Nasze dwa idealne futerka i my :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 22, 2009 12:32 Nasze dwa idealne futerka i my :)

Próbuję zacząć ten wątek, ale Tosia wpakowała mi się na kolana i rozprasza mnie całą swoją osobą :mrgreen: Mrucząc, gniotąc łapkami, tuląc, łasząc, atakując moją grzywkę, grając w koci - koci łapci :D Ufff teraz poszła - wpakowała sie do łóżka TŻ, który jeszcze śpi :roll: wcisnęła mu sie pod kołdrę i leży zadowolona :mrgreen:
Znowu przyszła, wskoczyła, potuliła się i poszła.... jak tak dalej pójdzie bede te kilka zdań pisała godzinę, albo i dłużej :mrgreen:
Teraz bawi się piłką jak zawodowy gracz 8)
Spróbujcie nie zwrócić na nią uwagi choc przez chwile a zamiauczy Was na śmierć :)

Tosię odebrałam wczoraj od Kingi :)
Kinga uratowała ją z pp, a ja akurat miałam domek po tej strasznej chorobie, po śmierci moich dwóch przygarnietych ze schroniska kociaczków :( I myslałam, ze długo nie przygarne zadnego kociaka a tu taka niespodzianka :P
Tosia od razu podbiła nasze serca :1luvu:
Całą drogę grzecznie spała w transporterku. W domu położyliśmy ją w łazience w otwartym transporteku, tak aby miała w zasięgu wzroku kuwete i miseczki. Pogłaskałam ją, zaczęła mruczeć jak wiertarka pneumatyczna, ale nie wyszła. Mówię no nic - potrzeba jej czasu. Wzięłam książkę, usiadłam po drugiej stronie przedpokoju i czytam... zdązyłam przeczytać 2 zdania a tu biegnie do mnie futerko, pakuje się na kolana, tuli, po prostu szok 8O
Od razu zaczęła wszedzie spacerować, ganiać się, bawić sie z nami. Przeniosłam jakiś czas później i miseczki tam gdzie być powinny i transporterek. Tośka rozgościła się juz na dobre :P
Zjadła tuńczyka, zrobiła od razu do kuwety. Zamordowała nas swoją osobą, bo ciągle ona tylko się chce bawić i bawić :mrgreen: Chyba zbankrutujemy na zabawki bo ona tak to wdzięcznie robi, że śmiejemy sie do łez :P

Dobiera się nam do kabli, trzeba będzie czary-mary odprawiac aby do zadnego nie miała dostępu :twisted: Śpi juz z nami, choc nie wiem czy to dobry pomysł ponieważ co jakiś czas się przebudzałam zobaczyć czy ja ktoś nie przygniata, bo ta lubi po nas spacerować ;)

Porobię jej dzisiaj parę fotek to dorzuce :)
Teraz pora zacząć robić obiad :)

Mam nadzieje, że chociaż pare osób będzie zagladać i w razie problemów udzielać mi rad - nie mam takiego doświadczenia jak forumowiczki tutaj, ale czytam, podczytuję, o wszystko pytam i staram sie jak mogę :P :)
Tylko jedno futerko mamy i nie sposób porównać tego z Wami, ale dla nas to już najkochańsze i najpiekniejsze stworzonko pod słońcem :1luvu:



Edit :mrgreen:


Zostaje u nas Kicia :mrgreen:


Więc teraz mamy dwa kochane idealne futerka :mrgreen: :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw gru 10, 2009 15:13 przez wiktoria26, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Nasza miłość :1luvu:

