Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 27, 2009 10:38 Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

KAŚKA [']

24 WRZEŚNIA 2010 - od 3 miesięcy Kaśka nie była widziana, może przychodzi jeść w nocy. Miśka nie wygląda najlepiej, potrzebuje domu na zimę, bo boi się kocura Zdzicha i nie przychodzi jeść.

NIESTETY KAŚKA JUŻ NIE ŻYJE, NIE MA WĄTPLIWOŚCI, STAROŚĆ I CHOROBA WYGRAŁY


13 letniej Kaśce i jej córce ok. 3 letniej Miśce już prawie od 2 lat szukam domu, ogłaszam. Niestety nikt ich nie chce.
Kasia to stara kotka, mieszka na brudnej hali w mojej pracy, w zakładzie na terenie byłej kopalni Piast/Czeczot w Woli k/Pszczyny. Dojeżdżam tutaj z Tychów.

Niestety, widzę jak kotka powoli gaśnie. Mało się już rusza, chodzi bardoz wolno i majestatycznie, często się przeziębia. Prawie wcale nie opuszcza brudnej hali, siedzi cały czas pod metalową szafką. Jest średnio urodziwa, ma obwisły brzuch po wielu ciążach. Sierść się błyszczy, ale nie tak jak kiedyś.

Kasia jest wysterylizowana, w miarę regularnie odrobaczana, ale może mieć juz jakieś poważne dolegliwości, wymagające regularnego leczenia. Kasia pije więcej niż inne koty. Rok temu, jak była sterylizowana, weterynarze podejrzewali u niej początki cukrzycy.

Poniewaz kotka prawie wcale nie wychodzi i jest bardzo stara, szukam dla niej domu niewychodzącego. Kaśka jest trochę jak bojażliwy piesek, leci na powitanie, merda ogonem i siada sobie koło mnie i siedzi. Wygląda wtedy na bardzo zadowoloną.

Kaśka jest bardzo zżyta z córką Miśką. Najchętniej poszłyby do nowego domu razem.

Filmik: Kaśka z Miśką:
http://www.youtube.com/watch?v=7g9fdg5nRNU

Obawiam się, że to będzie już jej ostatnia zima na kopalni. :(
Nie chcę, żeby tutaj odeszła...

Obrazek

"Alem se pojadła..."
Obrazek

Obrazek

Z córką Miską vel Diablicą. Bardzo się lubią, ale Kasia czasem ma jej dość i wtedy Miśka dostaje od niej łapą z pazurami. Kasia lubi spokój. Jak ma dobry humor, wtedy też się do niej łasi, czasem pobawi.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


a to stare zdjęcie, jeszcze przed sterylką, ale brzuch taki wielki pozostał. Nie ma w nim nic, tylko naciągnięta skóra.

Obrazek

Banerek Kaśki:
Dzięki amyszce :1luvu:
Obrazek

WPŁYWY:
50 PLN z bazarku biżuteryjnego: viewtopic.php?f=20&t=130536

WYDATKI:
- 50 PLN na żwirek w DT gdzie jest Rózia, rachunek str. 89
Ostatnio edytowano Wto paź 18, 2011 11:22 przez kaja555, łącznie edytowano 28 razy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 10:39 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

MIŚKA

ok. 5 letnia kotka, córka Kaśki i siostra tragicznie zmarłej Murki (weszła w wentylator dżwigu i tam spała, niestety nie zdążyła uciec przed zapaleniem silnika). Płochliwa, nie daje się głaskać ale lubi się łasić.
Jest wysterylizowana i odrobaczona. Mieszka na zewnątrz i tam dostaje jeść. Boi się Zdzicha.
Obrazek

Obrazek
__________________________________________________________________________________________________

BENGALSKA

1,5 roczna śliczna kotka. Jest jeszcze płochliwa, nie daje się pogłaskać, ale podchodzi i zagląda do torby. Biegnie na powitanie z ogonkiem do góry. Lubi gadać.
Jest wysterylizowana i odrobaczona. Mieszka na zewnątrz i tam dostaje jeść. Boi się Zdzicha.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 12:56 przez kaja555, łącznie edytowano 21 razy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 10:40 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

ZAKAPIOREK/ZAK w DS

Zakapiorek to dorosły kocurek, który mieszka na terenie firmy przy kopalni. Jego historia jest bardzo smutna, a jej zakończenie pod znakiem zapytania.

