Kiwaczek Witek/Paula w domu/Witek odszedł[']Minęły 2 lata :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 15, 2009 12:37 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

puss pisze:a ja wiem, że Witek znajdzie domek :ok:

Oby, bo jak nie, to skończę z piątką rezydentów.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 15, 2009 12:40 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Czarne koty są atrakcyjne ja na 6 mam 2 czarne a kotunie napewno wyparzy domek tylko trzeba czasu.Zresztą czarne to kolor wiejący magią.Powodzenia maluszki.

msb259

 
Posty: 380
Od: Pon lut 09, 2009 8:03

Post » Wto wrz 15, 2009 12:44 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

novena pisze:Ja zajrzałam :)
Nie wiem czemu dopiero teraz trafiłam na wątek twych "kolorowych" tymczasków.
I dla każdego kota jest szansa na dobry dom czy inaczej istniałoby to forum?


ja to nazywam "upośledzenie kolorystyczne" 8) bo Frideł jak gdzieś przysiądzie wytwarza Wielką Czarną Dziurę w Kształcie Kota, która pochłania światło i drobiowe żołądki :twisted:
stan zaczernienia mojego gospodarstwa domowego wynosi 50% + (ten plus to kilka dodatkowych gizmaczych łatek na rozrastającej się doopci - jak Gizmacz jeszcze trochę sobie podeźre, to stan zaczernienia podskoczy do 75% ) :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto wrz 15, 2009 13:05 przez Fri, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto wrz 15, 2009 12:47 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Śliczne czarnuszki :1luvu:
Wkleiłam informację o nich na wątku kotków z problemami ocznymi (wejście przez mój banerek) - może tam je wypatrzy jakiś kochający Domek :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 15, 2009 12:50 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Fri pisze:
novena pisze:Ja zajrzałam :)
Nie wiem czemu dopiero teraz trafiłam na wątek twych "kolorowych" tymczasków.
I dla każdego kota jest szansa na dobry dom czy inaczej istniałoby to forum?


ja to nazywam "upośledzenie kolorystyczne" 8) bo Frideł jak gdzieś przysiądzie wytwarza Wielką Czarną Dziurę w Kształcie Kota, która pochłania światło i kocie żołądki :twisted:
stan zaczernienia mojego gospodarstwa domowego wynosi 50% + (ten plus to kilka dodatkowych gizmaczych łatek na rozrastającej się doopci - jak Gizmacz jeszcze trochę sobie podeźre, to stan zaczernienia podskoczy do 75% ) :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk:
Z maluchami mam 4 czarne koty obecnie. I czasami już mi się myli, który kot jest który. Zwłaszcza z daleka od tyłu ciężko poznać, bo maluchom coraz bardziej tyłki się rozrastają :mrgreen:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 15, 2009 12:51 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Bazyliszkowa pisze:Śliczne czarnuszki :1luvu:
Wkleiłam informację o nich na wątku kotków z problemami ocznymi (wejście przez mój banerek) - może tam je wypatrzy jakiś kochający Domek :ok:

Bardzo dziękuję :D
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 16, 2009 8:11 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Podniosę sobie maluchy, bo daleko spadły.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 17, 2009 11:51 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Podrzucę czarnuszki - domki potrzebne!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 18, 2009 7:39 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

U maluchów wszystko dobrze. Tylko ja się zamartwiam wszystkim. Ciągle je obserwuję, zwłasza Witka, czy nie jest gorzej. Powinnam je zaszczepić, bo są już po leczeniu, ale boję się o Witka. Gdyby coś się stało po szczepionce to zastępczy wet zapewne nie wiedziałby co robić. Powinnam to zrobić, bo kk może łatwo wrócić bez szczepienia. Jestem w kropce :(
Czytam wątek tangerine1-ona też ma kiwaczka i jej maluch ma dostawać steryd aż przez miesiąc. Witek dostał raz i było po nim lepiej, ale wet nawet się nie zapytał czy była widoczna poprawa. Czekam z niecierpliwością na wizytę u mojego weta.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 18, 2009 7:47 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

agatko, ja ze wzgledu na widmo panleukopeni i koniecznosc podania surowicy musiałam gwałtownie odstawic steryd i widze niestety pogorszenie.
Wania bardziej sie kiwa.

Wanka dostawala encorton,
wetka, ktorej ufam twierdzi, ze ten steryd jest dobrze tolerowany przez koty
steryd musi byc dobrany do wagi kota, najlepiej podawac go pomiedzy 6.30 a 9.00 rano
Nie moze byc gwałtownie odstawiony, trzeba sie z niego powoli wycofywac.

Ja na Twoim miejscu zaszczepilabym kota.
Kiedy zdecydujesz sie na podawanie sterydu szczepienie bedzie bez sensu.
Mysle, ze najpierw bym go zaszczepiła, poczekała na nabranie odpornosci i dopiero zaczeła podawac steryd.
Tylko ja pisze to z perspektywy osoby, ktora ma kontakt ze schroniskowymi kotami i w kazdej chwili moze nas dopasc choróbsko.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt wrz 18, 2009 8:25 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Dopiero znalazłam czarnuszki :D Agatka, może już je wstawić na adopcje na stronie? niech już ogłoszenia pracują.

