podac tego convalescenta???? w Strzykawce jakos????
Ja tu swira juz dostaje, a nie moge wrocic wczesniej... Nie mam juz sily....


Z karmienia na siłę poleciłam gerberka, ale o problemach cukrzycowych mało wiem. Czy ktoś zna w Poznaniu specjalistę od kociej cukrzycy? Zaraz tez poszukam oczywiście wąta o kotach cukrzycowych, ale bardzo chętnie przyjmę i przekażę wszelkie uwagi :( .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto gru 08, 2009 13:15 Re: cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

Na odległość i domowo w kwestii cukrzycy trudno by coś poradzić. Niejedzenie może wiązać się z bólem paszczęki, nie z cukrzycą. Tak i karmienie dopyszczne winno najpewniej uwzględniać tę możliwość - gerberki wydają się całkiem na miejscu.

Co do samej cukrzycy - czy kociasty miał/ma podawaną insulinę? Cukier został oznaczony, jak widzę.

Wet zaś - moją Maszę prowadził doktor Dąbrowski.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 09, 2009 8:01 Re: cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

Podniosę
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro gru 09, 2009 8:07 Re: cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

Przede wszytskim wizyta u weterynarza, badanie krwi z fruktozaminą, to badanie pozwoli pewniej określić, czy kot ma cukrzycę, czy nie.Zrobiłabym też biochemię, żeby nerki sprawdzić.
Jeśli kot nie je, musi być dokarmiany, lub mieć podawane kroplówki.
Na forum jest wątek cukrzycowy opisujący doświadczenia właścicieli cukrzyków
viewtopic.php?t=87400&start=0,
ale w tym przypadku trzeba załatwić chyba najpierw kwestię niejedzenia. Kot nie może nie jeść i dostawać insulinę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro gru 09, 2009 22:39 Re: cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

MarciaMuuu,

czy masz w miedzyczasie jakieś wieści od koleżanki? Sprawa jest bardzo pilna. Może kotka ma ketony? Napisz proszę, jeśli wiesz, czy zrobiono porządne badnia krwi (wyniki?) i jaką podjęto terapię.

Pozdrawiam serdecznie

PS: Link do wątku cukrzycowego podała Ci Magicmada, więc jestem spokojna, że jeśli tam napisze Twoja koleżanka, to będzie można jej pomóc.
Ostatnio edytowano Czw gru 10, 2009 9:15 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro gru 09, 2009 23:02 Re: cukier 360, brak apetytu, wysoki ASPT - kot koleżanki chory!

Dowiedziałam się, że: Tedi nie miał żadnych cukrzycowych objawów... Wyniki tez ogólnie dobre, zrobiona i morfologia i biochemia, wątroba i nereczki w porządku, tylko ten ASPT i cukier wysoki... Dostał kroplówkę 2x, insulinę 3x, cukier spadł do 230 po tym. Wczoraj zaczął sam troszeczkę jeść, pije i wypróżnia się raczej normalnie. Dodatkowo dostał wczoraj troszkę convalescenca i wygląda na to, ze jest ciut lepiej.
Podejrzewają, że może przyczynił się tu stres, bo od miesiąca mają trzeciego kotka w domu, a Tedi nie akceptuje go, syczy itp., a ogólnie jest to zazdrośnik.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Google [Bot], Sillka i 150 gości