Kocurek w bardzo złym stanie - mocne przeziębienie i wychudzenie, przybłąkał się na teren firmy w trakcie zeszłorocznej zimy, w najgorsze mrozy ponad -15 C. Nieopodal firmy jest stare gospodarstwo, które właśnie było w trakcie rozbiórki. Mieszkała w nim pewna starsza Pani, która zmarła zimą rok temu. Podejrzewamy, że kocurek właśnie stamtąd pochodzi. Na miejscu starej stodoły i domu już powstał supermarket.
Niestety, na naszym terenie mieszka już ok. 10 kotów, w tym kilka niekastrowanych kocurków, które przeganiają Zakapiorka i nie dopuszczają do jedzenia. Kocurek jest bardzo łagodny i oswojony, mimo że na początku płochliwy.

Pewnego dnia, łapiąc na klatkę-łapkę kotkę na sterylizację, w klatce zastałam biednego zasmarkanego kocurka, który wcale się mnie nie bał. Widząc jego ciężki stan, zawiozłam go do lecznicy, gdzie przebywał tydzień, był leczony silnymi antybiotykami i wykastrowany. Kocurek dawał się głaskać i wszystko sobie zrobić.

Mając na utrzymaniu 10 kotów, byłam zmuszona go wypuścić, wiedząc, że nie będzie mu łatwo znaleźć sobie jedzenie. Niestety, kocurek znowu łapie się na klatkę nastawioną na kotkę i tydzień po wypuszczeniu znowu był przeziębiony i źle wyglądał. Kotek nie nadaje się na tak spartańskie warunki, gdzie radzą sobie tylko młode i zaradne koty. Zakapiorek stracił wszystko, kiedyś pewnie nie musiał walczyć o jedzenie i przychodzić w wielkim strachu na teren hałaśliwej firmy, przeganiany przez inne koty i ludzi. Mam nadzieję, że ktoś się nad nim zlituje i da ciepły kącik, gdzie biedak dojdzie do siebie i przestanie żyć w strachu.

Kocurek przebywa obecnie na Woli na terenie kopalni, ale chętnie dowieziemy go również na teren Tychów, lub okolicznych miast.

Na poniższych zdjęciach chory Zakapiorek w lecznicy i z jednym z pracowników w firmie.

Po roku karmienia kocurka, Zakapiorek postanowił, że przestanie mnie wołać ciągłym miauczeniem i podejdzie.... jak podszedł, tak nie chciał odejść. Jest całkowice oswojony, jest kuwetkowy.

Kocurek uwielbia głaskanie, nie chce odejść od człowieka. Teraz jest kolejna zima i znowu ma załzawione oczka. Nie jest głodny, ale potrzeba mu ciepłego miejsca i przede wszystkim głaskania. Niestety jest przeganiany i bity przez większego kocura.

Kocurek jest odrobaczony, wykastrowany, odpchlony ma książeczkę zdrowia.

Obrazek

Obrazek

FILM - Zakapcio jedzie do domu:
http://lh4.ggpht.com/_egcqc76ndII/TUiOC ... C_0166.JPG

Obrazek
_______________________________________________________________________________________


ZDZISŁAW - W DS

Dorosły kocur dominator. Przegania inne koty. W miarę toleruje tylko Zakapiorka, choć daje mu często łapą po pysku. Straszny miziak ale zazdrosny o inne koty. Nie ma większości zębów i je tylko mokre jedzenie: puszki i gotowane mięsko.
Jest wysterylizowany, odpchlony i odrobaczony. Mieszka na hali produkcyjnej w kaloryferach. Zdzichu już w swoim domku!

Ogłoszenia:
http://allegro.pl/zdzislaw-bezzebny-pie ... 69081.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 18, 2011 11:23 przez kaja555, łącznie edytowano 31 razy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 10:50 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

kaja, może pomogę Ci ją ogłaszać?
może zrobić jej ogłoszenia też na inne regiony Polski, tam gdzie można dowieźć? może gdzieś indziej się znajdzie dom?

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 27, 2009 11:02 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

RÓZIA w DT

Wątek: viewtopic.php?f=1&t=137882&start=0

Obrazek

Rózia została uratowana z terenu kopalni k/Pszczyny rok temu. Kiedyś była ciągle głodna i kilka lat co roku rodziła małe kociaki. Czy to jej wina, że urodziła się na wsi, a właściciel karmił ją "mlekiem i myszami"?Ciągle głodna, znalazła jedzenie na terenie firmy, gdzie od lat są karmione i sterylizowane koty. W zeszłym roku postanowiliśmy złapać kotkę na sterylizację. Okazało się, że Rózia była już w zaawansowanej ciąży. Niestety część płodu była martwa, zaczęło się ropomacicze, a Rózia umarłaby rodząc martwy płód. Uratowaliśmy ją w ostatniej chwili....

