Tytusek (Cień) w nowym domku - jest OK s.10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 17, 2015 21:23 Re: Schroniskowy CIEŃ - nietypowa panleukopenia (?)

w sobotę kotek dostał trzecią dawkę zylexis-u teraz czekam do końca najbliższego tygodnia aby w morfologii coś się poprawiło.
wet zaaplikował mu także convenie (zmiana antybiotyku po 6 dniach wczesniejszego podawania biotylu)

zaczął całkiem ładnie jeść suche i to samodzielnie, co jakis czas wciagnie tez trochę mokrego conv-a z saszetki, codziennie ładna kupka, ale nie wiem co zrobić w kwestii (nie)picia wody tzn. wydaje mi się że w ogóle nic nie pije (nie chce i wzbrania się od wody, ta kapiąca z kranu go nie interesuje, źródlana z miski jakoś nie ubywa w każdym razie nie widziałem aby chłeptał). do wczoraj miał codzienne kroplówki ale przecież nie można go cały czas kroplówkować, chcę go jeszcze jutro tak przetrzymać, może instynkt mu podpowie ze coś jednak trzeba pić...

ogólne samopoczucie dobre, tylko dużo śpi.

jutro odkażam mieszkanie i niestety wieczorem muszę sprowadzić swoje stado :( -mam nadzieję że nie będzie problemów
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie maja 17, 2015 22:40 Re: Schroniskowy CIEŃ - nietypowa panleukopenia (?)

A mleko typu Klara? Moze on z tych pijących mleko?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie maja 17, 2015 23:35 Re: Schroniskowy CIEŃ - nietypowa panleukopenia (?)

mleka też nie rusza, próbowałem ze zwykłym :(
jak mu podaję wodę ze strzykawki to reaguje dość lękliwie i się wyrywa, jak bym co najmniej chciał go utopić...
(jakby miał wstręt do wody)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie maja 17, 2015 23:43 Re: Schroniskowy CIEŃ - nietypowa panleukopenia (?)

Spróbuj może mus Gourmeta rozrobić z wodą i takie coś dać. Moja Lizka tylko tak pobiera wodę...
Ew. może jakieś inne pomysły z wątku "program podstępnego pojenia" na podforum nerkowym?...
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pon maja 18, 2015 0:34 Re: Schroniskowy CIEŃ - nietypowa panleukopenia (?)

wśród moich pozostałych kotów żaden patent nie przejdzie, bo mu wszystko zeżrą (rozwodnioną karmę miękką) i wypiją.
kotek musi zacząć pić wodę z tych samych źródeł co inne koty, inaczej marny jego los - to samo dotyczy wspólnej karmy
a ja nie mam warunków ani możliwości aby stać i pilnować czy kotek zjadł i czy reszta bandy nie wyżarła jego specjalnej porcji...

co innego gdyby był tu sam... ale nie będzie :(
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro maja 20, 2015 0:38 Re: Schroniskowy CIEŃ - nietypowa panleukopenia (?)

kolejne postępy - kotek zaczął pić wodę !

od niedzieli częściej podawałem mu wodę strzykawką, kilka razy dziennie, ostatecznie przestał silnie oponować i jakoś pił tym sposobem kilka razy po 5 ml, do mokrej rc conv też mu zawsze odrobinę wody dodawałem, ale raz nalałem więcej i rozgniotłem paszteciki, że powstała z tego zupka. wczoraj w nocy nagle słyszę chłeptanie - rano wszystko wypite, i co ciekawe tego samego dnia zasiadł do miski z wodą ;)

teraz oby do czwartku i kolejnej morfologii....

dzisiaj także, do zdezynfekowanego mieszkania, przybyły dwa moje rezydenty (kolejne dwa jutro), mam mieszane uczucia co do relacji - kotki trochę prychają i burczą na siebie, ale głównie skradają się najeżone i WYJĄ, jak kocury które mają zaraz stoczyć walkę. moje koty zestresowane (zwłaszcza Milo), Cień także, choć to on inicjuje "zapoznanie"... ciekawe co z tego wyniknie, oby nie było jakiegoś regresu w jego socjalizacji, oby nie przestał jeść... nie wiem czy w takich okolicznościach którykolwiek kot skorzysta bezproblemowo z kuwety :/ skoro za rogiem czai się "ten obcy"..
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro maja 20, 2015 5:06 Re: Schroniskowy CIEŃ - czy to koniec panleukopenii (?)