Ja też kocham czarne koty, choć jak na razie burość u mnie dominuje ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt wrz 18, 2009 8:30 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

tangerine1 pisze:agatko, ja ze wzgledu na widmo panleukopeni i koniecznosc podania surowicy musiałam gwałtownie odstawic steryd i widze niestety pogorszenie.
Wania bardziej sie kiwa.

Wanka dostawala encorton,
wetka, ktorej ufam twierdzi, ze ten steryd jest dobrze tolerowany przez koty
steryd musi byc dobrany do wagi kota, najlepiej podawac go pomiedzy 6.30 a 9.00 rano
Nie moze byc gwałtownie odstawiony, trzeba sie z niego powoli wycofywac.

Ja na Twoim miejscu zaszczepilabym kota.
Kiedy zdecydujesz sie na podawanie sterydu szczepienie bedzie bez sensu.
Mysle, ze najpierw bym go zaszczepiła, poczekała na nabranie odpornosci i dopiero zaczeła podawac steryd.
Tylko ja pisze to z perspektywy osoby, ktora ma kontakt ze schroniskowymi kotami i w kazdej chwili moze nas dopasc choróbsko.


Zastanawia mnie tylko to, że Witek dostał steryd raz ( dostał Depedin, Encorton znam, bo mój mały brat go brał ) i koniec. A u Ciebie jest to jakaś kuracja, która wydaje się być bardziej sensowna. Witek po sterydzie też mniej się chwiał, ale weta średnio to interesowało. Przed podaniem sterydu nawet Witka nie zważył. Nikomu innemu poza weterynarzem, do którego chodzę od lat, nie mogę ufać. Nie wiem czy mój wet zaproponuje podawanie sterydu. Liczę na wit.B12.
Wiem, że powinnam je zaszczepić, bo boję się nawrotów kk, ale boję się też, że ta po szczepionce z Witkiem będzie gorzej. Żle zniósł podane wcześniej leki. Po sterydzie przez 12 godzin był słaby, po Furosemidzie sikał pod siebie a po antybiotyku śmierdział ( Paulina też ). Zanim doszłam co jest od czego minęło parę dni, bo wet oczywiscie niczego nie wiedział. Boję się o nie bardzo.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 18, 2009 8:36 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

reddie pisze:Dopiero znalazłam czarnuszki :D Agatka, może już je wstawić na adopcje na stronie? niech już ogłoszenia pracują.

Ja też kocham czarne koty, choć jak na razie burość u mnie dominuje ;)


Wreszcie jesteś, Magda. Pewnie, wstawiaj. Paulina jest na alegratce już http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2184299_kotka_4_miesieczna_paulina_czeka_na_dom.html
U mnie teraz są 4 czarne 8O Z daleka ich nie odróźniam.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 18, 2009 12:39 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Agatko,
B12 faktycznie bywa pomocna w kwestiach neurologicznych. Niestety, chyba fundacyjny nie miewa takich `udziwnień`. :?
Depedin to dexamethason - moje neurologiczne też dostawał, ale nie jednorazowo, tylko w pewnej serii [nie codziennie, ale w pewnych odstępach, przynajmniej trzy podania]. Encorton jest faktycznie dobrze tolerowany przez koty - efekty dają nawet minimalne dawki.
Ta słabość, którą opisujesz po podaniu sterydu i Furosemidu, to raczej kwestia tego drugiego - spada ciśnienie krwi, co u maluchów może powodować takie właśnie objawy. [Furosemid to potocznie lek moczopędny, generalnie ma za zadanie `ściągnąć` nadmiar płynu gromadzonego w jakiejś części organizmu - dlatego podaje się go również przy obrzękach płuc, rdzenia, mózgu itp.]
A kał na kokcydia badałaś?
Możesz spróbować suplementować małego jakimiś dodatkami do karmy z tauryną, czasem mogą się zdarzyć kłopoty z jej przyswajaniem i potrzebna jest dodatkowa dawka.
Ja bym zaszczepiła maluchy.

Też czekam na powrót Doc jak na zbawienie...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 18, 2009 13:00 Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

Maluchy zaszczepię na dniach. Już zdecydowałam.
Niestety, steryd został podany jeden raz, co wydawało mi się, mimo że się nie znam, bezsensu.
Szkoda, że wet mnie nie uprzedził, że furosemid może tak osłabić kociaka. Spanikowałam strasznie, chodziłam przez to nieprzytomna z nerwów.
Badanie kału nie było w ogóle zaproponowane, na toxo proponował badanie z krwi.
Odliczam dni do powrotu naszego weta, bo po prostu boję się robić cokolwiek u Witka u kogoś innego.
Co do wit.B12 usłyszałam, że jej podawanie nie ma sensu :?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 486 gości