STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

Stare dziadki na ogół mają słabość do młodych lasek, co nie?

Małgosiu, wstawiłabym Ci aniołka, ale z telefonu się nie da.

Cudne zdjęcia i wiadomości!

Agneska pisze:Stare dziadki na ogół mają słabość do młodych lasek, co nie?

Czekamy na pikantne wieści oraz niecenzuralne fotki

Agneska pisze:Małgosiu, wstawiłabym Ci aniołka, ale z telefonu się nie da. Cudne zdjęcia i wiadomości!

Małgosia to anioł, dzięki Niej wiele kocich bied dostało szansę na życie.
Chrześniak Dymek pozdrawia Ciocię Małgosię

Posłanko wspaniałe! :1luvu:

Nic dziwnego, że Smerfik opuścił stół i wyleguje się w swoim królewskim łożu :201461

.

Dużo zdrówka dla Oliwki :ok:

. Bo najlepszą opiekę już ma zapewnioną

Oliwka jest na razie w mojej sypialni. Towarzystwo jej nie widziało ale sterczą pod drzwiami i syczą (głównie Notka).
Dziadunio pilnuje swojej kanapy :ryk:

, dzięki Cioci Oli odzyskałam stół :mrgreen:

.

Oliwka była prawdopodobnie potrącona przez samochód.
Pod górnymi powiekami miała krwiaki , przekrwione spojówki , krwisty wyciek z noska.
I jak się okazuje , utrata wzroku to nie jedyny problem. Malutka ma duszności , powiększone jedno płuco , twarde guzy na nerce.
Zaczynamy diagnozowanie od podstaw. Dziś była pobrana krew , jutro robimy rtg z kontrastem. Co prawda rtg miała też dzisiaj ale się wierciła i jutro zostanie lekko przyśpiona.
Leczenie antybiotykiem zakończyła wczoraj ale nadal troszkę kicha. Weci wiedzieli że ją dziś zabieram , więc nic nowego nie dokładali. Poobserwuję ją w domu.
Nie jest szczepiona.
Podczas jazdy strasznie się zrzygała i nie tylko :roll:

- ze stresu.
Nie potrafi poruszać się po pomieszczeniu . Trzyma się posłanka. Ale ładnie je i pije (podstawiam ją do miseczek).
Staram się "namówić" ją na skorzystanie z kuwety , próbuję ze zwykłym Winstonem + gazety. Siku brak.
Jest drobniutka , waży 1850g (przy przyjęciu do schronu było 2450g)
Ugniata posłanko , mruczy i bardzo wtula się w człowieka :201461

.

A ja zasnę wreszcie spokojnie , bez płaczu . Bo ponad tydzień wylewałam łzy nad tą kruszynką :placz:

.

Strasznie biedne są te kociaki. Ja tak płakałam jak Kubuś próbował poruszać się po mieszkaniu.
Może to się jeszcze cofnie? jest jakaś szansa?

Lidka pisze:Strasznie biedne są te kociaki. Ja tak płakałam jak Kubuś próbował poruszać się po mieszkaniu.
Może to się jeszcze cofnie? jest jakaś szansa?

Lidziu - oczkami zajmiemy się za kilka dni.

Wyniki morfoligii :
Imię zw. OLIWKA
Gatunek: KOT
Rasa zw.
Data: 2014-12-12
Nr kontr. 115
Morfologia
Leukocyty 21,20 G/l 6,0 20,0 H
Erytrocyty 5,42 T/l 6,5 10,0 L
Hemoglobina 6,10 mmol/l 6,21 9,31 L
Hematokryt 0,32 l/l 0,30 0,45 ~
MCV 59 fl 39 55 H
MCH 1,13 fmol 0,81 1,05 H
MCHC 19,3 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 21 % 14 31 ~
Płytki krwi 443 G/l 300 800 ~
MPV 20 fl 14 18 H
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Kwasochłonne 1 % 2 12 L
Pałeczkowate 3 % 0 3 ~
Segmentowane 87 % 35 75 H
Limfocyty 9 % 20 55 L
Obraz krwinek czerwonych:
Anizocytoza Nieznaczna
Poikilocytoza Nieznaczna
Oznaczenia biochemiczne:
AspAT 124,0 U/l 6 44 H
AlAT 145,0 U/l 20 107 H
ALP 26,0 U/l 23 107 ~
Glukoza 80,0 mg/dl 100 130 L
Kreatynina 1,2 mg/dl 1,0 1,8 ~
Mocznik 51,0 mg/dl 25 70 ~
Białko całkowite 67,0 g/l 60 80 ~