może nie będzie źle :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 20, 2015 13:06 Re: niestety CIEŃ wraca do schronu, chyba że ktoś go przygar

no niestety... jest źle, w domu jatka, koty stały się agresywne, zarówno wobec nowego (ze wzajemnością) jak również wobec siebie... bo jest bardzo nerwowa atmosfera.
nie mogę pozwolić na eskalację takich relacji... niestety kotek w najbliższych dniach wraca do schroniska o ile nie znajdzie się ktoś kto go przygarnie (zaznaczam, że z co najwyżej jednym kotem ta relacja może się udać...)

mogę go przetrzymać najdalej do poniedziałku (tzn. ponownie wywieźć albo swoje koty na ten czas, albo jego samego)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro maja 20, 2015 13:54 Re: niestety CIEŃ wraca do schronu, chyba że ktoś go przygar

A może to za szybko... wszystko...
Dla Twoich rezydentów to jest całkiem nowa sytuacja.. nowy kot w nowym domu... Nie dałeś im nawet szansy na dobre zapoznanie się, bo ich nie izolowałeś, nie wymieniłeś zapachów... a po jednym dniu wyrokujesz, że nic z tego nie będzie... A dla Cienia, schronisko -> dom -> schronisko... wcale mu ta sytuacja psychiki nie zjedzie ;]
ser_Kociątko
 

Post » Śro maja 20, 2015 14:16 Re: niestety CIEŃ wraca do schronu, chyba że ktoś go przygar

Ale to pierwsza doba?! To bardzo trudny czas, daj kotom odnalezc sie w sytuacji. Do ik 2 tygodni nawet dluzej trwa pierwsza faza aklimatyzacji ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 20, 2015 15:12 Re: niestety CIEŃ wraca do schronu, chyba że ktoś go przygar

on (Cień) to raczej nowy kot w ICH domu (bo wróciły do siebie, były oddelegowane na czas leczenia małego i musiały już wracać)

tak, to pierwsza doba (wczoraj wróciły dwa, dzisiaj pozostałe dwa) - on jeden i cztery nowe koty które są mocno indywidualne i mocno niezależne.
kotek za bardzo chce się integrować, zbliża się i skrada, więc moje czują się osaczone i zaczynają atakować (Rysiek).
zamknięcie go w pokoju czy łazience powoduje że po 3 minutach jest drapanie w drzwi.

oczywiście daję im te kilka dni, ale jeśli będzie się pogarszać - to niestety nie mam wyjścia.

na chwilę obecną sygnalizuję problem (przydałby się awaryjny dt) bo przecież nie zawsze udaje się zaprzyjaźnić dorosłe koty (co innego kociaki)
bo zaraz skończy się kolejnym zapaleniem żołądka mojej kotki i problemami jelitowymi Ryśka... przerabiałem to już.

oczywiście mam nadzieję że kotek się przyjmie, ale to dodatkowo okres rekonwalescencji - naprawdę ciężki moment na relacje z kotami skoro sam jeszcze się do końca nie aklimatyzował u mnie...

aha, dodam że Cień już dwa razy zaatakował (nie byle jak) moją kotkę neurotyczkę, i dwa razy Ryśka, który jest od niego 2x większy... - to nie jest dobry znak, czy może się mylę ???

alix76 pisze:Do ok 2 tygodni nawet dluzej trwa pierwsza faza aklimatyzacji ...

- ale to miał być TYMCZAS a nie aklimatyzacja z perspektywą DS... może nie warto tak stresować wszystkich ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro maja 20, 2015 15:54 Re: czy CIEŃ wróci do schronu ? może go przygarnie DT ?

Za szybko zetknęły się ze sobą. Spróbuj izolacji z socjalizacją. Dość dużo jest w necie artykułów na ten temat.
Ostatnio był też ciekawy program z serii " Mój kot z piekła rodem" pokazujący jak sobie radzić w takiej sytuacji. Trzymam kciuki.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro maja 20, 2015 16:14 Re: czy CIEŃ wróci do schronu ? może go przygarnie DT ?

