Kiwaczek Witek/Paula w domu/Witek odszedł[']Minęły 2 lata :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 23, 2009 14:01 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Taaa...a ja w pierwszej chwili się zastanawiałam o co chodzi z tym młotkiem,dla leczonego czy leczącego :ryk: dopiero potem doczytałam,że to o tabletkę chodzi (bo mi beta-glukan to się zawsze z syropem kojarzy :roll: )

novena

 
Posty: 1429
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw wrz 24, 2009 9:20 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Takie "śmiechy" przegapiłam w moim wątku :mrgreen:
Immunodol to duża tableta. Witkowi daję połówkę, rozgniatam łyżeczką, rozpuszczam w wodzie i podaję strzykawką do mordki. Obejdzie się bez młotka :ryk:
villemo5-zastrzyki też umiem robić i robię kiedy trzeba :mrgreen:
Wiesz Agn, że moja babcia daje swojemu kocurowi Beniowi immunodol w całości do mordy?Czasem wypluje, ale generalnie łyka jak profesjonalista 8O
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 29, 2009 13:42 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Witek się rozchorował. Kicha, oczy mu się zapaskudziły. Ale na szczeście dzisiaj wizyta u weta. Boję się, że będzie miał dla mnie nieciekawe wieści dot. witkowego kiwajstwa.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 01, 2009 10:20 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Agatko jak po wizycie u weta?Co z kiwaczkiem?
Nic nie piszesz,mam nadzieję,że nic złego się nie dzieje :?

novena

 
Posty: 1429
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw paź 01, 2009 12:18 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Nic złego się nie dzieje, ale nie jesteśmy w formie, ani ja, ani Witek.
Na szczeście obejdzie się bez antybiotyku, to kichanie to tylko spadek odporności. Oskrzela i płuca maluchy mają czyste.
Oczy leczymy dalej u obojga. Dostali Atecortin a Witek dodatkowo Atropinę na zrosty tęczówkowo-rogówkowe, które ma na jednym oku. Być może Atropina "rozwali" te zrosty, ale raczej nie. Gdyby była podana prędzej to byłoby większe prawdopodobieństwo, że zadziała. Na to oko Witek nie widzi-jedynie kontury, nic więcej.
Paulinka jest zupełnie zdrowa. Ma lekko zmętnioną rogówkę po zapaleniu, ale widzi na to oko praktycznie normalnie.
Co do zaburzeń neurologicznych. Wet mówi, że to zmiany w móżdżku-ataksja móżdżku. Typowe dla przebytej panleukopenii w życiu płodowym. Od tego natłoku informacji zapomniałam się zapytać czy jeden płód może być chory a drugi nie, no i matka maluchów ma się dobrze, żyje, nie chorowała.
Dostaliśmy Memotropil, wit. B1 i B6. Wszystko podawane doustnie. Leczenie na ok. 2-4 tygodnie. Czy coś się zmieni-niewiadomo. W każdym razie wet powiedział, że warto próbować, i że być może ta niezborność ruchowa wraz z rośnięciem i dojrzewaniem Witka trochę się zmniejszy. Witek ma już dość tego ciągłego podawania leków.Ja zresztą też. Memotropil 3x dziennie, wit. raz. Dostaje czasami ślinotoku po tabletkach.
Wczoraj tak szalał, że uderzył się głową drzwi, po czym zaraz zaczął się ślinić. Dzisiaj wszedł do kuwety i przewrócił się na własną kupę. Serce mi pęka jak na to patrzę :(

Pytałam się też o sens podawania sterydu. Wet mówi, że podaje się go w przypadku obrzęku, a u Witka nic nie wskazuje na to, żeby taki obrzęk był gdziekolwiek.
I jeszcze koniuszek witkowego ogona jest złamany :(
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 01, 2009 12:50 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Wetka lecząca Wanke twierdzi, ze moze byc tak, ze tylko jeden kociak z miotu jest chory.
U Wani bylo identycznie. Rodzenstwo zdrowe, a ona sie kiwa.
Ja ma wrazenie, ze faktycznie to kiwanie jej coraz mniej przeszkadza.
Głowa nadal lata, ale reszta kota jest zdecydowanie bardziej zborna, łapy stawia juz normalnie, nauczyła sie zeskakiwać.
Ja podaje witaminy VMP, krusze na jedzenie i Wanka zjada.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 01, 2009 13:19 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Ja mu daję witaminy w całości. Jakos łyka.
Memotropil to kapsułka. Wysypuję proszek na talerz i dzielę na 4 cześci, bo ma dostawać po 1/4 co 8 godzin. Podaję mu to strzykawką. Po tym memotropilu Witek zaczął wydawać dźwięki jak stary kocur. Wczoraj się wydarł i myślałam, że to któryś z rezydentów. Ten lek ma polepszyć przepływ krwi w mózgu. Ludzie go chyba biorą ogólnie na lepsze kumanie :wink:

A jak Twoja Wania radzi sobie w kuwecie? Bo Witek średnio i niestety załatwia się głównie w brodziku, bo na płaskiej powierzchni łatwiej jest mu utrzymać równowagę.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 01, 2009 13:35 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Wanka w kuwecie radzi sobie az za dobrze :twisted:
ostatnio to jej ulubione miejsce do zabawy :roll:
nie ma problemów, ze dwa razy miała wpadke i nasikala poza kuweta, ale to raczej kwestia wieku.
Ona funkcjonuje jak normalny kot.
Poczatki byly ciezkie, przewracała sie, uderzała głowa o meble, mielismy watpliwosci czy widzi i słyszy.
Teraz te objawy czesciowo ustepują, no i Wanka uczy sie funkcjonowac z kiwaniem.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 01, 2009 13:49 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Hm, to masz szczęście, że się załatwia bez problemów do kuwety. Witek nie. Parę razy zrobił do kuwety z własnej inicjatywy, parę razy udało mi się go tam wsadzić kiedy widziałam, że szykuje się do sikania albo do grubszej sprawy. Jednak woli brodzik :evil:
Jeśli chodzi o rozrabianie to dorównuje zdrowym kotom. Hałasuje bardziej, bo w czasie biegania, żeby utrzymać równowagę mocno stawia łapy na podłodze i przez to głośno tupie.
Wskoczyć nigdzie nie potrafi i nawet nie próbuje. Może się jedynie wciągnąć na przednich łapach jeśli ma je w co wczepić. Na przykład w kanapę :twisted: To jest kot typowo "podłogowy".
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 04, 2009 13:25 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Z Witkiem jest średnio. Nie wiem czy wet się pomylił z dawką Memotropilu czy lek tak na niego zadziałał, ale Wit jest bardzo senny i przestał się bawić. Na szczęście ma normalny apetyt, ale ciągle śpi. Lek już odstawiłam. Po przeczytaniu ulotki i wyliczeniu dawki dobowej na kg masy ciała doszłam do wniosku, że Witek dostał sporo za dużo. Zamartwiam się bardzo. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie po odstawieniu :(
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 04, 2009 14:09 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Nie pamiętam jak jest z dawkowaniem ale coś mi się tłucze po pamięci, że zwierzaki dostają więcej. Ale może to o psy chodziło, albo źle pamiętam. Jeśli jednak Wituś był otępiały to może lepiej że odstawiłaś. Powinien odespać.

Kciuki za kiwającego trzymam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 04, 2009 18:04 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Przykro czytać, że Wituś taki chory. Kciuki mocne za niego :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto paź 06, 2009 7:58 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Wczoraj wieczorem Witek jakby się ożywił. Zaczął się trochę bawić i włazić w różne miejsa, które prędzej go interesowały. Bardzo dużo zjadł, nie mógł się odpędzić od misek. Nie wiem co to za dziwne objawy, duży apetyt i zmęczenie.
Jutro do weta raczej pójdziemy.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 06, 2009 14:56 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Podrzuce biedaka.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro paź 07, 2009 7:53 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

villemo5 pisze:Podrzuce biedaka.

Oj biedak z niego, nadal śpi. Wczorajsze popołudnie i wieczór przespał. Z kolei dzisiaj rano znowu był żywszy, naostrzył sobie pazury, pochodził trochę. Apetyt nadal dopisuje mimo wszystko.
Idziemy dzisiaj wciskać się niezapisani do weta.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, Google [Bot] i 538 gości