Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 19, 2010 17:28 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Troszkę oszalałam :aniolek:
To gdzie mam pisać o Mefiście?

Yokogaja

 
Posty: 28
Od: Śro cze 16, 2010 16:34
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 19, 2010 17:47 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

hihi
o kotach juz na tymczasie-czyli o np Mefisto od dziś-piszesz tu własnie :kotek:
a o całej ogólnej reszcie, o wszystkich organizacyjnych sprawach i o kotach jeszcze w schronisku piszemy w tym głównym wątku.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 19, 2010 18:43 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Docuś wczoraj i dzisiaj dostał dożylnie kroplówkę, do domu dostałam dużą butlę na następne dni.
Wczoraj i dziś dostał synergal (następne cztery porcje mam podawać w domu).
Wyniki:
GPT: było 87,6 jest 47 (20-107)
Amylaza: było 3277,9 jest 2330 (433-1248)
FA: było 29 jest 22,6 (23-107)
Mocznik: był 92,0 jest 83,4 (25-70)
Kreatynina: było ? jest 1,74 (1-1,8)
Wyniki morfologii będą w poniedziałek.
Wyniki wskazują, że to stan zapalny nerek a nie trzustka.

Kupiłam suchego renala z Hillsa (jadł) i mokrego (też Hillsa) ale tego nie chciał jeść.
Wprawdzie nie powinien jeść mięska ale ciut, ciut mu dałam bo mało tego suchego zjadł.
Po kroplówkach czuje się znacznie, znacznie lepiej.
Poza tym z dwojga złego lepiej, że to nerki a nie trzustka.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob cze 19, 2010 20:43 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Dzisiaj tak więcej przynudzam ale pierwszy dzień więc musicie zrozumiec :)
Z tym niejedzeniem u cwaniaczka to jest tak: chrupki nie, mokre nie, kiełbaska tak, mięsko tak.
Gdzieś mi się pochowały kocice, Mefi rządzi nadal.
Teraz czekam na pierwszego kupona. Oby był w kuwecie :evil:

Yokogaja

 
Posty: 28
Od: Śro cze 16, 2010 16:34
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 19, 2010 21:15 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kochani, przepraszam ale niespodziewanie muszę szukac pomocy, wiec się po cichutku wtrącę...
Poradźcie coś, z Gliwic na forum chyba nikogo nie ma :oops:

viewtopic.php?f=13&t=112980

:oops:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob cze 19, 2010 21:45 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

możesz coś wiecej napisać? jak wygląda kicia, może jakieś zdjęcie?
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie cze 20, 2010 11:03 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Szkoda kici-wszyscy zakoceni na maksa :cry:

A u pająków:właśnie śpią na butelce z wodą,bo zimno.I nareszcie chwila spokoju.Bo najlepsze na świecie(jeśli jeszcze nie wiecie)jest dokazywanie w kuwecie!Oprócz tego wspinaczka klatkowa połączona z efektami dźwiękowymi.
Kurczak na ciepło z rosołkiem jest mile widziany,przy czym Pączucha je go po dorosłemu-gryzie,a Gacek z Piranią ssą i mlaskają,wcierając sobie pracowicie od oczodołów po tylne łapki.Pirańkę ciągle dopajam conwem,podoba jej sie to i mruczy.Nadal bardziej przezroczysta niz rodzeństwo.Pączucha zaś awansowała do ogladania MS-bo jest już kotem z prawdziwego zdarzenia-TŻ nie boi się jej uszkodzić i ją zabawia,a młoda jest zachwycona-pokabrzuszki,unoszenie ogona,nadstawianie głowki do głasków,atak boczny nastroszony-full wypas!.Jeśli Gacek I Pirańka to jeszcze kijanki,to Pączucha jest już małą żabką :wink:

Niestety Julka kocica ,która zawsze była zdrowa jak przysłowiowy byk,własnie na antybiotyku-zapalenie krtani i szmery nad oskrzelem(jednym).Dlaczego teraz :evil: :?:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie cze 20, 2010 13:24 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Yokogaja-jestes niedzielnie?
jak tam u Was?

mamaja- kciukam szczególnie za słabsze pajączki :ok:
no i za Twoją Julcie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 20, 2010 17:12 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewaa6 pisze:możesz coś wiecej napisać? jak wygląda kicia, może jakieś zdjęcie?


Już jest zdjęcie i opis... :)
viewtopic.php?f=13&t=112980

Trzeba ją wysterylizować, ona na 100 % jest pokryta :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie cze 20, 2010 17:59 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Uwaga,drastyczne :mrgreen: :
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Pirania przy posiłku. :ryk:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin


Post » Nie cze 20, 2010 19:06 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

a śliniaczek gdzie? :lol:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 20, 2010 19:47 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

pięknie je :ok: :ryk:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie cze 20, 2010 20:05 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mefisto przejął główne "salony", kuchnie, łazienkę. Królewny nadal po kątach się chowają.
Jest miziasty, kolankowy i śpiewający. Miauczy, gada i burczy jak traktor.
Z jedzonka odpowiada mu tylko surowe mięso, nic innego nie rusza, mało pije. Na kupy znalazł sobie wielką kuwetę, czyli wannę. Sikanie chyba w kuwecie bo nie przyuważyłam śladów nigdzie.
Reaguje na imię, wskakuje na tapczan czy kolana na hop. Cudo nie kot. :1luvu:
Zastrzyki dzis dostal, troche powrzeszczal ale nie jest typem obrazalskim.
I uwaga, uwaga, znalazlam domek, ktory chce Mefisia na stale. W tym ewentualnym nowym domku tez jest kot i mala psica, ktorej sie wydaje, ze jest kotem :ryk:
Ale to chyba za wczesnie? Musi nabrac cialka, oswoic sie z moimi paskudami itd.
Prosze o wskazowki jak sie tym wszystkim zajac, jak dlugo powinna trwac socjalizacja Mefisia u mnie itd. To w koncu moj pierwszy tymczasek.
Gdybyscie uznaly, ze Mefisio moze juz isc do stalego domku to poprosze o pomoc w zalatwianiu tego wszystkiego.


W trakcie zrypaly mi sie polskie literki:(

Yokogaja

 
Posty: 28
Od: Śro cze 16, 2010 16:34
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 20, 2010 21:42 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

mamaja4 pisze:Uwaga,drastyczne :mrgreen: :
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Pirania przy posiłku. :ryk:



Aaaaaaa...!!!! Mój ty smutku... :1luvu:
Mamaja, a może jej to po prostu nie smakuje, może nie lubi??? Wszak ona chyba ciągle jest w pralce :mrgreen:
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot] i 78 gości