Gibutkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 28, 2010 19:46 Re: Gibutkowo

Hiehie Kułko trafiła w samo sedno :mrgreen:
Się troszkę odzwyczailiśmy od Gibutkowego tornada - przez te trzy miesiące kiedy brała sterydy była "normalnym" kotkiem w ogólnym tego słowa znaczeniu :D Teraz znów jej padło na mózg - czy na cokolwiek co tam ma w tej główce :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 28, 2010 19:53 Re: Gibutkowo

Zawsze powtarzam że nie ma to jak stateczni, rozważni koci seniorzy :ok:
Dzieciary to dzieciary, niby wiadomo, swoje prawa maja, ale uciążliwe dość owo tałatajstwo jest :mrgreen:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie lut 28, 2010 20:06 Re: Gibutkowo

Ja-Ba pisze:Zawsze powtarzam że nie ma to jak stateczni, rozważni koci seniorzy :ok:
Dzieciary to dzieciary, niby wiadomo, swoje prawa maja, ale uciążliwe dość owo tałatajstwo jest :mrgreen:

Sibel nie jest już dzieciorem - to po prostu kot z ADHD :D :mrgreen: Ona zawsze tak miała :D I pewnie dość długo tak będzie. Mi to zupełnie nie przeszkadza i mojemu TŻtowi - szczerze to jak była na sterydach to tęskniliśmy za tym łobuzem i diabełkiem w wybałuszonych oczkach :lol: Tylko jak przez 3 miesiące masz spokojnego (w miarę) kota to można dostać lekkiego zawału jak Ci nagle "coś" skoczy na plecy albo spadnie z drzwi prosto na głowę. Jak człowiek jest przyzwyczajony to nie podskakuje już każdym razem kiedy kotek łupnie w pełnym biegu łepetyną w drzwi 8O
Od kilku dni mam codziennie nowe szramy na ciele, bo jeszcze nie przywykłam do tego że trzeba robić uniki. Dziś na przykład kiedy chciała na mnie wskoczyć w ostatniej chwili zmieniła zdanie i przeskoczyła mi przez ramię zahaczając przy okazji pazurami. Raz jak spadała z drzwi zahaczyła o moje ucho i nacięła pazurem wzdłuż przez całą małżowinę w środku (swoją droga nie wiedziałam że ucho tak mocno krwawi - w końcu jest mocno ukrwione ;) ). Innym razem jak leciała z drzwi to zahaczyła o monitor LCD i mam teraz piękną dziurę w kształcie kociego pazurka w monitorze :D Ona jak na "fazę" to jest w transie i wtedy "ręka, noga mózg na ścianie". Oczki jej się wybałuszają, uszka do tyłu i taki totalny szaleniec :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 28, 2010 20:14 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:
Ja-Ba pisze:Zawsze powtarzam że nie ma to jak stateczni, rozważni koci seniorzy :ok:
Dzieciary to dzieciary, niby wiadomo, swoje prawa maja, ale uciążliwe dość owo tałatajstwo jest :mrgreen:

Sibel nie jest już dzieciorem - to po prostu kot z ADHD :D :mrgreen: Ona zawsze tak miała :D I pewnie dość długo tak będzie. Mi to zupełnie nie przeszkadza i mojemu TŻtowi - szczerze to jak była na sterydach to tęskniliśmy za tym łobuzem i diabełkiem w wybałuszonych oczkach :lol: Tylko jak przez 3 miesiące masz spokojnego (w miarę) kota to można dostać lekkiego zawału jak Ci nagle "coś" skoczy na plecy albo spadnie z drzwi prosto na głowę. Jak człowiek jest przyzwyczajony to nie podskakuje już każdym razem kiedy kotek łupnie w pełnym biegu łepetyną w drzwi 8O
Od kilku dni mam codziennie nowe szramy na ciele, bo jeszcze nie przywykłam do tego że trzeba robić uniki. Dziś na przykład kiedy chciała na mnie wskoczyć w ostatniej chwili zmieniła zdanie i przeskoczyła mi przez ramię zahaczając przy okazji pazurami. Raz jak spadała z drzwi zahaczyła o moje ucho i nacięła pazurem wzdłuż przez całą małżowinę w środku (swoją droga nie wiedziałam że ucho tak mocno krwawi - w końcu jest mocno ukrwione ;) ). Innym razem jak leciała z drzwi to zahaczyła o monitor LCD i mam teraz piękną dziurę w kształcie kociego pazurka w monitorze :D Ona jak na "fazę" to jest w transie i wtedy "ręka, noga mózg na ścianie". Oczki jej się wybałuszają, uszka do tyłu i taki totalny szaleniec :D


