Co się dzieje z moim kotem ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 29, 2014 23:14 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

dwa koty przebadane na kokcydia i lamblie gdyż wcześniej miały podobny problem, ustąpił po unormowaniu karmy.
czy zasadne zatem badanie trzeciego kota ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro sty 29, 2014 23:17 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

Tak, ponieważ pozostałe koty mogą sobie świetnie z pasożytem radzić (do czasu), na tyle dobrze, że w badaniach nie wyjdzie.
Po drugie, lamblie lubią nie wychodzić u bardzo objawowych kotów, więc przy takim podejrzeniu warto zbadać kilkukrotnie nawet tego samego kota.
A z tego, co opisujesz, to na lamblie wygląda bardzo (lub jakieś kokcydia czy coś w tym stylu).
I tak jak mimbla64 polecam Laboratorium Felix, jeśli chodzi o badanie kału. I ścisłe zastosowanie się do ich zaleceń przy zbieraniu materiału.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 29, 2014 23:22 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

Według mnie zasadne.
Szczególnie jeśli koty miały już taki problem.
Wytępienie pasożytów jest trudne, bo uodporniają się one na podawane leki.

Poza tym pytanie, jak były zebrane próbki?
Poczytaj na stronie Felixa o ich metodzie.
Gwarantują dużą skuteczność wykrywania pasożytów.

Edit. Widzę, że napisałam podobnie do OKI. :D
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14253
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 30, 2014 0:27 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

czy to oznacza, ze te dwa koty mogą być lamblio-pozytywne ale nie mieć żadnych objawów a ten trzeci z objawami ?
rozumiem, że jak u jednego wyjdą lamblie, to leczenie dotyczy wszystkich ? człowieka też ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw sty 30, 2014 0:31 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

ja tylko dodam, że przy brzydkim kupiszonie odstawiam mokre i podaję Enterol 250(ludzki). do tej pory rewelacyjnie mi się sprawdza.
mokre wraca jak kupiszon przejdzie test "ładności".
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 30, 2014 6:59 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

Mialam taka sama sytuacje, po zmianie karmy luzna kupa, drobinki krwi. Ustapilo po powrocie do starej karmy. Badania byly zrobiene u trojki, tylko jeden robil brzydkie qpki. Koty zdrowe. Po powrocie do starych nawykow zywieniowych, nigdy wiecej nie powtorzyla sie taka sytuacja (dodadm jeszcze ze kazdy kociasty ma swoj wlasny sposob zalatwiania sie, wiec nie ma mowy o pomylce, no i dokladna obserwacja :oops: )

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw sty 30, 2014 7:24 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

color1 pisze:czy to oznacza, ze te dwa koty mogą być lamblio-pozytywne ale nie mieć żadnych objawów a ten trzeci z objawami ?
rozumiem, że jak u jednego wyjdą lamblie, to leczenie dotyczy wszystkich ? człowieka też ?

Tak, leczenie dotyczy wszystkich.
Mi lamblie wyszły dopiero w trzecim badaniu.
Biegunkowała mi 1 kotka ze stada 10 szt.
Wobec 2 badań ujemnych byłam przekonana, że to nie mogą być pasożyty.
Dopiero po podaniu jej metronidazolu, zaczęły biegunkować wszystkie.
Potem się dowiedziałam, że metronidazol może (w pewnych warunkach) nasilać siewstwo.
Tyle, że pozostałym wystarczyła zmiana karmy.
Wtedy zrobiłam trzecie badanie, w którym w końcu wyszła przyczyna.
Leczenie objęło wszystkich domowników, przy czym ta biegunkująca wymagała jeszcze późniejszego doleczenia antybiotykiem.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2014 2:11 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

no dobra, kupa unormowana, normalna zwarta, błyszcząca (szkoda że nie pachnąca jeszcze) ale nadal odrobina śluzu gdzieniegdzie i kropla, dwie, krwi.
co z tym zrobić - domowymi sposobami ?

podaję nadal lakcid, rano porcja miękkiego, pozostały czas tylko sucha karma, już ta docelowa na którą przestawiałem kotka (bezzbożowa)
w ciągu dnia trochę jogurtu.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pt sty 31, 2014 8:31 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

Jeśli to świeża krew, wygląda to na podrażnienie, więc może coś na wygojenie od środka typu uciapane siemię lniane.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 31, 2014 10:02 Re: luźna kupa i trochę krwi... czy to po zmianie karmy ?

toż jasne... zapomniałem o jego istnieniu ;)
thx
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie lut 02, 2014 9:44 Złogi (poświerzbowcowe) w uszach - jak się pozbyć ?

Złogi (poświerzbowcowe) w uszach - jak się pozbyć ?

