PAKT CZAROWNIC XXVIII - listopad, nie dajemy się smutkowi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 19, 2011 9:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

nooo...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro paź 19, 2011 9:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

link bezposredni do ostatniej strony tematu na temat Gi i Beaty na psiejkosci
trzeba byc zarejestrowanym aby moc go czytac

http://www.psiakosc.com/forum/showthrea ... post630276

edit: tylko my jak i wy uwazamy ze temat nalezy chwilowo zostawic w spokoju, nic nowego nie wniesiemy.
A czy uda nam sie uzyskac jaks konkretniejsze informacje naprawde nie bardzo w to wierze.
Bo temat trudny i watpie czy Beata kiedy wroci do formy bedzie chciala o nim mowic. i miec odwage pojawic sie na trzech forach.
Chyba w tym wszystkim najwazniejsze jest ze zwierzeta i ona sama uzyskaly pomoc.
ObrazekObrazek

jovanna

 
Posty: 155
Od: Czw lut 23, 2006 12:16
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 19, 2011 10:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

AYO pisze:Tych, którym nie chce sie przebijac przez rejestrację informuję, że sens i ton wypowiedzi sa takie jak u nas a nawet jest tam o nas mowa w tym kontekście.

I chyba nie ma co już bić piany, niech się dziewczyna kuruje a my poczekamy na wiarygodne info.

Co wy na to?

Masz rację, sprawę należy zostawić, nie potępiać, ale też nie usprawiedliwiać.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro paź 19, 2011 13:39 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

skwareek pisze:Pozwolę sobie zgłosić kandydata do październikowego głosowania. To kot Monkey który trafił do łódzkiego schroniska w bardzo złym stanie, bez skóry na plecach :strach: . Oto jego wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=134430
A tu cytat z wątku:
Kilka dni temu do Schroniska w Łodzi trafił młodziutki kocurek
Monkey, wygląda strasznie, nie ma w ogóle skóry na grzbiecie, bokach i ogonie...
Ogromna powierzchnia, widok jest straszny, mnie samej było ciężko patrzeć, ale kotek cierpliwie i niezwykle grzecznie znosi wszelkie zabiegi,
zmiany plastrów-
a żeby rany się goiły trzeba codziennie zmieniać plastry,
specjalne b. drogie plastry-
to są olbrzymie koszty jedno opakowanie kosztuje ok. 60 zł- starcza na 2 dni...

Może Pakt wspomoże biedaka :(.


Niestety zgłoszenie chyba trzeba wycofać :(

Georg-inia pisze:Dziękujemy wszystkim za już udzieloną pomoc rzeczową w postaci przesłanych schronisku plastrów, jednakże sytuacja Monkey'a nie została do końca rozeznana i potwierdzona przed założeniem wątku

Kot przebywa obecnie pod opieką schroniska, jednakże ma status kota właścicielskiego, czyli jest własnością osoby prywatnej. W wątku zostały wykorzystane informacje oraz zdjęcia Monkey'a, o których jego opiekun nie wiedział i udostępniania ich sobie nie życzył, za co bardzo przepraszamy.

Monkey jest leczony w schronisku, które wraz z opiekunem w całości pokrywa wszelkie koszty terapii i - podobnie jak prawny opiekun kota - nie życzy sobie pomocy z zewnątrz.


Dlatego prosimy o:

- zaprzestanie prowadzenia jakichkolwiek zbiórek finansowych na Monkey'a
- zamknięcie wszelkich bazarków lub zmianę ich przeznaczenia dla innego potrzebującego
- nie przysyłanie więcej wyrobów medycznych (plastrów)

viewtopic.php?f=1&t=134430&start=120
Powiem Wam, że strasznie mnie to zjeżyło.. od kiedy schronisko leczy prywatne koty? I w ogóle sytuacja tego biedaka kupy się nie trzyma :( ;/

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 19, 2011 13:41 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

becia_73 pisze: viewtopic.php?f=1&t=134570 podnoście proszę wątek.
Ja juz dzis nie będę na forum,ale może ktoś wypatrzy.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 19, 2011 13:48 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

