Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

kinga w. pisze:Bazylica, to normalna konsekwencja spóźnialstwa, ale nie musisz czytać, jak coś nie będziesz wiedzieć to Ci streszczę!
A dziś mamy tak:

Pudełko stało się kultowe...

Wyjęłam szufladę z mojej szafki-magazynku, jest miejsce na kota!

No i ta to ma zawsze plażę...

Buhaha,zdjątka normalnie jextra :1luvu:

Aaaa i dzińdybry :piwa:

A, dzińdbry! No to ja do pracy!

Aktóre to kociaste zamelinowało się w kultowym ppudełku? Kłaczek? No nie umiem rozpoznać. :oops:

Tym razem Kłaczek. Jazda była jak w pudełku zwinęła się Miyuki - ona prawie 5kg, pudełko 18x29cm.

Miyuki rządzi!

rewelacyjnie się upakowała :ok:

Trzymam kciuki za zdrowko kociow! :ok:

Kultowe pudelko! :ryk:

, no cudo

Kinga, zainspirowalas mnie, ide szukac zdjec moich futer poupychanych w rozne dziwne miejsca :lol:

Bry - kociokwiku w pracy ciag dalszy

dobrze, ze juz piatek.
Fotki cudne :1luvu:

Zdjęcia kociopaków rewelacyjne

Za zdrówka :ok:

cudne zdjecia

jak te ogony to robia?!

tutaj tez wkleje link do baaardzo nietypowego bazarku i poprosze o udzial lub o puszczenie info dalej. przyznam ze mnie te 40 sztuk sie nie przyda, ale moze komus gdzies..?
viewtopic.php?f=20&t=107301

uciekam sie grzac i chorowac dalej.

Wróciłyśmy od weta. Gdyby nie te 5kg na ramieniu, spacerek byłby wręcz rozkoszny - słoneczko grzeje, cieplutko, fajnie... Miyuki wykombinowała po wczorajszym doświadczeniu, że jeśli będzie darła pysk to w końcu odsunę zamek z boku plecaka, ona będzie mogła wystawić głowę na zewnątrz a ja wsunę rękę i będę ją miziać po szyi. Działa. Panienka wystawia łepetynę na ten świat, rozgląda się z zainteresowaniem, ja sobie kotka miziam, więc dodatkowo @ mruczy, a ludzie na ulicy albo się oglądają albo wręcz piszczą i pokrzykują. Robi gwiazda furorę na ulicy, w sklepach - wszędzie. Małolaty piszczą, kobiety wzdychaja z zachwytem, dzieci lecą głaskać... GWIAZDA, psze państwa! :ryk:

Niech jej na zdrówko będzie :ok:

Ale coś w tym jest:Jak Miałce uchylę drzwiczki od transporterka i może wystawić łepek to wrzaski cichną a ludzie się do niej uśmiechają :roll:

...Panie szofer gazu ,panie szofer gazu
na pół litra do garażu.... :ryk:

Dziewczyny a czym się różni opieka nad kotem któremu pojawił się piasek w pęcherzu od opieki nad zdrowym kotem? Poza specjalną karmą oczywiście? Nie mam siły przekopywac się przez wątki a muszę się dowiedzieć i to szybko.Pliiizzz! (Kinga sorry za kolejne OT).

Poza specjalistyczną karmą?Podajesz leki pilnując bardziej terminów niż u siebie i częstszymi wizytami u weta :roll:

Przechodzę to samo :roll:

Acha ,jeszcze kotecek ma częściej focha,niż zwykle :mrgreen:

Oczywiście pilnujesz żeby kot pił jak najwięcej bo trzeba pęcherz przepłukiwać!!!!!!!

Jek pisze:Dziewczyny a czym się różni opieka nad kotem któremu pojawił się piasek w pęcherzu od opieki nad zdrowym kotem? Poza specjalną karmą oczywiście? Nie mam siły przekopywac się przez wątki a muszę się dowiedzieć i to szybko.Pliiizzz! (Kinga sorry za kolejne OT).

Woda Jana zamiast zwykłej wody i masa mokrej karmy, żeby piasek wypłukać.
Suchej mało lub wcale.
Leków nie trzeba jeśli nie ma zapalenia.
Widać to w badaniu moczu.

Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

Kto przegląda forum