Najpierw Mamma zaczęła "zarzucać" tyłem przy chodzeniu, tak jakby była pijana, była w trakcie leczenia, miała zapalenie górnych dróg(nigdy się z takim nie spotkałam, nie było gorączki, oczy nie łzawiły nie było wycieku z nosa, Mamma słabła grało jej w płucach zachowywała się tak jakby chciała zwymiotować/odksztusić?, potem cos takiego jak ślinotok, nadżerki na języku) była leczona synuloxem w tabl. ale tylko przez jesen dzień bo po nim wymiotowała, przeszliśmy na baytryl, leczenie trwało 10dni, w 7 może 8 dniu zaczęły się te objawy, na początku myślałam że jest tak osłabiona a że chce dużo chodzić to tak jest(przed chorobą to był kot dynamit) lecz w 9 dniu już mi się to nie podobało, wet powiedział, że to silny antybiotyk i rzadko się zdarza ale mogą być powikłania/skutki uboczne.
Teraz Ecik dwa dni po Mammie zaczął mi się nie podobać dostał ronaxan-doksycyklinę przez 7dni, właściwie to w 4-5 już było dobrze. dwa dni wcześniej skończył kurację niż Mamma, a dwa-trzy dni po jej objawach zauważyłam u Ecika, że nie biega prosto, od czasu do czasu zarzuca, jak się zmęczy zabawą, nie skacze tak zręcznie jak wcześniej.
I tu właśnie moja prośba o pomoc, co to jest?
co jest przyczyną?
były te objawy co w linku poniżej ale nie wszystkie...
http://www.jbweterynaria.com/chork/katark.html
co powinnam teraz zrobić?
kociaki nie zdążyły być zaszczepione.
czy szczepić tak jak w tym linku podają?
TUTAJ FILMIK JAK TO WYGLĄDA
http://kaszperek.wrzuta.pl/film/7fAw9UiYMZa/mov01645
http://kaszperek.wrzuta.pl/film/9rRz8jl8x9K/mov01646