Znajdki w Legnicy- już w swoim domku!

Pół godziny temu siostra przyniosła mi z dworu trzy małe kociaki. Znalezione zostały koło hali sportowej w Legnicy. Matki nie było nigdzie widać. Kotki płakały i trzęsły się z zimna. Siostra wzięłam pod pachę i przyniosła do mnie. Kotki są malutkie, ale mają otwarte oczy, chodzą pewnie na nogach i jedzą same. Kuwety jeszcze nie odwiedziły, ale są u mnie dopiero chwilę. Dałam im jeść, niestety mokre dla dorosłych, ale nic więcej nie mam żeby im dać, a głodne były bardzo.

Jutro pójdę rano do weterynarza i dowiem się ile mają tygodni i jaka przybyszów płeć.

Jest jeden burasek i dwa czarne. Jeden spokojny, drugi ciekawski i ruchliwy, a trzeci miziasty. Co ja mam z nim robić teraz?

Zaraz dodam zdjęcia.

O Matko! A tak na oko to ile mogą mieć 3- 4 tygodnie, czy więcej?

Ja bym powiedziała, że ok. 4 tygodni tylko nie wyrośnięte. Ale nie znam się na tym :oops:

Oto one:

No to jeszcze ze 4 z mamusią by im się przydało.
Może tylko gdzieś odeszła i wróci, będzie ich szukać. Skoro były wszystkie razem to musiała być gdzieś blisko. A może ktoś je po prostu podrzucił, bo mu zbywało !

Ale słodkie cudeńka :1luvu:

I głodne

Na zdjęciach na dość duże wyglądają i zdrowe !

Matki nie było widać, kazałam siostrze sprawdzić. One siedziały na schodach hali, więc obawiam się, że ktoś pozbył się problemu

Kiciunie zadbane i pewnie nie wykazują dzikości. Jak nic to sprawka człowiecza. Ale i tak dobrze, że się ich nie pozbył w "inny" sposób i przetrwały. Widocznie jakieś okruchy człowieczeństwa jeszcze w nim zostały.

Zależy jaki to typ kota. Moja (a jest z tych drobnych) to jak miała 2 miesiące to była mniejsza od nich. Ja bym dała tak koło 2-3 miesięcy.

czyli nic specjalnego z nim nie robić? teraz szaleją :roll:

i tak mam 4 koty w domu

A jak "weteran / ka" reaguje na nowe towarzystwo :?:

Mi też się wydaje, że mają więcej niż 4 tygodnie.
Powinny już same jeść, trzeba je nakarmić, do rana to długo bez jedzenia

Daj im "termofor": butelkę plastikową z gorącą wodą owiń ręczniczkiem i wstaw im do posłanka

Tygrys jest trochę zdziwiony. Trzech nowych małych kolegów/kolezanek

Syczą na siebie na wzajem i się jeżą.
Tygrys się ich boi.

o której maja zjeść jeżeli zjadły o 23?
Male kociaki szaleją.

No cóż, mają przynajmniej przewagę liczebną :ryk:

Jeżeli długo nie jadły to lepiej ich nie przekarmiać, zostaw trochę na noc, są już stosunkowo duże i chyba same sobie to wyregulują.
Jak będą głodne, na pewno usłyszysz :ryk:

Takim maluszkom po jedzeniu dobrze by było brzuszki pomasować.

To juz spore kociaki. Nie powinno byc problemu. Zwłaszcza jeśli same jedzą. Byle tylko kuwetke miały blisko. A butla z dobrze ciepłaą woda do legowiska dobrze by im zrobiła. Możesz jutro sprubowac dac im troche serka typu bieluch, moze byc z żółtkiem. Czy one są bardzo chudziutkie?

o rany....a Tygrys dumał czy tymczaskę pannę czy pana...a teraz ma wszystko...

Znajdki w Legnicy- już w swoim domku!

Kto przegląda forum