Kotki na początku miały świerzbowca i potwornie zanieczyszczone uszy złogami, istna kopalnia, czarna skorupa. Po zabiciu świerzba sukcesywnie czyszczę im uszy ale nadal coś. Najpierw Otosol (trochę drażnił bo na bazie alkoholu) więc zmieniłem na Otifree (wcześniej u weta był oczyszczenie manualne) - cała butla poszła, delikatnie usuwam "czarne paprochy" patyczkiem, nie za głęboko aby nie poupychać.
U weta znów byłem - zalecił stosowanie zawiesiny Terta-Delta - wszystko ładnie wychodziło, ale też strzykawa tego środka zużyta a czarny złuszczony naskórek z woskowiną nadal się gromadzi, koty mają już zaczerwienione uszy w środku od tego czyszczenia (i gorące ucho jak się dotknie, jakby lekki stan zapalny) i mnie nienawidzą....

Czy może ktoś coś doradzić ? Czy odpuścić na jakiś czas ? Zmienić środek (na jaki) ?
Wet (jeden i drugi) powiada, że świerzba nie ma (bo to by mogło sugerować, że te paprochy nadal się tworzą), sam też patrzyłem przez lupę (30x), nie widać żeby coś tam było i się ruszało (na patyczkach).

Wet jeden mówił, że przy kastracji, pod narkozą, można zrobić płukankę, ale to dopiero za jakieś 2-3 miesiące będzie.

P/S no chyba że ten świerzb nadal tam jest, mam nawet Oridermyl w domu, ale nie wiem czy użyć w ciemno ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie lut 02, 2014 9:57 Re: Złogi (poświerzbowcowe) w uszach - jak się pozbyć ?

Ja bym kazała wetowi sprawdzić pod mikroskopem o większym powiększeniu, bo skoro złogi nadal sie gromadzą, uszy są gorące i czerwone, to może znaczyć,że paskudztwo nadal zyje i ma się dobrze.
Uzywam płynu Canor-wlewam go do uszu, przytrzymuje kota, by nie trzepał łebkiem, rozmasowuję u nasady ucho i dopiero potem pozawalam, by kot wytrzepał uszka, a dopiero potem czyszczę.
Oridermyl możesz stosować, choc on raczej ma działanie przeciw zapalne. Ja stosuję otimectin-z iwermektyną-raz w tygodniu, po uprzednim wyczyszczeniu uszu canorem. Leczenie trwa 3 tygodnie, bo cykl rozwojowy świerzbowca trwa 21 dni.
Mam nadzieję,że pomogłam.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 02, 2014 10:14 Re: Złogi (poświerzbowcowe) w uszach - jak się pozbyć ?

Tzn. te uszy są gorące od niedawna i lekko zaczerwienione, raczej od tego czyszczenia już, bo jednak cały czas drażnię mechanicznie ucho, patyczkiem, wacikiem, płynem, chyba przez to sam stymuluję ucho do wzmożonej produkcji wydzieliny usznej, i kółko się zamyka.
Nie wiem czy nadal się gromadzą złogi czy to jeszcze pozostałość pierwotna, bo na początku było tego tyle, że wyglądało jakby kotu do ucha ktoś czarnej pianki poliuretanowej napuścił...
Stosuję płyny prawidłowo tzn. tak jak opisałaś. Każdy z tych które wymieniłem działa bardzo dobrze, tzn. kot wytrzepuje paprochy jak należy, ale cały czas coś...

No nic, dam uszom odpocząć może parę dni...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie lut 02, 2014 10:26 Re: Złogi (poświerzbowcowe) w uszach - jak się pozbyć ?

Canor nie tylko myje uszy, ale i działa przeciwzapalnie i przeciwświądowo, stosuje się raz na trzy dni. I masz rację-zbyt częste czyszczenie uszu może powodowac podrażnienie i nadmierną produkcje woskowiny, ale to nie jest czarna wydzielina.
Daj tym uszkom odpocząć. Obserwuj, czy przestają byc czerwone, ale ja bym na Twoim miejscu jednak dokładnie sprawdziła, czy świerzbowce zdechły.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 02, 2014 10:33 Re: Złogi (poświerzbowcowe) w uszach - jak się pozbyć ?

Dzięki, wszystko mi się skoczyło to wypróbuję ten Canor w takim razie...
Dzisiaj wyciągnąłem w dodatku "coś" wielkości prawie połowy główki od wacika, czarne, zlepione... Nie chce dopuścić aby koty się drapały, bo jak jeszcze rozdrapią to już kaplica...

Czy świerzbowce zdechły... to się pobiera wymaz zucha do badania czy krew ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Antonlak, Majestic-12 [Bot], nfd i 133 gości