» Śro sty 12, 2011 11:25
Re: Nim będzie za późnoSchŁódź. Likier['] Pelasia umarła...
Plan miałam taki, żeby wkleić zdjęcia, te z allegro a do nich dołączyć ten oto tekst:
"W takim stanie została do łódzkiego schroniska zwrócona Pelasia, zaadoptowana stamtąd jako kociak i potraktowana przez nową właścicielkę tak, jak pokazują zdjęcia. Mimo błyskawicznej reakcji dyrekcji schroniska, fachowej opieki medycznej i pełnej mobilizacji facebookowiczów, którzy znaleźli kici nowy dom, nie udało się jej uratować. Media często podają informacje o zwierzętach odebranych sadystom, dręczycielom lub nieodpowiedzialnym opiekunom, tu sytuacja jest tym tragiczniejsza, że człowiek, który świadomie podjął się adopcji, skazał Pelasię na okrutną, powolną śmierć w męczarniach przez swoją bezduszność. Ludziom bezwzględnie należy pokazać, że zwierzę to nie zabawka, że decyzja o przyjęciu go pod swój dach powinna być przemyślana. Proszę o zainteresowanie sprawą, niestety polskie prawo jest zbyt łagodne dla osób, dokonujących podobnych czynów, więcej może zdziałać wstyd, jaki towarzyszy nagłośnieniu podobnych przypadków."
Nie jestem z Łodzi, dlatego wolałam pisać bez wdawania się w szczegóły, które najlepiej znają osoby mające bezpośredni kontakt z tą babą.
Ostatnio edytowano Śro sty 12, 2011 11:33 przez
Shirin, łącznie edytowano 1 raz
Właśnie doszłam do wniosku, że szczytem miłości człowieka do kota jest to, że gdy kot obsika Ci nowe fioletowe rajstopy, zaczynasz się z tego śmiać