Color a co rozumiesz pod pojeciem tymczas? Bo ja od dzis do adopcji, zazwyczaj. Wszystkie moje tymczasy aklimatyzowaly sie ze stadem a ono z nimi. Tymczas trwal o 8 godzin do 14 miesiecy.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 20, 2015 16:25 Re: czy CIEŃ wróci do schronu ? może go przygarnie DT ?

color1 pisze:"zorganizowałem" domek tymczasowy (a właściwie tymczasowy domek tymczasowy) dla kotka (ma okolo roku) wziętego ze schroniska. pominę na razie kwestię tego, że może być u mnie tylko do najbliższej srody,

Kot miał być u Ciebie kilka dni. Czytając pierwszy post miałam wrażenie, że jesteś tylko przystankiem między schronem a DT. Czy źle odczytałam? Nie było w planach DT?

Edit
color1 pisze:oczywiście daję im te kilka dni, ale jeśli będzie się pogarszać - to niestety nie mam wyjścia.

na chwilę obecną sygnalizuję problem (przydałby się awaryjny dt) bo przecież nie zawsze udaje się zaprzyjaźnić dorosłe koty (co innego kociaki)
bo zaraz skończy się kolejnym zapaleniem żołądka mojej kotki i problemami jelitowymi Ryśka... przerabiałem to już.

a na co liczyłeś, wyciągając kota ze schronu? bo już niczego nie rozumiem? Że przez 3 dni znajdziesz mu dom? A jeśli nie, to co zrobisz? Nie masz wyjścia i...
color1 pisze:- ale to miał być TYMCZAS a nie aklimatyzacja z perspektywą DS... może nie warto tak stresować wszystkich ?

Może trzeba było o tym stresie pomyśleć wcześniej.
Biorąc kota na tymczas trzeba się liczyć, że może to potrwać dłuuugo. Tym bardziej, że na razie nie szukasz DS czy DT, tylko "sygnalizujesz problem"

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro maja 20, 2015 16:52 Re: czy CIEŃ wróci do schronu ? może go przygarnie DT ?

widze ze ktos probuje mnie strofować w stylu "a na co liczyłeś, wyciągając kota ze schronu ?" albo "było o tym stresie pomyśleć wcześniej."

przede wszystkim liczylem na to że nie dostanę pod piekę kota z pakietem w rodzaju panleukopenii i problemami z jedzeniem i piciem.
tymczas na poczatku rozumialem doslownie - czyli w okresie kwarantanny, ale poniewaz nie mialem wczesniej mozliwosci proby integracji z moimi kotami, to ten problem wyszedl dopiero teraz.
tymczas to tymczas, ja wyciagam kota ze schroniska, ktos organizuje ogloszenia i stara sie szybko w miare mozliwosci znalezc mu dom staly.
byly od samego poczatku dwie opcje - albo kotek zaklimatyzuje sie i zostanie na nieokreslony czas szukania domu stalego, albo sie nie aklimatyzuje i w okresie kwarantanny wroci (jako ostatecznosc) ale w miedzyczasie ktos bedzie mu docelowego domu szukal - z reszta takie zapewnienia dostalem w schronisku
jednak okazalo sie ze kotek jest ciezko chory i po pierwsze nie oddam go do schronu z tego własnie powodu tylko postaram sie wyleczyc, a jak juz sie wyleczy to sprobuje go wprowadzic do mojego stada na czas poszukiwania domu - ale jak widac wszystko poszlo nie tak i na chwile obecna jesli mam atakujacego kota (bez innych kotow jest do rany przyloz...) to chyba MAM NIEPRZEWIDZIANY I NIEPLANOWANY PROBLEM - czyż nie ?

w pierwszym zdaniu napisalem, ze glownym zalozeniem to TDT a cala reszta zalezala od postępow w adaptacji (wtedy jeszcze nie bylo mowy o PP !)
mało tego, w wątku kilka razy przewija sie moja prosba o przyjecie kotka do DT bo koncza mi sie mozliwosci separacji kotow (w dwoch domach) - separacja sie skonczyla i wyszlo szydlo z worka, ze tak sie wyraze...

Biorąc kota na tymczas trzeba się liczyć, że może to potrwać dłuuugo. Tym bardziej, że na razie nie szukasz DS czy DT, tylko "sygnalizujesz problem"
- faktycznie nie szukam... bo poszukiwaniem miały zająć się osoby związane ze schroniskiem

a "sygnalizuję" bo potrzebuję jakiegoś wyjścia awaryjnego, w ciągu najbliższych dni.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 1570 gości