Pyśku i Nosku [*] Kocham Was moje kociaczki i tęsknie :(

wiktoria26

 
Posty: 276
Od: Sob paź 31, 2009 11:02

Post » Nie lis 22, 2009 12:37 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Poczytałam z nieukrywaną radością. Małpeczka paskudna... :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lis 22, 2009 12:41 Re: Nasze idealne futerko i my :)

witamy :) jak fajnie, ze mała ma swój wąteczek, bardzo się baliśmy o nią i resztę kotków. Więcej niech nie choruje :ok: :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie lis 22, 2009 13:22 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Kolejny kibic się zgłasza :D
Wszystko będzie dobrze :ok:
Mizianki dla maleńkiej :lol:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 22, 2009 13:33 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Ja, Czarne Diabły Tasmańskie i tymczasowa Malina też się witamy - fajnie będzie poczytać; kot w łóżku to zupełnie na miejscu :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lis 22, 2009 13:42 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Szybko się zadomowiła. To takie było pieroństwo wszędobylskie i bezstresowe, widocznie tak jej zostało. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lis 22, 2009 13:52 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Ona wie, że to jej jej Domek i jak przystało na prawdziwego kociaka wie kto tu rządzi.
Tosiu :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 22, 2009 13:56 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Fotek chcemy! :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lis 22, 2009 14:02 Re: Nasze idealne futerko i my :)

I ja sobie zajrzę ;)

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lis 22, 2009 15:02 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Wow! ale Was tu dużo :mrgreen:

Oto Tosia :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Mordowałam się z tymi zdjęciami chyba z pół h bo iplus strasznie zamula :(
Mam nadzieje, że szybko nasz dostawca internetowy usunie usterke i bede miala neta i na stacjonarce, bo po prostu krew człowieka zalewa :P

Martwi mnie troszke Tosia... Nie wiem czy przewrazliwiona jestem czy co, ale nie podoba mi się to kichanie - już dzisiaj kilka razy kichnęła, w oczku taką niby-ropkę miała małą. Przemyłam jej wacikiem... A teraz nie wiem czy zmęczona, bo podobno w nocy troszkę buszowała ;) śpi za łóżkiem - nie wiem czy ją stamtąd wyciagać czy zostawić :roll: I ja to już oczami wyobrazni widzę gorączkę i kk :roll: Zmierzyłabym jej temperaturę ale nawet nie wiem jak... :( Idę więcej o tym poczytać, może mnie oświeci... z drugiej strony jak zacze w to wnikać będę doszukiwala sie wszystkich objawów na siłe :|

A do weta póki co nadal plany dopiero na jutro....

/edit 2: tym razem chyba mi sie udało zmniejszyć oba :P
Ostatnio edytowano Nie lis 22, 2009 15:51 przez wiktoria26, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Nasza miłość :1luvu:

Pyśku i Nosku [*] Kocham Was moje kociaczki i tęsknie :(

wiktoria26

 
Posty: 276
Od: Sob paź 31, 2009 11:02

Post » Nie lis 22, 2009 15:05 Re: Nasze idealne futerko i my :)

słodzina :)
a fotki (śliczne nota bene) musisz trochę zmniejszać, bo taki jest wymóg forum :)

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie lis 22, 2009 15:13 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Oż gadzina... 8O Się to rozwaliło jak u siebie! :ryk: Podawaj dalej Immunodol - 1x dziennie, ona to sama zjada, nawet nie trzeba siłą do pysia dawać. Masz na jakiś czas, potem i tak by trzeba było albo przestać, albo chociaż przerwę zrobić minimum tydzień.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie lis 22, 2009 15:33 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Ależ Tosia cudniasta jest :) :1luvu:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lis 22, 2009 15:38 Re: Nasze idealne futerko i my :)

Wrrr zdjęcie powinno być mniejsze i zgłupiałam bo wydawało mi się ze dobrze tym razem wrzuciłam a jest tak samo duże kurcze :(

Musze odkryc jak, ale przy tym łączu to moge o tym pomarzyc :(

Mam nadzieje ze jakis ban za to nie grozi czy co :P

Kinga, tabletke jej dam jak tylko wstanie bo śpi teraz na łóżku ;)

Tak w ogóle... czy ona kiedyś przestaje mruczec? 8O :P
Obrazek Nasza miłość :1luvu:

Pyśku i Nosku [*] Kocham Was moje kociaczki i tęsknie :(

wiktoria26

 
Posty: 276
Od: Sob paź 31, 2009 11:02

Post » Nie lis 22, 2009 15:40 Re: Nasze idealne futerko i my :)

NIe przestaje jeśli tylko jej dotykasz. Taki włancznik ma i "pali od sztycha" jak dobry motorek.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Monikkrk i 75 gości