Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou już razem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 19, 2011 21:41 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

I jak i jak i jak??? Czekam na obszerną relację jak tylko będziesz miała czas napisać :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Sob mar 19, 2011 21:52 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

dziewczyny, tego się nie da dziś opisać :D
Jutro napiszę ze dwa rozdziały
:ryk:
jestem niesamowicie wdzięczna Patmol, za zaufanie i w efekcie za Caillou.
To jest słodziak nad słodziaki - nie wyobrażałam sobie, że kot może taki być

Jutro opiszę wszystko w najdrobniejszych szczegółach, dziś powiem tylko, że jest wzorcowo - więc zamiast pisać chodzę za kotem, który chodzi za mniejszym kotem :)
Nie ma łapoczynów, ale trzeba być czujnym
Słodziak niczego się nie lęka, ale chyba szuka i nawołuje inne koty.
Była także zdumiona mało gościnnym przyjęciem ze strony Lokiego, ale nie bała się, tylko patrzyła na niego jak na kompletnego idiotę
(kobiety patrzą czasem w ten sposób na mężczyzn)

Wasze kciuki pomagają :)
jeszcze nie rozplatajcie

Patmol, jeszcze raz dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 19, 2011 22:02 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Loki nie bądź idiotą, toż to cudowna dziewczyna (znaczy kotka) jest. I cała twoja jak tylko pozytywka ją z rąk wypuści
:ok: :ok: :ok: za dokocenie :ok: :ok: :ok:
Gratulacje pozytywko :piwa:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob mar 19, 2011 22:04 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

nie rozplatam, nadal trzymam i cieszę się że jest super :)
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 19, 2011 22:06 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

:D :D :D :D :D :D :D

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 19, 2011 22:10 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Mówisz,że ona patrzy na niego o takObrazek
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: wielkie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 19, 2011 22:53 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Cieszę się i nie puszczam kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Sob mar 19, 2011 22:57 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

:D :D :D
Liczę na jakąś naprrrrawdę obszerną relację :D

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 19, 2011 23:09 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

To czekamy na relacje do jutra a kciuki jeszcze potrzymamy :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 20, 2011 2:46 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

A ja się obudziłam i pomyślałam sobie, że od razu sprawdzę, czy wszystko w porządku u Caillou 8)
skoro pozytywka śpi - to znaczy, ze jest w porządku :mrgreen:

ciekawa jestem do kogo wepchała się Caillou spać :mrgreen:
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 20, 2011 6:02 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Patmol, zlituj się, co ty robisz o 2.46 przed kompem :D

Ale skoro tak, to zamieszczę dla Ciebie sprawozdanie poranne, a reportaż z wczoraj będzie później (szczególnie, ze powoli klawiatura mi zamarza - niżej wyjaśnienie dlaczego :mrgreen: )

4 rano - mokry i treściwy całus od Caillou
zaczęłam się śmiać, chociaż byłam pierońsko śpiąca i zmęczona
potem zostałam dokładnie udeptana na całej długości (miernej) i szrokości (sporej) :D
Mała wyocierała się o mnie, mrymrała jak spory traktor z zadatkami na kombajn bizon, całuskowała mnie ilekroć dotarła w pobliże mojego nosa
Zjadła, wypiła, pokopała w kuwetce
Oprócz tego biegała po pokoju nawołując inne koty, popiskując skomląc jak mały szczeniaczek i wydając mruki powitalne, miziając się o wszystko na drodze
Gaduła z niej pierwsza klasa
W końcu zaczęła popłakiwać, że chce wyjść z pokoju
O 5tej stwierdziłam, że wygrała i poszłysmy się napić kawy.
Okazało się, że Loki, przyczajony tygrys, a raczej smok - ogniem ziejący już na nią czeka w przedpokoju
Osyczał ją bardzo dokładnie, obuczał, a potem zaczął gonić - w sensie zapędzać do kąta :(
Jego stanowisko zradykalizowało się od wczoraj
Kilka razy podniósł na nią łapę
Ale wyglądało wszystko jeszcz całkiem spokojnie
ale kiedy Caillou wskoczyła na łóżko TŻ- to Loki już nie zdzierżył (na łóżku TŻta jest przecież miejscówka Lokiego) i przeszedł do ataku - nic się nie stało, bo bylismy na miejscu, ale widać, że Loki nie zamierza oddać pola bez walki
Mała zaczyna się go trochę bać i ucieka przed nim, aczkolwiek widać, że nie rozumie, co temu kotu odbiło.
Takiego bandziora, to ona jeszcze nie widziała :?
Zabrałam ją do pokoju i biega teraz popłakując i usiłując wyjść albo przez szybę na balkon, albo protestując pod zamkniętymi drzwiami.
Równocześnie cały czas mrymra i przychodzi na przytulaski pocieszenia do mnie
Ludziska, jak to mówią "nie miała baba kłopotu ..." :ryk:
Otwarłam jej okno na balkon (mój pokój jest za loggią) i sobie siedzi i podziwia świat i ptaszki - przestała popłakiwać i wydzierać się do wyjścia, wcześniej zwiedziła cały balkon i widać, że jej się podoba ten dodatkowy pokoik.
Wprawdzie mam teraz w pokoju temperaturę bliską zera, ale komputer jeszcze nie zamarza :D
Miszczunio za drzwiami wreszcie zrobił siku (od wczoraj go przytkało), wcześniej jeszcze markując oznaczanie terenu, no bo przecież Mała mu tam wcześniej wchodziła i grzebała.
Caillou zrobiła za to kupke do kuwetki dziecinnej w moim pokoju
Jak widać fizjologicznie - wszystko - OK :mrgreen: u wszystkich futrzastych

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 6:08 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Acha, Mała strasznie drapie to, co ma pod brodą (nie pod szaliczkiem), chyba się przejdę do weta, bo ona sobie znowu to rozdrapie
Poza tym pod samym pyszczkiem pod szczęką ma taką jakby gulkę pod skórą, która się przesuwa przy głaskaniu.

Zdaje się że nie będzie problemu z urlopem, bo jeszcze trochę posiedzę przy oknie otwartym na balkon i pójdę na L4
:ryk: :ryk: :ryk:

Loki nie daje się pogłaskać (pachniemy Obcą) i generalnie jest baaaardzo niezadowolony.
Tak więc jutro Caillou idzie ze mną do pracy, bo nie chcę jej zamykać w jednym pokoju - ona straszny rozdarciuch jest i płaczka :D

Eh, te jedynaki :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 8:25 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Śliczna koteńka :1luvu:

Uważaj z tym balkonowaniem, by Ci się nie przeziębiła
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie mar 20, 2011 9:08 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Obrazek

Loki, zachowuj się ładnie, to Twoja koleżanka, nie wolno być takim nieuprzejmym
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 20, 2011 9:39 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

pozytywka pisze:Tak więc jutro Caillou idzie ze mną do pracy, bo nie chcę jej zamykać w jednym pokoju - ona straszny rozdarciuch jest i płaczka :D



z kotkiem do pracy ? ale fajnie :ryk:

karolina w-n

 
Posty: 2448
Od: Wto gru 21, 2010 23:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 51 gości