Selya, koty czasem mają tak porąbane sytuacje dotyczące tego, kto jest właściwie opiekunem, że w pale się nie mieści :? Ale takie coś cholernie utrudnia i ogranicza pomoc, niestety :(
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 19, 2011 13:54 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

No tak czyli wycofuję zgłoszenie. Dziwna sprawa :| .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Śro paź 19, 2011 13:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

Ani ja wszystko jestem w stanie zrozumieć, tylko, ze ten kot jest w bardzo strasznie opłakanym stanie, a jakaś .... osoba nie chce pomocy z zewnątrz ;/ nie mówiąc o tym, że zastanawiam się od kiedy schronisko robi za klinikę i leczy prywatne koty... wkurza mnie to, bo kobieta nie powinna mieć już żadnych praw do tego zwierzaka przynajmniej póki nie wytłumaczy w jaki sposób kot znalazł się w takiej sytuacji i jak zamierza w przyszłości zapobiec takiej sytuacji.. Mnie zaginął Roger i nie wyobrażam sobie, że jak już się znajdzie i odpukać będzie wymagał leczenia miałabym podrzucić go do schroniska na czas dojścia do siebie ;/a już na pewno nie odrzuciłabym pomocy z zewnątrz....

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 19, 2011 14:02 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

selya pisze:Ani ja wszystko jestem w stanie zrozumieć, tylko, ze ten kot jest w bardzo strasznie opłakanym stanie, a jakaś .... osoba nie chce pomocy z zewnątrz ;/ nie mówiąc o tym, że zastanawiam się od kiedy schronisko robi za klinikę i leczy prywatne koty... wkurza mnie to, bo kobieta nie powinna mieć już żadnych praw do tego zwierzaka przynajmniej póki nie wytłumaczy w jaki sposób kot znalazł się w takiej sytuacji i jak zamierza w przyszłości zapobiec takiej sytuacji.. Mnie zaginął Roger i nie wyobrażam sobie, że jak już się znajdzie i odpukać będzie wymagał leczenia miałabym podrzucić go do schroniska na czas dojścia do siebie ;/a już na pewno nie odrzuciłabym pomocy z zewnątrz....


Doskonale rozumiem o czym piszesz.
Niestety u nas ciężko jest odebrać komuś prawo do zwierzaka...zbyt ciężko :(
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 19, 2011 16:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

Przepraszam za mój wczorajszy wybuch. Przemyślałam sobie wszystko i głupio mi trochę. :oops:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro paź 19, 2011 16:16 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

AniHili pisze:
selya pisze:Ani ja wszystko jestem w stanie zrozumieć, tylko, ze ten kot jest w bardzo strasznie opłakanym stanie, a jakaś .... osoba nie chce pomocy z zewnątrz ;/ nie mówiąc o tym, że zastanawiam się od kiedy schronisko robi za klinikę i leczy prywatne koty... wkurza mnie to, bo kobieta nie powinna mieć już żadnych praw do tego zwierzaka przynajmniej póki nie wytłumaczy w jaki sposób kot znalazł się w takiej sytuacji i jak zamierza w przyszłości zapobiec takiej sytuacji.. Mnie zaginął Roger i nie wyobrażam sobie, że jak już się znajdzie i odpukać będzie wymagał leczenia miałabym podrzucić go do schroniska na czas dojścia do siebie ;/a już na pewno nie odrzuciłabym pomocy z zewnątrz....


Doskonale rozumiem o czym piszesz.
Niestety u nas ciężko jest odebrać komuś prawo do zwierzaka...zbyt ciężko :(

jak dla mnie to ten kicius nie wyglada jak po starciu z samochotem tylko z kwasem :cry:
Plamka [']ObrazekPepe ObrazekObrazek
"Koty lubią muchy, a muchy lubią koty"

playbunny71

 
Posty: 346
Od: Pon kwi 25, 2011 18:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 19, 2011 16:39 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

babajaga pisze:Przepraszam za mój wczorajszy wybuch. Przemyślałam sobie wszystko i głupio mi trochę. :oops:

