Mikołajek miał bardzo podwższony poziom mocznika (198mg/dl). W lecznicy dostał bardzo silnych ataków padaczkowych, które zablokowały układ oddechowy i krążenie, W brzuszku był płyn FIP-owy. Najprawdopodobniej Mikołajka zaatakował zmutowany koronawirus (FIP). Otrzewna była w stanie zapalnym i dlatego nie robił kupki i zatruwał sie od środka kałem. Jego osłabiony układ nerwowy nie wytrzymał ataku zmutowanego koronawirusa. Magda, jest mi strasznie, strasznie przykro.