klub kotow watrobowcow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 10, 2013 6:59 Re: klub kotow watrobowcow

Kot ma 3 lata.Równo rok temu miał równiez złe wyniki wątrobowe i było z nim nieciekawie.Jednak po tygodniu wyszedł z tego. 3 tygodnie temu kot zaczął sie chowac i przestał jeść. Na poczaku był leczony antybiotykiem i był na kroplówkach. Stan sie nie poprawiał, wyniki krwi wyszły złe. Leki zostały odstawione. Kot dostawał kroplówke i heparenol. Nastepnie doszedł ornipural i co drugi dzień steryd. W kolejnych wynikach alat spadł tylko z 1115 do 996 a surowica jest coraz bardziej zółta. Nie znam sie na usg ale wątroba była cała w białych włóknach tylko mały kawałek był czarny -prawidłowy. była powiekszona.
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Wto gru 10, 2013 8:51 Re: klub kotow watrobowcow

Ale co powiedział wet robiący usg o obrazie który widział?
Co napisał w opisie badania?
To jest bardzo ważne, bo różne są rokowania (a często także leczenie) w marskości, stłuszczeniu, nacieku nowotworowym etc.
Jak wyglądają przewody żółciowe?
Są drożne? Nie pogrubiałe?
Gdy poprzednio było źle - było robione usg?
W międzyczasie - były robione badania kontrolne?
Chora wątroba, kot po tygodniu wyszedł z tego (?) ale co się działo w międzyczasie?
Był kontrolowany jego stan? Czy po prostu dobrze się czuł?
Brał leki, był na diecie?
Wiadomo dlaczego wtedy, młody kot, miał problemy z wątrobą?
On nie ma możliwości się czymś podtruwać?
Jakimś kwiatkiem np?

Mało wiemy o Twoim kocie, trudno coś doradzić :(

Blue

 
Posty: 23533
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto gru 10, 2013 21:11 Re: klub kotow watrobowcow

dzisiaj pojechałam do weterynarza w innym miescie. jutro kot bedzie miał biopsje i otworzą brzuszek zeby zobaczyc co z tą wątroba. diagnoza na dzien dzisiejszy marskosc wątroby badz fip. jestem załamana :cry:
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Wto gru 10, 2013 21:16 Re: klub kotow watrobowcow

No to czeka mnie wnikliwa lektura wątku..
Mrówka dołączyła do wątrobowców.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 10, 2013 21:55 Re: klub kotow watrobowcow

alanisart pisze:dzisiaj pojechałam do weterynarza w innym miescie. jutro kot bedzie miał biopsje i otworzą brzuszek zeby zobaczyc co z tą wątroba. diagnoza na dzien dzisiejszy marskosc wątroby badz fip. jestem załamana :cry:


Jestem całym serduchem z Wami.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Czw gru 12, 2013 14:17 Re: klub kotow watrobowcow

KOLEJNE WYNIKI. NA WYNIKI BIOPSJI MUSIMY CZEKAC DO DWÓCH TYGODNI. WETERYNARZE PRZESTAJĄ DAWAC NADZIEJE :cry:


WBC 11,7 G/l 6,00-11,0
NEU 10,5 G/l 3,00-11,0
NEU % 89,7 % 60,0-78,0
LYM 0,548 G/l 1,00-4,00
LYM % 4,70 % 15,0-38,0
MONO 0,566 G/l 0,04-0,50
MONO % 4,84 % 0,01-4,00
EOS 0,083 G/l 0,04-0,60
EOS % 0,710 % 0,01-6,00
BASO 0,004 G/l 0,001-0,10
BASO % 0,032 % 0,001-1,00
RBC 5,46 T/l 5,00-10,0
HGB 79,0 g/l 90,0-150,0
HCT 0,235 l/l 0,30-0,44
MCV 43,0 fl 40,0-55,0
MCH 14,5 pg 13,0-16,0
MCHC 337,0 g/l 310,0-360,0
PLT 523,0 G/l 180,0-550,0
Profil wątrobowy:
Albuminy 30,1 g/l 26,0-46,0
ALT (GPT) 1074,5 U/l 1,00-70,0 X
AP - fosfataza alkaliczna 172,5 U/l 1,00-140,0
AST (GOT) 283,3 U/l 1,00-30,0 X
Białko całkowite 58,5 g/l 57,0-94,0
Bilirubina bezpośrednia 13,9 μmol/l 0,01-3,40 X
Bilirubina całkowita 25,4 μmol/l 0,01-3,40 X
GLDH 57,7 U/l 0,01-6,00 X
GGTP 1,77 U/l 0,01-5,00
Mocznik 4,30 mmol/l 5,00-11,3
Stosunek albuminy/globuliny 1,06 0,35-1,50
Globuliny 28,4 g/l 23,0-53,0
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Czw gru 12, 2013 15:04 Re: klub kotow watrobowcow

