Wczoraj zrobiłam rekonesans pod Dąbrową G. Domku szukają dwa maluchy. Jeden czarny a drugi krówka. Dobrego domku będziemy szukać dla szylkreci (chyba jednak wychodzącego).
Jest jeszcze duży problem czyli kocurek, któremu trzeba szybko znaleźć domek bo chcą go uspać chyba, że trafi się nieszczęśliwy wypadek i będą mieli po kłopocie. Kocurek ma około 6 lat, jest strasznie zaniedbany. Złe zamiary co do kotka były już wcześniej ale teraz się nasiliły, bo rzekomo dziecko podrapał

(ja śladów podrapania jakoś nie widziałam) i jak słyszę o uspaniu czy też, że jest kopany to mam dość
Nie wiem od czego zacząć a ze trzeba stamtąd koty pozbierać to pewne