Nowy rok nowe nadzieje - Najważniejsze że jesteśmy w komplecie
Psica raz lepiej raz gorzej.......
Znowu coś się dzieje z gruczołem ogonowym

Po zastrzyku zrobił się jałowy ropień na karku goi się ale jest brzydki strup jest to
skutek uboczny leku podanego na zapalenie gruczołu ( więc tego leku już jej nie pozwolę podać)
Nadal sporo sika - w sumie nadal nie wiadomo dlaczego.... Wcale nie pije wody , jedynie tyle co w gotowanym jedzeniu.
Rozważam konsultacje u dr Neski - wtedy również bym wzięła Tequilkę ( ale to dopiero jak uda się uzbierać fundusze....)
Kreatynina i mocznik aktualnie w normie
Mocz w sumie w normie.
Badanie moczu wykonane testem paskowym pokazuje niski ciężar właściwy, wykonane w laboratorium " maszynowo" pokazuje ciężar właściwy mieszczący się w normie.
Bilirubina i Urobilinogen już w normie - nadal dostaje silimarol ( przez następne sześć miesięcy będzie dostawać)
Z sikaniem w domu lepiej ale nadal zdarza się kałuża w domu i od czasu do czasu puszczają zwieracze i rano wstaje mokra - a miało być super .......
Dzisiaj zakończyła długą kurację antybiotykową- czeka nas kontrolny posiew moczu.
Jest rozważana kuracja szczepionką Uro Vaxon - koszt jednego opakowania około 100 złotych - potrzebne są trzy opakowania
Aktualnie bierze :
silimarol
uromaxin
urosept
nolpaza
betarutin
linex forte
kelp
witaminy z minerałami
tran
olej lniany
Za jakieś 2-3 tygodnie kontrola morfologii ( ciągle są jakieś odchylenia od normy) i kontrola biochemii
Koty się trzymają
Tequila ma niezbyt ładną sierść ciutkę schudła

ale apetyt jak zwykle ogromny
Skończył się Rubenal - muszę kupić.
Wskazana kontrola parametrów krwi ( morfologia i biochemia ) oraz kontrolne usg jamy brzusznej - zmiany w brzuchu były bardzo duże więc trzeba monitorować czy się nie pojawiają jakieś zrosty.......
Nala ciutkę schudła znowu walczymy ze strupkami na pyszczku i koło uszek - które od czasu do czasu się pojawiają ( wynik zeskrobiny b.z.)
Dziewczynka ma problem z trafianiem do kuwetki

wstyd się przyznać co mi się czasem z tego powodu wymsknie ....
Nala też potrzebuje badań krwi
Mufasek w sumie dobrze dostaje preparat wspomagający stawy i więzadła - kolanko w miarę nie kuleje. Jak mu coś przeskoczy przez chwile utyka.
Jutro zapisze go do ortopedy
Mufek też powiniem mieć skontrolowane parametry krwi
No i koty muszę zaszczepić .
Ja staram się trzymać - czasem mi to nie wychodzi bo mnie jakiś dół wciąga.
Ale muszę być dzielna i walczyć o nas o lepsze jutro.
Bo trzeba być twardym a nie miętkim
Zapraszam :
viewtopic.php?f=20&t=122242 Książki
viewtopic.php?f=20&t=122238 Filmy DVD
viewtopic.php?f=20&t=122233 Karnawałowe błyskotki