Gdynia - Aspen z pp - bryka za TM :( [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2012 21:54 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

grzesiek. pisze:Obdzwoniłem całodobowe lecznice. Test na parwo zrobią, ale mam przyjechać rano, a przez noc podawać kociakowi kroplówki i liczyć, że pomoże, bo oni nic więcej nie mogą mu dać. Powtórzyli mi to we wszystkich lecznicach, więc raczej nie jest to ich "widzi mi się"...

Pytałem o PP i odpowiedziano mi, że leczenie w tym przypadku się nie zmienia. Po prostu jeśli chcę koniecznie, to podadzą kroplówkę w nocy za mnie, ale też NaCl + witaminy.

Niestety jest to ich nieumiejętność rozpoznawania i leczenia parwo. Niestety nie są wyjątkiem w tym kraju :(

Trzeba znaleźć weta, który się zna....zmień tytuł wątku - wet od pp na cito w Gdyni (wejdź w 1 post, zmień)

Grzesiek. starasz się jak możesz i robisz wszystko, aby kociaka uratować co niesamowicie się chwali.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 30, 2012 21:56 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

:ok: :ok: :ok:za Mlodzienca i co rano smigaj i dzialaj. Oby chlopak przetrzymal i wyrosl na duzego broja :1luvu:

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pon lip 30, 2012 22:13 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Oby mały dał radę :ok: Moja kita męczyła się ostatnio z wymiotami i biegunką. Właśnie na Chełmińskiej usłyszałam, że panuje wśród zwierzaków jakiś wirus podobny do grypy żołądkowej. I rzeczywiście trwało to dwa dni. Noc miała krytyczną mimo, że to 5-letnia kita i ma swoją odpornośc. Ale po dwóch dniach zaczęła jeść i powoli wracać do zycia. U malucha niestety i takie wirusy są niebezpieczne. Ale może będzie na tyle silny, że wygra z chorobą, cokolwiek to nie jest :ok:
Nie chodzi o to, by człowiek miał kota,
tylko,by kot miał człowieka


Obrazek

anka13

 
Posty: 353
Od: Sob paź 31, 2009 23:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 30, 2012 22:18 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

anka13 pisze:Oby mały dał radę :ok: Moja kita męczyła się ostatnio z wymiotami i biegunką. Właśnie na Chełmińskiej usłyszałam, że panuje wśród zwierzaków jakiś wirus podobny do grypy żołądkowej. I rzeczywiście trwało to dwa dni. Noc miała krytyczną mimo, że to 5-letnia kita i ma swoją odpornośc. Ale po dwóch dniach zaczęła jeść i powoli wracać do zycia. U malucha niestety i takie wirusy są niebezpieczne. Ale może będzie na tyle silny, że wygra z chorobą, cokolwiek to nie jest :ok:

Ten wirus to pp. Twój kot jako dorosły i szczepiony po prostu lekko go przeszedł.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 30, 2012 22:19 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Szenila, zgadzam się z Tobą, dlatego tam wszędzie wydzwaniałem i chciałem go zawieźć w tej chwili. W sumie już 3 raz dzisiaj, ale kazali mi przez noc dawać mu kroplówkę, a jutro rano zrobią mu testy. Nie znam się na tym i nie wiem czym to jest podyktowane. Może w nocy nie mają do nich dostępu? Nie mam pojęcia, bo chciałem koniecznie przywieźć go teraz, ale mówili, że dopiero rano.

Za chwilę kolejna kroplówka. NaCl nie zaszkodzi częściej podawane, a nawodni go. Dogrzewam go termoforem.

Chyba jeszcze pojadę do dyżurnej apteki na Karwinach po glukozę dla niego na wzmocnienie.

grzesiek.

 
Posty: 82
Od: Wto lis 21, 2006 14:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 30, 2012 22:34 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

test na pp to taki test płytkowy, z kału, jego wykonanie jest bardzo proste i szybkie. Jeśli jutro rano go mogą wykonać, to w nocy też go muszą mieć, no, ale pewnie im się nie chce... :roll:
No trudno, i tak duzo dla niego robisz. Glukozę, jeśli chcesz w kroplówce, to taką 5%, tej o wyższym stężeniu się kotom nie podaje. Taką w proszku, do podania do mordki, można podać w jakimkolwiek stężeniu. Możesz ogrzać kroplówke przed podaniem, będzie mu przyjemniej i cieplej. Czy kociak jeszcze wymiotuje? Jak się teraz zachowuje?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pon lip 30, 2012 22:45 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Tak wiem, że 5% dla kota, ale nie udało się kupić. Była u jednego z weterynarzy taka do wstrzykiwania glukoza, ale tu łatwo o zbyt dużą dawkę, co może zaszkodzić kociakowi i bałem się ryzykować.

grzesiek.

 
Posty: 82
Od: Wto lis 21, 2006 14:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 30, 2012 22:46 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

grzesiek. pisze:Szenila, zgadzam się z Tobą, dlatego tam wszędzie wydzwaniałem i chciałem go zawieźć w tej chwili. W sumie już 3 raz dzisiaj, ale kazali mi przez noc dawać mu kroplówkę, a jutro rano zrobią mu testy. Nie znam się na tym i nie wiem czym to jest podyktowane. Może w nocy nie mają do nich dostępu? Nie mam pojęcia, bo chciałem koniecznie przywieźć go teraz, ale mówili, że dopiero rano.

Za chwilę kolejna kroplówka. NaCl nie zaszkodzi częściej podawane, a nawodni go. Dogrzewam go termoforem.

Chyba jeszcze pojadę do dyżurnej apteki na Karwinach po glukozę dla niego na wzmocnienie.


