Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 19, 2010 14:53 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

brakuje mi normlanych slow aby opisac jak strasznie ta sprawa mnie wkurza :evil: i to, ze toz tak swietnie ja olal i po prostu sie wymigal w bardzo typowy polski(a moze i nie tylko :roll: ) sposob :evil:
my nie mozemy ale moga tamci,
tamci skolei mowia, ze tamci, a tamci maja gleboko bo to nie ich obowiazek
ale za przeproszeniem jak pies s...a na chodnik to zeby mandat wystawic to sie dwudziestu chetnych zjawi
paranoja.

a tego typa jakkbym zlapala to bym mu oczy wydlubala palcami,na zywca
zwyrodnialec cholerny
wierze ze palec opatrznosci go nie ominie a kara bedzie sroga i bolesna :evil: :evil: :evil:

nie wiem Izo jak pomoc Ci w tej sytuacji
po prostu nie wiem :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 19, 2010 14:53 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Właśnie to mi przyszło do głowy. Dopiero co skończył się na forum wątek o "odpowiedzialnych" DT. Mamy tu przykład takiej odpowiezialności. Fakt: giną koty, zagryzane przez psy na działkach. Fakt: Iza nie może zabrać do siebie żadnego kota. Nie ma na to ani pieniędzy, ani warunków. Fakt: jak na tę chwilę, ją jedną obchodzi los tych zwierząt. Ale niech tylko zabierze z tamtych działek jakiegoś kota. Powieszą na niej co tylko się da i znów naślą TOZ.

Skrajnie nieodpowiedzialna Iza zabrała kociaki z Tęczy, a teraz w imię powagi i odpowiedzialnośći będziemy patrzeć jak koty giną w męczarniach. Bardzo to... ludzkie.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt lut 19, 2010 14:55 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Do dnia dzisiejszego zostało zagryzionych na Teczy 28 kotów!!!

Kilka kotów zagineło.Na Lotnisku zgineły 3 koty.

O ilu jeszcze nie wiemy???
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 19, 2010 14:57 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Afatima pisze:Właśnie to mi przyszło do głowy. Dopiero co skończył się na forum wątek o "odpowiedzialnych" DT. Mamy tu przykład takiej odpowiezialności. Fakt: giną koty, zagryzane przez psy na działkach. Fakt: Iza nie może zabrać do siebie żadnego kota. Nie ma na to ani pieniędzy, ani warunków. Fakt: jak na tę chwilę, ją jedną obchodzi los tych zwierząt. Ale niech tylko zabierze z tamtych działek jakiegoś kota. Powieszą na niej co tylko się da i znów naślą TOZ.

Skrajnie nieodpowiedzialna Iza zabrała kociaki z Tęczy, a teraz w imię powagi i odpowiedzialnośći będziemy patrzeć jak koty giną w męczarniach. Bardzo to... ludzkie.


Dokładnie Ola. Wyjęłaś mi to z ust.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 19, 2010 14:58 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

iza71koty pisze:Nasłano na mnie TOZ za to ze uratowałam mase kociaków z Teczy. Teraz giną te których nie miałam juz jak uratowac.
Mam je zabrać wszystkie do domu, zeby były bezpieczne i znów czekać na WIZYTACJE???


chyba wlasnie tak trzeba zrobic ,moze takim sposobem faktycznie uda se zwrocic uwage organow, ktore powinny wiedziec ,ze to nalezalo do ich obowiazkow skoro smia nazywac sie organizacja/mi dbajacymi o godnosc zycia zwierzat :!:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 19, 2010 14:59 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

A inni beda spokojnie patrzeć i obserwować i w zaleznosci od tego co zrobie, mieć powód aby mnie załatwić. Jak poprzednio.Sami oczywiście nic nie zrobia. W koncu to nie ich koty!!!! :evil:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 19, 2010 15:00 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Najbardziej mnie przeraża ta obojętność. To się nazywa głuchota selektywna :?
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt lut 19, 2010 15:02 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

wiora pisze:
iza71koty pisze:Nasłano na mnie TOZ za to ze uratowałam mase kociaków z Teczy. Teraz giną te których nie miałam juz jak uratowac.
Mam je zabrać wszystkie do domu, zeby były bezpieczne i znów czekać na WIZYTACJE???


