cz. II Kocia Przystań - zbieramy fundusze :(

[MIKUŚ]

A może ktoś mnie pomóc ??
Mam 3 ośmio dniowe kociaki bez matki .
Matka dzisiaj zaginęła , kupiłam mleko u weta za 50 zł i karmię butelką na przymus ale nie chcą się wypróżnić
Masuję brzuszki i jak narazie nic ...
Są 2 czarne kotki i szary pręgowany kocurek prawdopodobnie .
Poszukuję matki zastępczej lub kogoś kto może do mnie przyjechać i pokazać jak się nimi zająć , jestem z Sosnowca .

Dziewczyny, może ktoś mógłby pomóc?

Matki karmiącej nie mamy. Co do instruktażu w przypadku takich maluchów to ja kiepska jestem Powyżej 2-go tygodnia owszem. Ale ślepaczkami maleńkimi z przymusu bym się zajęła, ale tak to od razu piszę - jestem cienka w te klocki

[Zofia.Sasza]

A może ktoś mnie pomóc ??
Mam 3 ośmio dniowe kociaki bez matki .
Matka dzisiaj zaginęła , kupiłam mleko u weta za 50 zł i karmię butelką na przymus ale nie chcą się wypróżnić
Masuję brzuszki i jak narazie nic ...
Są 2 czarne kotki i szary pręgowany kocurek prawdopodobnie .
Poszukuję matki zastępczej lub kogoś kto może do mnie przyjechać i pokazać jak się nimi zająć , jestem z Sosnowca .

Dziewczyny, może ktoś mógłby pomóc?

Matki karmiącej nie mamy. Co do instruktażu w przypadku takich maluchów to ja kiepska jestem Powyżej 2-go tygodnia owszem. Ale ślepaczkami maleńkimi z przymusu bym się zajęła, ale tak to od razu piszę - jestem cienka w te klocki

A znasz może kogoś w okolicy? Kurczę, szkoda ich...

[MIKUŚ]

Majencja ma olbrzymie doświadczenie przy maluchach. Może do niej napisz na pw Ale jest z ok. Oświęcimia. Odchowała już kilka kocich osesków. Choćby nawet telefoniczny kontakt - może cośby pomogło.

[Zofia.Sasza]

Majencja ma olbrzymie doświadczenie przy maluchach. Może do niej napisz na pw Ale jest z ok. Oświęcimia. Odchowała już kilka kocich osesków. Choćby nawet telefoniczny kontakt - może cośby pomogło.

Kurka, to nie moje koty przecież. Moje już same s...ją A ja w ogóle z Warszawy No nic, szukam dalej, a jakby Wam coś przyszło do głowy...

[MIKUŚ]

Kurka, to nie moje koty przecież. Moje już same s...ją A ja w ogóle z Warszawy No nic, szukam dalej, a jakby Wam coś przyszło do głowy...

No kurczaczek Weszłam już na ten wątek. Ale Ja i takie malce..........miałam je tylko raz, a w pakiecie matkę słabo karmiącą. Dokarmianiem maluchów Ja się zajmowałam ale resztę spraw załatwiała Doris /ich matka/ Sama nie wiem co bym robiła w takiej sytuacji

[Kociara82]

no to macie problemik... mowiac szczerze, tez nie umialabym sie takimi malenstwami zajac

[MIKUŚ]

Grafik zapełniony

20.06. /pon/ R: Kinga W: Monika
21.06. /wt/ R: p. Ewa W: Kinga
22.06. /śr/ R: Mikuś W: Kinga
23.06. /czw/ R: p. Ewa W: Monika/Mikuś
24.06. /pt/ R: Ula W: p. Ewa
25.06. /sob/ R: Martyna W: Hidi
26.06. /ndz/ R:P. Ewa. W: Mikuś

Można się już deklarować na następny

27.06. /pon/ R: ..... W: .....
28.06. /wt/ R: ..... W: .....
29.06. /śr/ R: ..... W: .....
30.06. /czw/ R: ..... W: .....
01.07. /pt/ R: ..... W: .....
02.07. /sob/ R: ..... W: .....
03.07. /ndz/ R: ..... W: .....

[kingusiak]

kotka którą ostatnio złapałam dziką i musialam wypuścic bo była karmiąca przyprowadza juz swoje małe - 3 kociaki, mam ją już teraz próbować łapac razem z małymi?? małe to też dzikusy raczej. kotka po sterylce bedzie na 100% do wypuszczenia, nie wiem co z tymi małymi?

[MIKUŚ]

kotka którą ostatnio złapałam dziką i musialam wypuścic bo była karmiąca przyprowadza juz swoje małe - 3 kociaki, mam ją już teraz próbować łapac razem z małymi?? małe to też dzikusy raczej. kotka po sterylce bedzie na 100% do wypuszczenia, nie wiem co z tymi małymi?

A w jakim wieku te kociaki. Pędzę do pracy.
KONTAKT PO GODZ. 18:00

Bardzo prosze by wszyscy tego przestrzegali, bo potem jest nerwówka.

[kingusiak]

srednio umiem ocenic koci wiek, matka je zaczeła przyprowadzac tam gdzie dostaje jedzenie, małe są chodzą z kocią mamą. moze z 2 miesiace

[kingusiak]

uwaga na czarnego kota z białą krawatką i skarpetkami, chodził sobie taki samotnik smętał sie pod drzwiami KP. oswojony, bez obroży i żadnych znaczeń, już go mialam brać do nas, że może sie zgubił komuś. ale pochodziłam troche dookoła i pytałam ludzi czy go znają, i okazało sie wkoncu (jak już go miałam zabrać), ze jest jednej pani z parteru, z bloku tego obok zaraz. on jest wychodzący.
wiec zeby was nie zmyliło kiedys, ze szuka domu - bo ja prawie ukradłabym dziś komuś kota

[mamaja4]

A może ktoś mnie pomóc ??
Mam 3 ośmio dniowe kociaki bez matki .
Matka dzisiaj zaginęła , kupiłam mleko u weta za 50 zł i karmię butelką na przymus ale nie chcą się wypróżnić
Masuję brzuszki i jak narazie nic ...
Są 2 czarne kotki i szary pręgowany kocurek prawdopodobnie .
Poszukuję matki zastępczej lub kogoś kto może do mnie przyjechać i pokazać jak się nimi zająć , jestem z Sosnowca .

Dziewczyny, może ktoś mógłby pomóc?

Matki karmiącej nie mamy. Co do instruktażu w przypadku takich maluchów to ja kiepska jestem Powyżej 2-go tygodnia owszem. Ale ślepaczkami maleńkimi z przymusu bym się zajęła, ale tak to od razu piszę - jestem cienka w te klocki

Jak nie chca sie wypróznić to po prostu trzeba masowac ciepłym płatkiem kosmetycznym odbyt(to nie pedofilia,tylko koniecznosc ).
http://www.fundacjakot.pl/content/view/48/46/

viewtopic.php?f=1&t=127712&start=15i wątek od naszego wolontariusza:

[Kociara82]

takie male jak ktos ma doswiadczenie jeszcze da sie oswoic

[MIKUŚ]

Jutro na kociarnię zawiozę 40 l żwiru. Zakupiłam dziś u siebie w pracy, za pieniążki przesłane przez Pawła

[MIKUŚ]

uwaga na czarnego kota z białą krawatką i skarpetkami, chodził sobie taki samotnik smętał sie pod drzwiami KP. oswojony, bez obroży i żadnych znaczeń, już go mialam brać do nas, że może sie zgubił komuś. ale pochodziłam troche dookoła i pytałam ludzi czy go znają, i okazało sie wkoncu (jak już go miałam zabrać), ze jest jednej pani z parteru, z bloku tego obok zaraz. on jest wychodzący.
wiec zeby was nie zmyliło kiedys, ze szuka domu - bo ja prawie ukradłabym dziś komuś kota

Tak, tak....dopiero co miałam napisać informację żeby kota zostawić. Ja już ja miałam na rękach i chciałam brać, ale coś mnie tknęło, że właśnie w bloku obok Pani ma kotkę. Już Pani mówiłam by ja oznakowała, bo jej kota zwiną. A Pani stwierdziła, no jeśli ja wezmą to trudno
No ale grunt że kotka jest ciachnieta. I ma dom