Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 10:00 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Kuwetki różnią się firmami i niuansami, zaokrągleniami w innych miejscach. I ceną (u mnie 99 pln, darmowa przesyłka, u Dorotki 15,99 euro + 3,90 przesyłka, czyli na polskie jakieś ... 80 zł )
Kuweta Secret:Obrazek
i Kuweta moja:Obrazek
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw wrz 23, 2010 10:19 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Erin pisze:Cześć Robaczki! :)
Jak się spało? Mnie dobrze, ale krótko :)

To tak jak mi ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 23, 2010 10:20 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Teraz jak to widze, to masz racje. Ale cos mi sie zdaje, ze w Ebay ten sprzedawca mial zle zdjecia. Bo ona jest od Trixi ale wyglada jak ta Twoja z dolu. :roll: Jestem teraz pomylona.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw wrz 23, 2010 10:21 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Co słychać Dorotko?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw wrz 23, 2010 10:29 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Zapomnialam jeszcze...Lillutek zrobila pierwsze dwa Pipi do kuwetki nowej. :1luvu: :1luvu:

Nic nowego Izunia. Wczoraj po poludniu moglam sobie wysluchiwac, jaka ja jestem nieudana, bo du... nie moge podniesc, zeby cos w mojej sytuacji zmienic i ze jak jeszcze nowej pracy nie mam, to jest moja wina. Napewno bled na bledzie robie i jestem niekonsekwentna. To jest tylko wycinek tej rozmowy. Pranie mozgu mozna do tego powiedziec. Niestety ten mowca mial w prawie wszystkich punktach racje. Dosc mam wszystkiego. Ale hey, jakos idzie dalej.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw wrz 23, 2010 10:30 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Pozwolę sobie pospamować:
PILNIE POTRZEBNY DOM DLA FILEMONKA! viewtopic.php?f=13&t=114873&p=6443147#p6443147 :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 23, 2010 10:34 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dorotko, kto Cie tak wypunktował ? 8O Oczywiście jak nie możesz mówić, nie mów. Ale to strasznie dołujące ... :(
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw wrz 23, 2010 10:39 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

SecretFire pisze:Zapomnialam jeszcze...Lillutek zrobila pierwsze dwa Pipi do kuwetki nowej. :1luvu: :1luvu:

Nic nowego Izunia. Wczoraj po poludniu moglam sobie wysluchiwac, jaka ja jestem nieudana, bo du... nie moge podniesc, zeby cos w mojej sytuacji zmienic i ze jak jeszcze nowej pracy nie mam, to jest moja wina. Napewno bled na bledzie robie i jestem niekonsekwentna. To jest tylko wycinek tej rozmowy. Pranie mozgu mozna do tego powiedziec. Niestety ten mowca mial w prawie wszystkich punktach racje. Dosc mam wszystkiego. Ale hey, jakos idzie dalej.

Są trzy góralskie prawdy - tys prowda, świnto prowda i gówno prowda. I to jest ta trzecia czyli gówno prawda ;) Kochana podniosłaś tyłek i poszłaś na policję - podejrzewam że osoba która ci tak nagadała nie miałaby tyle jaj żeby to zrobić i wiele osób by nie miało tej odwagi, więc niech lepiej zacznie punktowanie od siebie a nie na cudze patrzy :evil:

Jakby to powiedziała moja koleżanka - kij jej w oko i kilo gruzu żeby nie było luzu :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 23, 2010 10:51 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

To byl TZ od jednej z najlepszych kolezanek. Spotkalam go wczoraj, jak szlam po chleb, a on z coreczka, kora mnie bardzo kocha, bawil sie na rolkach na ulicy. I tak gadka szmatka i przyszlo najpierw, ze jak dlugo chce jeszcze pisac CV, bo cos robie napewno zle, jak jeszcze pracy innej nie dostalam. Potem mu tak przez kwiatek dalam do zrozumienia, ze mam nowe problemy i nie mam sily juz po prost. Wtedy caly wolny repertuaz wywalil z kieszeni i z calkiem dolu zaczal.
Co byl jego najlepszym powiedzieniem: Ja Ci nie chce sie za mocno zblizac (tak to jest przetlumaczone - nie wiem jak lepiej), ale jak nie schudniesz to i tak nowej pracy nie dostaniesz!