Rózia przyprowadzała do firmy swoje małe kociaki ratując im życie. Przyprowadzała maluchy do jedzenia, a my znajdowaliśmy im domy. Teraz przyszła pora na mądrą mamę.

Rózia jest kilkuletnią bardzo spokojną kotką. Jest trochę płochliwa i nie lubi zamieszania w domu. Jest pieszczochem i łakomczuchem, ale w obecnym domu tymczasowym jest przeganiana przez hałaśliwego psa. Rózia nie boi się spokojnych psów, ale niestety obecnie jest w towarzystwie psa, który nie toleruje kotów. Ciągle przeganiana, Rózia boi się swobodnie chodzić po mieszkaniu i chowa się po kątach. Jak czuje się bezpiecznie, lubi sama wychodzić do ludzi i zachęcać do głaskania, choć zawsze chowa się na początku przed obcymi. Toleruje inne koty, choć na początku może sobie nie dać jeść ze swojej miski. Niestety obecnie bardzo się stresuje i pilnie potrzebuje spokojnego domu.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt sty 13, 2012 8:33 przez kaja555, łącznie edytowano 5 razy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 11:19 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

Kasieńka jest przepiękna.
Imię ma magiczne, Kasie znajdują super domy ona też znajdzie :ok:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9144
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt lis 27, 2009 11:31 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

mam taką nadzieję, ona jest tak mało wymagającym kotem

nie wiem niestety, jak się sprawdzi w domu.
W lecznicy była spokojna, dawała sobie wszystko zrobić
ale dużo piła i sikała, może ze stresu. Niestety zdarzało jej się też moczyć posłanie. Nie wiadomo czy ze stresu, czy nie.
Na hali ma kuwete i tam się głównie załatwia. Ale jak ktoś stoi na drodze do kuwety, a ona boi się przejść, to wtedy znajduje sobie inne miejsce.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 11:41 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

Śliczna jest :1luvu:

Ja też prawie3-lata temu spod pracy (na wsi zabitej dechami) wzięłam kocią bardzo dojrzałą już panienkę. Wiele lat żyła na dworze. W domu okazała się czyścioszką, nigdy nie narobiła poza kuwetkę, nawet jak była bardzo chora. Jest naszą kocią księżniczką w domu i kochamy ją najbardziej na świecie, tym bardziej, że jest kotką po przejściach ogromnych (m.in ma potrzaskany mostek i poprzesuwane narządy, oraz przy sterylce wyszło, że cały brzuszek wewnątrz jest w zrostach). Ale jest cudowna i nigdt nie żałowałam, że ją wzięłam.
Dlatego domku nie bój się kocich stauszek, one są przecudowne.

Za najlepszy domek na świecie dla Kasi trzymam ja i moja Czikitka :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 27, 2009 11:50 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

czy ja mogę zrobić też allegro dla Kasi?

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 27, 2009 11:51 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

puss pisze:czy ja mogę zrobić też allegro dla Kasi?


jasne :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 11:53 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

chociaż DT by się przydał...wtedy o wiele łatwiej o DS...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lis 27, 2009 11:55 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

dagmara-olga pisze:chociaż DT by się przydał...wtedy o wiele łatwiej o DS...

ja się tylko obawiam, że DT będzie DS-em, to na prawdę stary kot...
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 11:57 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

wiadomo, że ma 13 lat czy to domysł na podstawie wyglądu / badań?
Pamiętam seniorów, którzy w dt czy ds odmłodnieli - wet odejmował im po parę lat.
Złe warunki życia szkodzą...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lis 27, 2009 12:02 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

dagmara-olga pisze:wiadomo, że ma 13 lat czy to domysł na podstawie wyglądu / badań?
Pamiętam seniorów, którzy w dt czy ds odmłodnieli - wet odejmował im po parę lat.
Złe warunki życia szkodzą...


niestety tego nie wiadomo - rok temu weci ocenili ją na 13 lat według wyglądu i badań

może mieć więcej lub mniej

nie zdziwiłabym się, że się zmieni w domu. Ja ją tutaj też czasem widzę jak się bawi, ale już coraz rzadziej. Ona kiedyś była całkiem dzika, teraz można ją głaskać, choć cały czas jest jeszcze trochę czujna. Ale tak chodzi za mną i siedzi sobie przy mnie, jakby coś chciała więcej, ale nie wie co :D
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 27, 2009 12:04 Re: Stara, 13-letnia Kasia. Ostatnia zima na kopalni? Tychy

zrobiłam dla niej też allegro :ok:

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 515 gości