
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:Amanda_0net pisze:Widuję go od kilku tygodni, zawsze w jednym miejscu. Tam gdzie kiedyś był czarny kot którego leczyłyśmy z Karmicielką i który odszedł za tęczowy most [*]
Kocurek jest młody z jesiennego miotu. Jak zrobiło się ciepło zaczął wylegiwać się w słonku na trawie. Najpierw myślałam, że to domowy kociak ale widziałam go tam codziennie niezależnie od pory dnia. Spytałam Karmicielki o niego, okazało się, że to kot urodzony w piwnicy...dziki![]()
Jeśli znalazł bym chętny domek, złapała bym go, wykastrowała i powoli oswajała. Okolica tam nie jest bezpieczna, szczególnie teraz jak skosili trawę i widać go jak na dłoni.Pełno też psów, na smyczy ale i puszczanych luzem.
W tej chwili codziennie go dokarmiam ja i Karmicielka. Nie daje się pogłaskać, odsuwa się jak wyciągam rękę. Ale jest duża szansa na oswojenie, dlatego szukam mu domu który poczekałby na niego na pewno gdzieś tak do miesiąca. Do oswojenia. Widać, że wyrośnie na pięknego misiowatego dużego kocurka.
Dzisiejsze zdjęcia, które zrobiłam w drodze do pracy![]()
Widać, jaką ma zaniedbaną sierść, ale w domu powinien szybko dojść do siebie.
jejuniu aaaleeee cudeńko, przydałby mu się DT na oswojenie, odchuchanie, takie cudo by nie szukało długo DS ale trzeba by go przygotować na to w DT, tylko skąd go wziąć, ja teraz nie mogę, zakocona jestem po rzęsy, sorry![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Amanda_0net pisze:Niestety nie widuję go, ale wczoraj widziałam biało czarną krówkę mniej więcej w tym samym wieku. Niestety też dzikunek...