Mmk by teraz powiedziala, ze przyciagam takich ludzi i takie sytuacje, bo czuje sie za slaba i musze porzadnie sobie zyczenia skladac.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw wrz 23, 2010 10:56 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Gibutkowa pisze:Są trzy góralskie prawdy - tys prowda, świnto prowda i gówno prowda. I to jest ta trzecia czyli gówno prawda ;) Kochana podniosłaś tyłek i poszłaś na policję - podejrzewam że osoba która ci tak nagadała nie miałaby tyle jaj żeby to zrobić i wiele osób by nie miało tej odwagi, więc niech lepiej zacznie punktowanie od siebie a nie na cudze patrzy :evil:

Jakby to powiedziała moja koleżanka - kij jej w oko i kilo gruzu żeby nie było luzu :twisted:



Otóż to! :ok:
Nie pozwól się tak dołować Dorotko! Nie wolno Ci i tyle!
To strasznie przykre, ale to ludzie, którzy to robią mają problem, nie Ty.
Ten facet to zwykły ku...s :twisted:

Ja przez prawie 30 lat, odkąd tylko pamiętam, byłam tak dołowana przez rodzoną matkę.
Do tego próbowała mną rządzić i zmuszać do robienia tego, co chciała.
Długo to robilam, ale w końcu sie postawiłam.
W efekcie wpędziła mnie w spore długi i omal nie straciłam mieszkania.
I nawet wtedy próbowałam się z nią dogadywać.
Ale nic z tego, ona zawsze musi postawić na swoim.
Aż któregoś dnia mi się ulało i od prawie 10 lat nie utrzymujemy kontaktów.
Przykre, ale przynajmniej mam święty spokój i nikt mnie nie dołuje.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw wrz 23, 2010 11:00 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

SecretFire pisze:To byl TZ od jednej z najlepszych kolezanek. Spotkalam go wczoraj, jak szlam po chleb, a on z coreczka, kora mnie bardzo kocha, bawil sie na rolkach na ulicy. I tak gadka szmatka i przyszlo najpierw, ze jak dlugo chce jeszcze pisac CV, bo cos robie napewno zle, jak jeszcze pracy innej nie dostalam. Potem mu tak przez kwiatek dalam do zrozumienia, ze mam nowe problemy i nie mam sily juz po prost. Wtedy caly wolny repertuaz wywalil z kieszeni i z calkiem dolu zaczal.
Co byl jego najlepszym powiedzieniem: Ja Ci nie chce sie za mocno zblizac (tak to jest przetlumaczone - nie wiem jak lepiej), ale jak nie schudniesz to i tak nowej pracy nie dostaniesz!

Mmk by teraz powiedziala, ze przyciagam takich ludzi i takie sytuacje, bo czuje sie za slaba i musze porzadnie sobie zyczenia skladac.

Co za skur... czybyk :evil: Ja bym mu powiedziała - wiesz ja schudnąć zawsze mogę jeśli będę sama tego dla siebie chciała ale ty już do końca życia zostaniesz niewychowanym dupkiem No co za pajac :evil: :evil: :evil:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 23, 2010 11:05 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Erin pisze:
Gibutkowa pisze:Są trzy góralskie prawdy - tys prowda, świnto prowda i gówno prowda. I to jest ta trzecia czyli gówno prawda ;) Kochana podniosłaś tyłek i poszłaś na policję - podejrzewam że osoba która ci tak nagadała nie miałaby tyle jaj żeby to zrobić i wiele osób by nie miało tej odwagi, więc niech lepiej zacznie punktowanie od siebie a nie na cudze patrzy :evil:

Jakby to powiedziała moja koleżanka - kij jej w oko i kilo gruzu żeby nie było luzu :twisted:



