
Wydarzenie samo umrze 14 listopada.
Niech się ludzie dowiedzą, źe kotów trzeba szukać i że się odnajdują

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Iwonami pisze:Cieszę się bardzo, bardzo.![]()
Cieszę się z dwóch powodów.
Pierwszy to oczywiście z tego, że jest w domu i że Basia nie musi się już martwić.
Drugi to taki, że do moich doświadczeń odnośnie poszukiwania zaginionych kotów mogę dołożyć jeszcze przeczucia. Byłam pewna, że Kacper jest w budynku, byłam pewna, że nawet wizyta u sąsiadki może nic nie dać, bo Kacperek się ukrył. Może pod łóźkiem, może gdzieś w kącie.
Byłam pewna, że jest u niej. Że ona może jakimś cudem dowiedziała się, że Duszek jest u Basi i się mści.
Pisałam o tym, bo byłam pewna, że on tam jest. Bo jak pisałam, kot niewychodzacy, gdy wymknie się z domu zwykle biegnie w górę. Nie wiem dlaczego, ale najczęściej tak jest. Nie pomyślałam tylko, że zabrała go z Basi mieszkania. Bo Basia oszczędnie mnie informowała o okolicznościach zaginięcia.
(Podobnie byłam pewna, że kotek Izy jest gdzieś w pobliżu zamknięty. Dziwne......)
Obym nie musiała dowiadywać się o kolejnym zaginionym kocie, bo bardzo to przeżywam........
Nie wiem tylko dlaczego Basia wznowiła wydarzenie, które ja założyłam. Zacznie się znowu dzisiaj o 19:00
Zwykle Basiu, takie wydarzenie o zagubionym zwierzaku, wisi jeszcze przez kilka dni z informacją o odnalezieniu, a potem się je odwołuje.
Iwonami pisze:Basiu, napisz proszę jak znalazłaś Kacperka.
Wrócił sam do domu? Siedział na klatce schodowej?
Jak się zachowywał?
I czy wybierasz się z nim do lekarza? Nie jadł pewnie długo, nie pił?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 51 gości