ten kot w kwiatkach - kapitalny
Moderator: Estraven
nie wiem co sie stało ? Od jakiegos czasu obserwowałam, że coś nie tak z jego wzrokiem, dwa razy miał wylewy do oka, ale myslałam, ze to wskutek upadku lub jakiś kot go zranił. Byłam u weta dostał leki i wszystko wróciło do normy. Teraz mysle, ze nie koniecznie taka była przyczyna tych wylewów. Dzis pojechałam do weta, poniewaz przedwczoraj było juz źle a wczoraj miałam wrazenie, że w ogóle nie widzi. Pojechałam dzis, wet go musiał lekko uspic, zeby zajrzec w oczy i zrobił mu przeswietlenie czaszki, czy przypadkiem nie ma jakiegos guza. Na szczęście nie ma guza, ma jakis stan zapalny, małe wylewy i powiekszone węzły chłonne. Dostał trzy zastrzyki i do domu trzy rózne tabletki .
Mój kochany Bogus tak go wszyscy kochają, a mój TŻ najbardziej. Jak on będzie żył jesli mu się nie poprawi wzrok? Przeciez on jest zupełnie głuchy a teraz jeszcze miałby być ślepy! Nie za dużo na jednego kota? Dlaczego?
amyszka pisze:To strasznie smutneJeszcze głuchy na dodatek
![]()
Iwetko a jaka przyczyna ,co wet mówił ? Robiłaś mu jakieś badania ?
Może to zmiany na tle jakiejś choroby ? Wiem że przy cukrzycy siada wzrok bardzo ...
Może warto żeby zobaczył go okulista ?
realka pisze:Biedak
może muszą mu się te wylewy wchłonąć żeby wzrok się trochę poprawił?
On jest zupełnie głuchy?


majencja pisze:Na zwykłym prześwietleniu czaszki nie wyjdzie czy ma guza czy nie. Musiała by być zrobiona tomografia. Natomiast jeżeli ma wylewy to jakaś zmiana naczyniowa, - cukrzyca albo inny powód - lub np zaburzenia krzepnięcia krwi..






Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Maraszek i 33 gości