Otóż to! :ok:
Nie pozwól się tak dołować Dorotko! Nie wolno Ci i tyle!
To strasznie przykre, ale to ludzie, którzy to robią mają problem, nie Ty.
Ten facet to zwykły ku...s :twisted:

Ja przez prawie 30 lat, odkąd tylko pamiętam, byłam tak dołowana przez rodzoną matkę.
Do tego próbowała mną rządzić i zmuszać do robienia tego, co chciała.
Długo to robilam, ale w końcu sie postawiłam.
W efekcie wpędziła mnie w spore długi i omal nie straciłam mieszkania.
I nawet wtedy próbowałam się z nią dogadywać.
Ale nic z tego, ona zawsze musi postawić na swoim.
Aż któregoś dnia mi się ulało i od prawie 10 lat nie utrzymujemy kontaktów.
Przykre, ale przynajmniej mam święty spokój i nikt mnie nie dołuje.


Ja mam tyle dobrze że moi rodzice nigdy mnie nie dołowali. Może mam próbowała mnie nakłaniać do różnych rzeczy - a to jak się mam czesać, a to jak się mam ubierać ale wtedy zawsze tato mnie bronił. Z resztą ja zawsze byłam córunia tatusia ;) pewnie dlatego że z charakteru byłam taka chłopczyca trochę :D to i z tatą telewizor naprawiałam itp. ;) Ja to chyba czasem mam za mocny charakter ;) Nigdy nie było tak żebym się poczuła gorsza, brzydsza. Zawsze mi rodzice dawali odczuć, że jestem wyjątkowa (i mojemu rodzeństwu też, a jesteśmy bardzo różni). To jest ważne jak się dostaje na start od rodziców taką pewność siebie, to potem w życiu jest łatwiej. Nie wplątujesz się potem w toksyczne sytuacje, czy relacje. Nikt Ci nie wmówi że nie jesteś nic warta bo po prostu wiesz swoje :D Ale nawet jak tego się nie dostało to się można tego nauczyć - nic straconego :) :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 23, 2010 11:08 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Jestem znowu na diecie...ale same wiecie jak to trudno. :oops: Po jakims czasie mu powiedzialam, ze mam dosc prania mozgu i poszlam. Ten czas mnie znowu w tym potwierdzil, dlaczego go od 10-ciu lat omijalam, odkad kolezanka go poznala. Wczoraj ustalam tylko po to, bo Antonia mnie wolala i chciala mi pokazac jak umie na rolkach jezdzic. Dzieciaczek ma 6 lat a ja przyszyta ciocia ja tez kocham.

Takie problemy podobne z moja mama tez mam Izunia. Autonomia jest do d..., jak sie w zyciu innych mozna poznac w wielu punktach. Niedawno jej tez powiedzialam, ze jak nic nie idzie jak ona chce i nie moze nas kierowac, to swiat sie dla niej zapada i szantarzuje nas, ze nie moze dalej i umiera. (To jest tylko jedna wersja...)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw wrz 23, 2010 11:11 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Współczuję Dorotko!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw wrz 23, 2010 11:13 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

To mialas szczescie z rodzicami Gibutek. Ja moich tez kocham. Ale u nas bylo zawsze tak (tylko jeden przyklad): ojciec uwielbia jedzenie i gotowanie i we mnie wpychal ile wlezie, bo milosc idzie przez jedzenie. Mama odkad pamietam robila diety i zawsze do mnie mowila, ze jestem za gruba, nie mam tyle jesc, mam sie inaczej ubierac, z tym facetem nie mam nic miec, i znowu od poczatu - przestan jesc, ja nie moge schudnac, nie jedz tyle, ja nie moge schudnac, itd. w nieskonczonosc. Ojciec do tej pory probuje jedzenie wpychac.
Moj terapeuta mi to wytlumaczyl, ze jak dziec sa grube i rodzice tez, to jest wiekszy problem psychiczny, bo dzieci pomagaja w ten sposob przeznaczenie rodzicow nosic tez ze soba.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana, puszatek i 41 gości