dziewczyny, ja dzwoniłam, pisałam w kilka miejsc
Jak macie jakieś pomysły fundacjii, ktore mają wogole jakies pomieszczenia to piszcie.
Ale z tego co wiem to wszędzie cierpi się na totalny brak miejsca.
Wiem jak to jest , bo przeciez my tez jestesmy funacyjni- a to najczęsciej tacy ludzie jak ja, po prostu zrzeszeni, ale zwierzaki mają we własnych mieszkaniach.
No ale ja nie mam total rozeznania w fundacjach-więc czekam na podpowiedzi ewentualne
Mnie sie wydaje ,ze najlepiej byłoby je porozdzielać własnie po jednym, dwa, i zrobić zmasowana akcie ogłoszeniowa, taką naprawde na duzą skale wtedy.
dla dwóch kotów mozliwe ze będzie miejsce w tym mieszkaniu w mikołowie, o którym pisała Lidka, ktos stamntad karmiłby je itd, ale to tez rozwiazanie dla tej ewentualnej dwójki tylko na miesiąc-wiec trzebaby im szukac naprawde na cito domów.
moze ktos ma jeszcze wolną łazienkę i marzy o fivku
u kociastych oki, dzis byłam pozniej, juz były obzarte i wszystkie spały w najlepsze
dzieki za namiary itd, umowa i oświadczenie bedzie do wysłania pocztą, a kopia umowy jedna zostaje u Was
Nawet nie wiecie jak Wam dziekuję za te miejsca dla przynajmniej kilku
