Chciałam skończyć z tymczasowaniem zwierzaków, chyba nie da się ….
Na początku lipca znajoma zadzwoniła do mnie czy nie mam telefonu do schroniska do Legnicy. Wypytałam po co? Na co? Dla kogo i takie tam. Zagotowałam się! Okazało się, ze rodzina znajomej moich rodziców - Pani Krysi - postanowiła na czas leczenia Pani Krysi umieścić tam jej zwierzaki - psa i dwa koty . Rodzina nie ma zamiaru opiekować się zwierzyńcem.
Znam P. Krysię i wiem, że leczenie nie przyniosłoby pożądanego skutku gdyby jej odebrano zwierzaki. Tak więc zwierzyniec zabraliśmy do siebie.
Oto Sunia - Niunia/Perełka/ Ptaszynka - ma 8 lat, jest bardzo, ale to bardzo ułożoną suczką.

Okazały Rysio vel Maciuś – 14 letni kocurek :

Małpeczka – koteczka w wieku ok. 8 lat o kryształowych oczach:
Niunia i Rysio bardzo szybko się zaaklimatyzowali, gorzej było z Małpeczką. Nie jadła, nawet kocie jedzenie nie ruszyła, wiec domyśliłam, że musiała być karmiona dziwactwem. I wcale się nie pomyliłam. Małpeczka wychowała się na resztkach wędlin. Masakra!
U nas rozsmakowała się w mięsku z dodatkiem podrobów.
Małpeczka nie była wykastrowana.
Rodziła często, bo Pani nie stać było na kastrację.
Nasz rodzinny lek. Wet. Mariusz Konarski wykonał zabieg i podjął się leczenia koteczki praktycznie po kosztach leków tj. za 100 zł.

Koteczka została wykastrowana. Zabieg był obarczony wysokim ryzkiem, ponieważ Małpeczka była niesamowicie otłuszczona. Lekarz od razu zaordynował odpowiednie leki, immunostymulatory oraz witaminy. Nie powiem, było ciężko, bałam się o życie koteczki. Na szczęście brzuszek się zagoił, a my odetchnęliśmy z wieeeeeelka ulgą. Oto brzusio Małpeczki po 3 tyg. od zabiegu:

Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć grosikiem fundację w celu uregulowania powyższej faktury, mogą wykonać wpłatę na fundacyjne konto:
Alior Bank: 15 2490 0005 0000 4600 4713 3620
z dopiskiem: darowizna na cele statutoweKoteczka z całego serca dziękuje Wam za każdą, nawet najdrobniejszą wpłatę.