» Nie lis 07, 2010 10:26
Re: UTERUS - brak kontroli moczu i kału - PILNIE SZUKA DT!
Sytuacja się chyba stabilizuje. Jeśli odsika się go mechanicznie 2 razy dziennie (ale porządnie, tak do końca), to przez cały czas NIE popuszcza.
Rany ziarninują. Są jeszcze niewielkie ropiejące miejsca (okolica moszny i skraje rany), ale jednak idzie to wyraźnie w dobrym kierunku.
Pytanie tylko czy ja to wytrzymam fizycznie - każde odsikiwanie to walka, gdyż robię to zwykle sama...
Jeśli jest tu jakiś inżynier albo pomysłowo Dobromir - prośba o kombinowanie nad jakimś rozwiązaniem mechanicznym.
Opis zabiegu:
- musi być prowadzony nad wanną, raczej nawet w wannie, bo rozrzut sików jest spory.
- nie bardzo jest tam gdzie zamontować jakiś hak czy inny uchwyt
- kot musi być ulokowany powiedzmy 20-30 cm od dna wanny - na razie w tym celu łapię go jedną ręką za kark
- kot musi mieć unieruchomione tylne łapy - nie tylko związane razem, ale też nie mogą być ulokowane dokładnie w linii brzucha, bo muszę mieć tam dostęp - na razie w tym celu używam miękkiej taśmy i związuję mu łapy, a koniec taśmy przytrzymuję tą ręką, która trzyma za kark - jest to skrajnie niewygodne
- ja bym chciała mieć wolne obie ręce do obsługi pęcherza
Dotychczasowe przemyślenia:
- jako hak/ uchwyt chyba muszę być wykorzystana po prostu ja - to musiałoby być coś co będzie mi zwisać np. z szyi albo przez barki.
- kota musi się dać w to zapakować, czyli konstrukcja musi być albo prosta albo mieć jakieś patenty do szybkiego mocowania
- byłoby dobrze, jakby kot miał choć trochę unieruchomioną głowę żeby mnie w międzyczasie nie gryzł - na razie załatwiam to odciągając mu głowę tą ręką, którą go trzymam za kark - ale brakuje mi jednej ręki.
Jakieś pomysły?