O kurcze, to faktycznie "pierdolczyk" :wink: Nawet moja Pepsi tak nie szaleje :strach: :ryk:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie lut 28, 2010 22:56 Re: Gibutkowo

A "druga mądra" (jak mawia TŻ o Karolci :D ) znów ma czkawkę. Zaraz nerwicy dostanę :? Ja mam chyba jkiś nadwrażliwy sluych bo mnie strasznie denerwują takie odgłosy :roll: Gorzej ka u dentysty... :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 9:50 Re: Gibutkowo

normalnie za raz nie wytrzymam. Postanowilam że od wieków zjem pierwszy raz sniadanie w domu przed wyjsciem na zajecia.
I moje śniadanie sp@#$%@! tzn uciekło :evil: :evil: :evil: :evil:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Pon mar 01, 2010 10:33 Re: Gibutkowo

Kułko pisze:normalnie za raz nie wytrzymam. Postanowilam że od wieków zjem pierwszy raz sniadanie w domu przed wyjsciem na zajecia.
I moje śniadanie sp@#$%@! tzn uciekło :evil: :evil: :evil: :evil:

:mrgreen: już się boję... ale z drugiej strony chłop oduczy się zostawiania jedzenia na stole :lol:

Prosimy dziś o mocne kciuki - obydwa kotecki idą się szczepić :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 10:35 Re: Gibutkowo

kciuuuuuuuuuuuuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 10:53 Re: Gibutkowo

Jak idą się szczepić, to dobrze - widocznie zdrowe :)
Moja Kulka od 6 lat ciągnie na sterydach, ma już 10,5 roku (w czerwcu skończy 11), a ostatnio dostaje pier... jak 8-miesięczny kociak

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 11:11 Re: Gibutkowo

MaryLux pisze:Jak idą się szczepić, to dobrze - widocznie zdrowe :)
Moja Kulka od 6 lat ciągnie na sterydach, ma już 10,5 roku (w czerwcu skończy 11), a ostatnio dostaje pier... jak 8-miesięczny kociak

Idą się szczepić na wściekliznę - do wyjazdu. Sibel zdrowa nie jest i nigdy nie będzie, bo z autoagresji się kota nie wyleczy ale nie jest na sterydach, bo wyniki nie są złe, a i objawów zewnętrznych nie ma. Jak się objawy pojawią to wracamy znów do sterydów.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 11:21 Re: Gibutkowo

:ok: kciuki :!: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Pon mar 01, 2010 13:49 Re: Gibutkowo

:ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 13:50 Re: Gibutkowo

Nafaszerowałam się prochami i "jestem oazą spokoju..." ;)
ciekawe jak długo... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2010 18:38 Re: Gibutkowo

i jak poszło szczepienie :?:
wszyscy Duzi żyją :?: :mrgreen: (bo o kotki jestem dziwnie spokojna :twisted: )
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon mar 01, 2010 18:42 Re: Gibutkowo

Żyją żyją ;) Po maksymalnej dawce Persenu ale żyją ;)
Mietek się darł a Sibel jak zwykle skulona w precelek. Zaszczor w łapkę i po sprawie. Teraz obserwujemy. Sibel ma lenia, a Mietek to nie wiem, bo jeszcze chyba z Anią nie dojechał do domku.

Za miesiąc powtórka z rozrywki :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości