Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Dzisiaj wreszcie mogłam pojechać do Łodzi na badania krwi z Bisią i Kubisią.
Pani doktor nie podobają się bardzo zgazowane jelita Kubisi i to nas martwi jak i zapach z buzi.
Wyniki zapewne jutro będą to zobaczymy co dalej.

Odebrałam też zaległy rachunek na kwotę 486 złotych (wizyta Pani doktor u nas) o którym pisałam viewtopic.php?f=1&t=172120&start=465#p11405462

Dzisiaj zapłaciłam 70 złotych za badania.

Rozmawiałam też o zrobieniu ząbków u tych 3 kotów i chciałabym to zrobić za jednym zamachem abym nie musiała parę razy jeździć do Łodzi.
Kasia musi mieć też zrobienie prześwietlenie tego guzka na boczku bo też nie wiadomo co to jest.

Jakby ktoś zechciał wspomóc te kotki to będziemy(kotki bardziej, bo buzia nie będzie ich bolała) bardzo wdzięczni za pomoc.

Bisia I Kubisia

stadnie na moim wyrku :wink:

Dzidek/Filipek

Kola i Kaśka

Tola

Ależ one słodko wyglądają :1luvu:

Ten zwinięty ogonek Tolusi

Fajnie że dałaś powiększenia

Ja podtrzymuję deklarację współudziału w kosztach leczenia milusińskich.

Baltimoore pisze:Ależ one słodko wyglądają Ten zwinięty ogonek Tolusi
Fajnie że dałaś powiększenia

Ja podtrzymuję deklarację współudziału w kosztach leczenia milusińskich.

Dziękuję Agniesia, że mogę liczyć na Ciebie. a raczej liczyć mogą moje biedy. :aniolek:

Jak Kubisia się czuje :?:

Są może wyniki badań :?:

mb pisze:Jak Kubisia się czuje

Są może wyniki badań

Kubisia musi brać leki na wątrobę bo ma podwyższony Aspat, apetyt marny

Zwierzę: Kot, Kubisia
Badanie Wynik Jedn. Norma
morfologia
WBC 6.4 10^3/μl 5.5-19.0
RBC 6.83 mln/μl 6.5-10.0
HGB 8.4 g/dl 8 - 15
HCT 33.0 % 24 - 45
MCV 48.3 fl 39 - 55
MCH 12.3 pg 13 - 17
MCHC 25.5 g/dl 22 - 41
PLT 282 10^3/μl 200 - 600
kwasochłonne 2 % 2 - 12
granulocyty segmentowane 73 % 35 - 75
granulocyty pałeczkowate 10 % 0 - 3
limfocyty 12 % 20 - 55
monocyty 3 % 1 - 4
Opis
znaczna anizocytoza erytrocytów
nieznaczna poikilocytoza erytrocytów
ASPAT 47,3 U/l 6 - 44
ALAT 36,7 U/l 20 - 107
AP 8,5 U/l 23 - 107
mocznik 34,6 mg/dl 25 - 70
kreatynina 1,22 mg/dl 1 - 1,8
białko całkowite 8,28 g/dl 6,0 - 8,0
glukoza 113,5 mg/dl 100 - 130

Bisia nadal nerki

mocznik 95,2 mg/dl 25 - 70
kreatynina 2,44 mg/dl 1 - 1,8

Dużo dobrej energii dla chorowitków :201461

Grosik na leczenie poszedł wczoraj.

Za obie koteczki :ok:

Baltimoore pisze:Dużo dobrej energii dla chorowitków
Grosik na leczenie poszedł wczoraj.

Dziękujemy Agniesia :aniolek:

bo to duże wsparcie dla moich/naszych kotków.

mb pisze:Za obie koteczki

Dziękujemy Marysiu bo kciuki potrzebne

Może po lekach Kubisia przestanie wymiotować to co zje.

Biedna Kubisia

wymioty są okropne

Baltimoore pisze:Biedna Kubisia
wymioty są okropne

Mało tego, że Kubisia zwraca to jeszcze Molisia, ale ona to tak ma jak innej karmy poje niż RC od Ciebie Agniesia

Dopiero poczyściłam wszystko, ściany, kocyki...ręka wysiada.
Wczoraj byłam w sklepie rehabilitacyjnym aby kupić jakąś opaskę na ten mój łokieć tenisisty, ale oczywiście tyle tego jest i nie mogłam się zdecydować czy kupić zwykłą opaskę za 49 czy już lepsiejszą za prawie 160 na cały łokieć (była fajna za 90 ale trochę za ciasna a numeru większego akurat nie było.

Oczywiście jak to ja, podziękowałam i powiedziałam, że muszę się zastanowić :wink:

kotom bym nie żałowała.

Oczywiście zakup zrobiłam dla męża bo on ma z nadgarstkiem problemy, poprzymierzał i powiedział, że ta za 25 mu wystarczy. :201494

Kubisia i Bisia :201461

Chudzieńka Kubisia :201461

A Molisi niech idzie na zdrowie :1luvu:

Baltimoore pisze:Chudzieńka Kubisia
A Molisi niech idzie na zdrowie

Naprawdę jest Kubisia chudzieńka bo w porównaniu do Miśki to chyba 3-krotność.
Moliśka z kotami śpi na kanapie a koce znowu do prania, bo wyciekają się po dworze, wytarzają w ziemi a potem do mnie na wyrko.
Jacper z Tolą to już przegięcie, z białego szare się zrobiło, a czarne koty z kolei też szare.

Właśnie Sonia pokazała swoją dzikość nad dzikoście.
Poszłam na dwór zobaczyć gdzie jest Sonia i dojrzałam ją w takim drewnianym domku/budce dla kotków.
Bez problemu ją wzięłam, bo jak już pisałam kiedyś, mogę ją brać bez problemu.
Niosę na rękach do mieszkania i proszę męża aby mi ją przytrzymał, dając ją na kolana w celu naciągnięcia laktulozy do strzykawki. Sonia jak się wystraszyła, jak zaczęła prychykać i wykręcać i rzucać się próbując w panice zwiać. Ja mając wprawę w trzymaniu nie pozwoliłam jej się wyswobodzić z mojego uchwytu. Mąż naciągnął z butelki laktozę i już spokojnie wcisnęłam Soni do buzi.
Potem mówię do męża, widzisz ile musiałam pracy włożyć aby mi Sonia zaufała?
ale pewnie wiedziała, że chcę jej pomóc, choć ona nigdy w stosunku do mnie nie była agresywna a jedynie tylko straszyła mnie bym miała się na baczności. :wink:

viewtopic.php?f=1&t=165685

Zrobiłam bazarek dla Kubisi, zapraszam serdecznie viewtopic.php?f=20&t=174642

Świetny bazarek :ok:

Baltimoore pisze:Świetny bazarek

A to się dopiero okaże za parę dni Agnieszka. :wink:

Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kto przegląda forum