Już nie dla Daisy, bo ona dostała w niedzielę, ale dla Farcika - Farcik cały czas kicha, jest na antybiotyku i po dwóch seriach interferonu..
ale ponieważ miał najbliższy kontakt z Daisy, jak już zaczynała chorować to mył ją i przytulał..
i dlatego, że cały czas ma katarek i bakterię pulmonas (wyszło z wymazu z nosa) to dr Ada poradziła mi, żeby podać Farcikowi surowicę.. na wszelki wypadek..
Czy ktoś może mi pomóc?

Trzeba podjechać ze zdrowym, szczepionym kotem na Białobrzeską w celu pobrania krwi..
Niestety transportu nie zapewnię, bo wożę swoją Daisy..
Jeśli ktoś się zdecyduje, to resztę szczegółów podam na pw..
Bardzo proszę..