Czemu babajago? Masz prawo. Nikt nie lubi być robiony w bambuko :evil: A co do intuicji.... i ja miałam przeczucie i rozmawiałam z niektórymi z was, ale trudno na odległość zweryfikować..... a to przecież takie okazało się proste-wpisać imię psa i otwiera się a otwiera..... :roll:
Bolkowa pisze:Zadałam sobie trud i poczytałam psiakość. A skłoniła mnie do tego informacja, że rodzina Beaty - Etiopii czyta forum i zależy jej na tym aby sprawy nie roztrząsać (to cytat z któregoś postu). Nie wszyscy na forum miau mają takie szczęście/opiekę.
Po lekturze nasunęły mi się 2 pytania.
Sol czy Ty widziałaś kiedykolwiek zwierzęta Beaty :?: Czy byłaś u Niej w domu :?:
Pytam, by pewne sprawy ogarnąć a nie oceniać.

Też mnie to ciekawi....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro paź 19, 2011 17:13 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

Dotarlam na forum, wreszcie. Nigdy przenigdy nie bede psioczyc na krakowska komunikacje mejska, obiecuje... na szczescie udalo mi sie wreszcie dotrzec do domu i zjesc obiad :)
esc
Jesli chodzi o Etiopie - sprawa BEDZIE WYJASNIONA. Jesli ktos w to watpi, to trudno, to jego sprawa i jego zwatpienie. Sytuacja Beaty jest tak delikatna i trudna ze nie ma innego wyjscia jak czekac cierpliwie na rozwiazanie sprawy. Publiczne wytykanie bledow, wyliczanie i rozstrzasanie niczego nie przyspieszy wrecz przeciwnie, moze przyniesc wiecej krzywdy niz korzysci. Dlatego ponawiam swoj apel o zachowanie spokoju i odpowiedzialnego doboru slow.
Czarownice jak zwykle stanely pod tym wzgledem na wysokosci zadania, za co bardzo Wam dziekuje. Pokazalyscie prawdziwa klase :) :1luvu:

Ja tez pomagalam Beacie. Mysle ze bardzo duzo jej pomoglam, a poza tym po prostu i po ludzku polubilysmy sie. Jak to w zyciu bywa. Nadal jest dla mnie wazna osoba, martwie sie o nia i przezywam to wszystko na swoj sposob. Staram sie pamietac ze jest chora. Mnie rowniez jest dziwnie, ciezko i trudno mi to wszystko ogarnac, ale nie ja tu jestem najwazniejsza ale Beata. Zwierzeta sa bowiem bezpieczne, jak napisala lutra. Teraz toczy sie walka o zdrowie i zycie Beaty, ktora - jak wierze mocno - wygra.

Zanim sie zacznie od niej wymagac odwagi i rozliczen na trzech, czterech, pieciu forach, trzeba jej dac czas na to zeby mogla wogole zaczac normalnie funkcjonowac. Na wyjasnienia przyjdzie czas i miejsce, teraz trzeba przede wszystkim zachowac spokoj i szacunek.

Kazdemu sie to moze przytrafic, kazdemu z nas. Dlatego - tak jak napisala Ayo - nie bijmy piayny i pamietajmy o tym ze to w dalszym ciagu jest jedna z nas.

Odpowiadajac na wasze pytania: osobiscie nie widzialam na zywo jej zwierzat ale one istnieja, sa zywe i realne i to moze potwierdzic chocby duzo osob z AFNu. Beata duzo wczesniej niz ja zaczela zajmowac sie zwierzetami; koty pochodza z fundacji, Beata sie nimi zajmowala najpierw na DT potem zostaly u niej. Psa osobiscie wozil wislackikot do Wroclawia i Warszawy. Jesli ktos potrzebuje sprawdzic to osobiscie, prosze kontaktowac sie z Tweety lub wislackimkotem z AFNu. Oni udziela wiecej konkretnych informacji.

Zwierzeta byly chore i potrzebowaly specjalistycznej pomocy medycznej. Sa na to realne dowody, weterynarz ktora leczyla je rowniez istnieje (nie jest to weterynarz widmo ;)) i to dzieki niej Ginger zyje. Sa rowniez faktury i rachunki za leczenie zwierzat, sa karty leczenia itp. Ta pomoc medyczna byla potrzebna realnie, co do tego nie ma watpliwosci.