chyba wlasnie tak trzeba zrobic ,moze takim sposobem faktycznie uda se zwrocic uwage organow, ktore powinny wiedziec ,ze to nalezalo do ich obowiazkow skoro smia nazywac sie organizacja/mi dbajacymi o godnosc zycia zwierzat :!:


Wiesz Wiora pal licho, zrobiłabym to mozesz być pewna i w nosie bym miała kogo mi jeszcze przyśla. Bo najwazniejsze by było ze te koty udało sie ocalić. Ale ja nie mam juz miejsca w domu. Po prostu nie mam.

Nie wiem myśle cały czas.Jestem sama jak cholerny palec.Karmicielka tez nic nie robi tylko narzeka.I LICZY KTÓRY KOLEJNY POGRZEBANY.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 19, 2010 15:11 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Rozmawiałam przed chwila z Panem Markiem. On mówi ze w przyszłym tygodniu wejdzie sprzet. Czekaja na nową maszyne ,bo stara im padła.To kilka dni. Tyle zycia pozostało kociakom, które maja schronienie w deskach. Potem to juz ....wiadomo.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 19, 2010 15:13 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Zaraz musze wyjść Dziewczyny. Nie wiem co znów mnie dziś jeszcze spotka na Teczy....

Prosze o Opieke nad watkiem
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 19, 2010 15:20 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

wiem Izo ze nie masz miejsca zeby pozabierac te koty ktore jeszcze zostaly :(

k.....wa czy ktos wkoncu ze sluzb KTORE POWINNY SIE TA SPRAWA ZAJAC :!: RUSZY WKONCU SWOJE SZACOWNE 4LITERY I ZROBI COS W TEJ SPRAWIE CZY POCZEKAMY, A POTEM BEDZIEMY PALUSZKAMI POZKAZYWAC KOGO WINA ZE KOTY ZGINELY :!: :!:

TAKI MALY APEL MOZE WKONCU KTOS ZAUWAZY TRESC A NIE TYLKO FORME I DOCZEKAMY SIE WKONCU JAKIEGOS ODZEWU:roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 19, 2010 15:33 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Wiora próżny trud. Może o to właśnie chodzi. Koty na tęczy są problemem, więc może czekają aż problem rozwiąże się sam. :?
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt lut 19, 2010 15:36 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

pewnie masz racje
ale cisnienie mi skacze i apokaliptyczne wizje do glowy przychodza :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 19, 2010 16:18 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

I wracamy na pierwszą stronę!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 19, 2010 19:29 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

iza71koty pisze:Prosiłam Pixie na pw poprzez Nifredil o Pomoc dla chorego Murzynka z Teczy. Nie mogłam go zabrać do siebie. Wiedziałam ze nie zdaży uciec.Wiedziałam...Nigdy nie dostałam odpowiedzi w tej sprawie. Wielka szkoda.

Po raz setny napiszę, że nie mamy 50 domów tymczasowych.
Pomagam Pani na ilę mogę, dając domy, leczenie i całą resztę.
Za to, że została wyciągnięta pomocna dłoń dla 15 kotów jak dobrze pamiętam teraz TOZ jest niedobry z powodu niepodjęcia jak sądzę interwencji co zostało wyjaśnione przez biuro?
W jaki sposób miałam zabrać kolejnego chorego kota do skażonego domu tymczasowego?
Leczenie grzybicy, świerzba, zaawansowanego kk, biegunek, zapalenia dziąseł.
A kot z białaczką? Nawet nie chcę myśleć o zakaźnych chorobach, które mogłam przynieść z Pani domu.
Koszty tych kotów nas pochłonęły, ważne że są uratowane i grzeją się w ciepłych domach a nie pośród kilkudziesięciu kotów w małym mieszkaniu. Nie wspomnę o grzybicy prywatnych kotów czy zwyczajnie u ludzi.
Przykro mi z powodu kotów ale nie wszystkie można zabrać do domu i pozamykać w klatkach.
Nieprawdaż?

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Google [Bot], puszatek i 52 gości