Dr Bandura z Chełmińskiej w Gdyni dawał kiedyś surowice dla psów kotu, niestety kot i tak nie przeżył :( Na elbląskiej w Gdańsku leczyli koty z PP szczepionką na PP. Chyba jakieś kociaki przeżywały potem...
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Pon lip 30, 2012 22:54 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Marlon pisze:
grzesiek. pisze:Szenila, zgadzam się z Tobą, dlatego tam wszędzie wydzwaniałem i chciałem go zawieźć w tej chwili. W sumie już 3 raz dzisiaj, ale kazali mi przez noc dawać mu kroplówkę, a jutro rano zrobią mu testy. Nie znam się na tym i nie wiem czym to jest podyktowane. Może w nocy nie mają do nich dostępu? Nie mam pojęcia, bo chciałem koniecznie przywieźć go teraz, ale mówili, że dopiero rano.

Za chwilę kolejna kroplówka. NaCl nie zaszkodzi częściej podawane, a nawodni go. Dogrzewam go termoforem.

Chyba jeszcze pojadę do dyżurnej apteki na Karwinach po glukozę dla niego na wzmocnienie.


Dr Bandura z Chełmińskiej w Gdyni dawał kiedyś surowice dla psów kotu, niestety kot i tak nie przeżył :( Na elbląskiej w Gdańsku leczyli koty z PP szczepionką na PP. Chyba jakieś kociaki przeżywały potem...

to jest bez sensu. Szczepionka zaczyna działać po 7 dniach, a w pierwszych dniach po podaniu obniża odporność. Tak, to mozna kota dobić :?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Pon lip 30, 2012 23:06 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Szenila pisze:
Marlon pisze:
grzesiek. pisze:Szenila, zgadzam się z Tobą, dlatego tam wszędzie wydzwaniałem i chciałem go zawieźć w tej chwili. W sumie już 3 raz dzisiaj, ale kazali mi przez noc dawać mu kroplówkę, a jutro rano zrobią mu testy. Nie znam się na tym i nie wiem czym to jest podyktowane. Może w nocy nie mają do nich dostępu? Nie mam pojęcia, bo chciałem koniecznie przywieźć go teraz, ale mówili, że dopiero rano.

Za chwilę kolejna kroplówka. NaCl nie zaszkodzi częściej podawane, a nawodni go. Dogrzewam go termoforem.

Chyba jeszcze pojadę do dyżurnej apteki na Karwinach po glukozę dla niego na wzmocnienie.


Dr Bandura z Chełmińskiej w Gdyni dawał kiedyś surowice dla psów kotu, niestety kot i tak nie przeżył :( Na elbląskiej w Gdańsku leczyli koty z PP szczepionką na PP. Chyba jakieś kociaki przeżywały potem...

to jest bez sensu. Szczepionka zaczyna działać po 7 dniach, a w pierwszych dniach po podaniu obniża odporność. Tak, to mozna kota dobić :?


Szczepionka to przecież mała dawka wirusów, które mają uodpornić organizm na ich działanie w przeszłości przez to, że wyprodukuje odpowiednie przeciwciała. Nie wiem, jak takie coś miałoby w ogóle pomóc. To może tylko pogorszyć sytuację, bo zwiększy stężenie wirusów.
Już lepsza jest kroplówka, która rozrzedzi krew

angrybird

 
Posty: 16
Od: Nie lip 29, 2012 20:52

Post » Wto lip 31, 2012 0:49 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Kolejna kroplówka właśnie podana. Kotek znów leży bardzo słaby, ale chwilę temu się na moment ożywił. Zaczął się rozglądać i łapki wystawiać z kojca.

Być może coś ruszyło się w jelitach mu, ale się z niego po prostu po trochu leje. On tego nawet nie kontroluje. Nie podnosi się. Wymieniamy mu przescieradła. W ogóle od popołudnia mały bardzo dziwnie pachnie. Może wydalają się te toksyny?

grzesiek.

 
Posty: 82
Od: Wto lis 21, 2006 14:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 31, 2012 2:16 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Kilka minut po trzeciej dostał kolejną kroplówkę. Jest już tak pokłuty i wypełniony płynem, że do rana chyba więcej mu dawać nie będę. Rano pojadę do weterynarza, żeby zrobił mu testy. Cały czas leży. Nie śpi. Oczy ma otwarte, ale nie ma siły wstać.

grzesiek.

 
Posty: 82
Od: Wto lis 21, 2006 14:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 31, 2012 2:51 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

Trzymam kciuki za kocinkę. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Uważaj z tymi kroplówkami - jeżeli podasz za dużo to możesz go zalać czyli płyn zacznie zbierać się w płucach. Nie wolno podawać kolejnej kroplówki , jeżeli poprzednia się nie wchłonęła. Nie wiem ile można podać jednorazowo kociakowi, ale dorosłemu kotu podawałam jednorazowo ok. 150 ml.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto lip 31, 2012 7:02 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

W nocy było fatalnie, bo przed 4 rano kociak bezwładnie się przewracał. Przy głaskaniu prawie nie dawał oznak życia. Potem zaczęło się poprawiać, ale nadal leżał w bezruchu. Po siódmej sam wstał i powędrował do kuwety, a wracając zrobił mały obchód swojego terenu jeszcze na chwiejnych łapkach i wspiął się na oparcie kanapy. Wygląda na odrobinę silniejszego. Za chwilę zabiorę go do weterynarza.

Kroplówki dawałem mu maks. 20ml jednorazowo.

grzesiek.

 
Posty: 82
Od: Wto lis 21, 2006 14:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 31, 2012 7:04 Re: RATUNKU!!! Chory, słabnący kociak!!! str.5

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka i 246 gości