Osobiscie nic mi nie wiadomo na ten temat jakoby Beata pieniadze na leczenie wziela dla siebie. Wrecz przeciwnie, zawsze dla niej wazniejsze byly zwierzeta niz ona sama. Osoba z fundacji z ktora rozmawialam rowniez takiej wiedzy nie posiada.
Jesli ktos ma twarde dowody ze jest inaczej, to proszony jest o zgloszenie sprawy odpowiednim organom scigania. Istnieja w tym kraju takie procedury ktore beda w stanie wyjasnic wszelkie watpliwosci. I nie sa to procedury zwiazane z internetowym forum milosnikow zwierzat, ze przypomne.

W razie watpliwosci i pytan, Robert z AFNu prosil zeby kontaktowac sie z nim, na miau wystepuje jako wislackikot.

Beata jest powaznie chora. Ufam, ze osoby wrazliwe na trudny los chorych zwierzat beda w stanie choc w czesci zrozumiec trudna sytuacje chorego czlowieka. Nie jest to proste, bo nic w tej sytuacji nie jest proste ale wierze ze wrazliwosc ktora nas tu wszystkie cechuje rowniez dotyczy ludzi.

Ja tez jej pomoglam. I czuje sie podobnie jak wy. Ale nie zaluje tej pomocy bo tak najwidoczniej mialo byc. Kto wie czy bez tego naszego/waszego wsparcia sytuacja nie skonczylaby sie duzo tragiczniej...?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro paź 19, 2011 17:19 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

shira3 pisze:
babajaga pisze:Przepraszam za mój wczorajszy wybuch. Przemyślałam sobie wszystko i głupio mi trochę. :oops:

Czemu babajago? Masz prawo. Nikt nie lubi być robiony w bambuko :evil: A co do intuicji.... i ja miałam przeczucie i rozmawiałam z niektórymi z was, ale trudno na odległość zweryfikować..... a to przecież takie okazało się proste-wpisać imię psa i otwiera się a otwiera..... :roll:
Bolkowa pisze:Zadałam sobie trud i poczytałam psiakość. A skłoniła mnie do tego informacja, że rodzina Beaty - Etiopii czyta forum i zależy jej na tym aby sprawy nie roztrząsać (to cytat z któregoś postu). Nie wszyscy na forum miau mają takie szczęście/opiekę.
Po lekturze nasunęły mi się 2 pytania.
Sol czy Ty widziałaś kiedykolwiek zwierzęta Beaty :?: Czy byłaś u Niej w domu :?:
Pytam, by pewne sprawy ogarnąć a nie oceniać.

Też mnie to ciekawi....


Babajago dziekuje za Twoja delikatnosc ale nie przepraszaj. Jak napisala Shira - nikt nie lubi byc robiony w bambuko a takie wrazenia i emocje towarzysza nam wszystkim w tej sprawie. Przeczucia przeczuciami, czlowiek nie jest w stanie nigdy sprawdzic wszystkiego.

Ja jestem wyplukana emocjonalnie, zszokowana i bardzo mi ciezko. Jak napisalam wczesniej, bardzo zzylam sie z Beata. W srode jeszcze rozmawialam z nia przez telefon i.. mialam pozniej poczucie ze moglam cos wiecej powiedziec, cos zrobic, ze moze moglam jakos zadzialac zeby zapobiec tej sytuacji... z drugiej strony - niby jak? Wyjazd, przeprowadzka, problemy z mieszkaniem i praca i samo zycie.... Czlowiek nie jest w stanie przezyc czyjegos zycia za niego, nie jest w stanie przewidziec pewnych spraw, zrozumiec, ogarnac... ale i tak mi ciezko.

chyba was rozumiem a przynajmniej tak mi sie wydaje - bo kazda z nas przezywa te sytuacje na swoj sposob...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro paź 19, 2011 17:24 Re: PAKT CZAROWNIC XXVIII - Kandydaci na październik do 20 !

i proponuję na tym zakończyć sprawę Etiopii...
trzymajmy za nią kciuki i życzmy powrotu do zdrowia
Jesteśmy z Tobą Beata
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 192 gości