» Sob sie 20, 2011 5:35
Re: !!! PERS !!! po POTRĄCENIU,ropień, STRASZNY STAN :( w DT
Deklaracje faktycznie były...
Zbiórka nie byłaby złym pomysłem, obawiam się że kotek będzie przez jakiś czas finansowym workiem bez dna. Jutro wrzucę kilka zdjęć.
Azja jest wciąż bardzo słaba ale co mnie bardzo cieszy - zaczyna lepiej jeść, poimy i karmimy ją co trzy godziny ( karma royal dla rekonwalescentów i druga na wrażliwy żołądek) dzięki lekom i tej drugiej karmie kotu w końcu przeszła biegunka. Wczoraj, po przyjeździe od weterynarza, wyszła o własnych siłach z pudełka, niestety coś mi się wydaje że Azja ma jednak problemy ze wzrokiem, wcześniej kiedy tylko leżała na posłaniu nie było tego tak widać, teraz kiedy chodzi po prostu obija się o ściany i przedmioty. Za kilka dni powinna nabrać sił na tyle, by zabrać ją na dokładniejsze oględziny i może jakieś badanie krwi o ile lekarz nie stwierdzi, że na to jeszcze za wcześnie, Azja jest naprawdę strasznie, strasznie wychudzona ;/
podsumowując, na dzień dzisiejszy najwięcej kosztuje nas karma i zajmowanie się drobnymi ale licznymi ranami na ciele w tym ropniem na policzku ( nie liczę pierwszej wizyty u weterynarza) Za kilka dni dojdą wydatki związane z konkretnym już leczeniem, bo w zasadzie wciąż nie wiadomo co kotu jest tak dokładnie.