Ryśka, coś Ty jej dodawała do jedzenia, że to taki miziak
chyba, że to kot wykradziony z czyjegoś domu a nie zgarnięty z podwórka, przyznaj się lepiej, co?
mała jest słodziutka
najpierw się schowała za łóżkiem, odsunęłam i zaczęłam głaskać, głaskać, głaskać i ... wyszła, pozwiedzała, przywitała się z kotami, wzięta na ręce zamarła przytulona i mruczała słodziutko
będą z niej koty
przyniosłam z piwnicy klatkę, do niej zapakuję później drugą nową kotkę Klarę od berni
Klara jest ciut nerwowa, syczy i chowa się więc dla niej będzie lepiej w klatce, poczuje się pewniej i bezpieczniej, przynajmniej przez kilka dni, aż się oswoi
zdjęcia porobię później albo jutro, na razie nie chcę dziewczynek stresować
na dalsze opowieści zapraszamy do naszego wątku (banerek w moim odpisie)
tu będę wklejać kopie postów z naszego wątku, oki?
pozdrawiamy wszystkich czytaczy
na koniec chciałam jeszcze raz podziękować Ptaszydło za dowiezienie dziewczynek