Dzisiejszy rtg z kontrastem wykazał ,że serduszko jest ok , ma stan zapalny przełyku , płucka musiały doznać urazu - są obrzęknięte.
Leczymy wątrobę .
Oliwka ma sporą niedowagę , powinna ważyć ok.2600g a jest tylko 1850g.

Nic nie było w kuwecie , nie bardzo chyba wie co z tym żwirkiem zrobić. Natomiast po zapakowaniu do autka natychmiast nasikała i nas.... na podkład. Muszę przyjąć inną metodę , ale nie chcę dawać podkładu do kuwety ponieważ to będzie kojarzyć się ze stresem.

Wszystkim życzymy miłego dnia

o rany, ile biedy w takim małym ciałku....
podzielę się zaraz bazarkiem ok?

EDIT - ZAPRASZAM !!!!!

2/3 bazarku dla Oliwki
viewtopic.php?f=20&t=166477

najważniejsze,że Oliwka już poza schronem, może długa droga czeka , aby doszła do siebie, aby zdrówko nie szwankowało, ale jest poczatek , dla niej to początek życia :ok:

Małgosiu, pamiętaj o nas, aby zapukać , gdyby coś... :wink:

Te płucka i wątroba zapewne były obite po wypadku , dlatego wyniki takie słabe .To dziecko tak strasznie cierpiało.
I zauważyłam ,że Oliwka ma bardzo słaby węch. Jedzenie podstawiam pod sam pysio a ona lokalizuje je dotykowo. Apetyt ma.
Ale teraz zjadła porcję Bielucha i śpi .
Gotuję dla niej rosołek.

A Dziadunio w tym czasie :

i jeszcze było śniadanie do łóżka

Dzięki za wsparcie duchowe , bo się troszkę zaczęłam rozklejać.

Małgosiu, ja właściwie już podlegam pod starszaki - nie wzięłabyś mnie na dt chociaż? :wink:

MałgosiaZ pisze:
i jeszcze było śniadanie do łóżka

Dzięki za wsparcie duchowe , bo się troszkę zaczęłam rozklejać.

Małgonia

Przytulam Ciebie i ściskam :ok:

za Was wszystkich z Oliwką i Dziaduniem na czele :201461

alessandra pisze:Małgosiu, ja właściwie już podlegam pod starszaki - nie wzięłabyś mnie na dt chociaż?

MałgosiaZ pisze:
i jeszcze było śniadanie do łóżka

Dzięki za wsparcie duchowe , bo się troszkę zaczęłam rozklejać.

a ja nie chyba tylko na pewno podlegam pod starszaki i też się wpraszam :wink:

co do Oliwki ,po naszej rozmowie wiedziałam że tak będzie :1luvu:

Hmmm , gram w Lotto bo potrzebuję kasę na dom właśnie dla takich Dziadków i Oliwek .
Moja koleżanka już dawno temu chciała zostać "moim kotem" , a miałam wówczas tylko Zuzię [*] .
Ale jestem na milion procent pewna , że i u Was kociambry mają doskonale.

Alessandra tak wyczuła potrzebę Dziadunia ,że sama jestem w szoku :roll:

.
Wcześniej śniadanie i kolacja były podawane do stołu , teraz do łóżka :mrgreen:

.

Oliwka wypiła rosół , pociamkała mięsko. Ona je bardzo ładnie .
I pomalutku zaczyna zwiedzać pokój

Dorcia44 - a tam akurat wiedziałaś :wink:

.

wiedziałam ,wiedziałam ,czuć to było w Twoim głosie :1luvu:

i to jest właśnie piękne :piwa:

Oliwka

STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

Kto przegląda forum