
Oto Filusia z siostrą Klio. Małe kotki, oddane do schroniska. Wolontariuszka TOZ zawiozła je do sklepu zoologicznego w galerii handlowej. Niestety, kotki zachorowały... Wtedy już wolontariuszka TOZ nie chciała ich z powrotem. Trafiły do forumowego DT, który z oddaniem leczy je i troskliwie się nimi opiekuje. Kotki juz długo chorują ok. 3 miesiące, ale krok po kroku wychodzą na prostą. Udało się je zaszczepić i wszystko mogłoby się zakończyć szczęśliwie, gdyby nie jedno oczko Filusi...
Jedno oczko Filusi wciąż opiera się leczeniu, naczynia krwionośne wrastają w rogówkę (fachowo nazywa się to neowaskularyzacja). Mała dostawała: dicortineff, atecortin, maxitrol, tobrexan, gentamicin, dexamethason, dexamytrex, chenoxyl. Teraz pozostała jej ostatnia deska ratunku - interferon. Krople kosztują jednak ponad 300 zł... To juz przekracza nasze możliwości, więc bardzo, bardzo prosimy o pomoc. Każde 5 zł pomoże nam uratować oczko Filusi!