Weterynarze mówią ze jedyną nadzieje daje to ze kot sam je, ze nie stracił całkiem apetytu.
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Czw gru 12, 2013 21:02 Re: klub kotow watrobowcow

alanisart- jak czytam o Waszej walce z choróbskiem to przypomina mi się moja... Strasznie zal mi kici, wiem tez co Ty przezywasz,ale trzeba się łudzić i mieć nadzieje... Weterynarze nie dają nadziei, no bo cóż oni mogą -jeśli leki nie pomagają.

Dwa tygodnie czekania na wynik, to długo,ale to rzeczywiście zadziwiające ,ze kot ma apetyt przy takich wynikach wątrobowych . To dobry znak, może kot zwalczy tego wroga w sobie, jesli to nie jest ten najgorszy wróg, który nawiedził mojego kota. Tylko,ze mój kot nie chciał jeść zdecydowanie, więc może u Was będzie dobrze. Jestem z Wami i obserwuje Wasze losy.
Szkoda,że nikt z osób, które mają trochę wiedzy i doświadczenia z wątrobowcami nie napisze Ci czegoś pocieszającego. Moja wiedza jest nikła a doświadczenia z choroba tragiczne, więc mogę jedynie mocno trzymać kciuki.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pt gru 13, 2013 7:32 Re: klub kotow watrobowcow

Iwooona Tobie dziękuję za wsparcie. Cieszy mnie kazda kolejna minuta z nim spędzona, kazdy kolejny kęs ktory zjada. Będe walczyć jak długo bedzie można.
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Pon gru 16, 2013 16:57 Re: klub kotow watrobowcow

Alanisart -jak czuje się kicia?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Nie gru 22, 2013 20:09 Re: klub kotow watrobowcow

Iwooona pisze:Alanisart -jak czuje się kicia?

Walczymy nadal. W piątek zrobiłam mu badanie krwi. Weterynarz stwierdziła ze te wyniki mozna wytłumaczyć tylko świątecznym cudem. W ciągu 9 dni alat spadł z 1074 na 179! Wyniki nie są jeszcze w normie ale jest lepiej. Kot je sam. Teraz tylko karma dla wątrobowców. Niestety nie pije. Dwa razy dziennie dostaje kroplówki. Skończył sie ornipural ale dostaje ornityne.Mam nadzieje ze bedzie działać tak samo dobrze. Podaje równiez essentiale forte. Wyników biopsji nadal nie ma:( Dziękuje za pamięć o Charlie'm :1luvu:
Obrazek Obrazek

alanisart

 
Posty: 144
Od: Czw lis 19, 2009 10:53

Post » Nie gru 22, 2013 22:19 Re: klub kotow watrobowcow

To świetne informacje-bardzo się ciesze tym wynikiem wątrobowym...Myślę ,ze teraz może byc tylko lepiej...Oby...
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Śro gru 25, 2013 10:49 Re: klub kotow watrobowcow

wesolych , spokojnych i pogodnych swiat oraz duzo zdrowka dla futrzakow zycze:)

Chciałam tu napisać, że mojej Ferby Bardzo pomogł ornipural. Dostala dwie dawki w 2012 roku. z tego co pamietam ostatnia 30 lipca 2012. Potem zaczela miec zmniejszane dawki sterydu + zazywala i czasem dalej zazywa essentiale forte. z czasem dawka sterydu byla zmniejszana az dwa miesiace temu odstawila go calkowicie. Schudła do normalnej wagi, sierść jej zczerniała. czuje się znakomicie, co bardzo mnie cieszy

to zdjecie z wczoraj
Obrazek
a to jeszcze sprzed kilku miesiecy, ale juz tutaj byla zdrowa (dostawala wtedy 1/5 tabletki sterydu)

Obrazek

zastanawiam sie tylko czy robic jej morfologie? nie robilam odkad czuje sie dobrze czyli rok.

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 02, 2014 8:58 Re: klub kotow watrobowcow

Mam do Was pytanko, czy bezpiecznie jest odsysać cysty na wątrobie u kota ( poza tym ma na nerkach ) i cukrzycę. Nad cukrzycą pracuję sama , natomiast na wątrobie są ogromne torbiele i uciskają na sąsiadujące narządy co powoduje czasem wymioty lub biegunki no i oczywiście skoki cukru. Jestem zarejestrowana na forum dla kotów cukrzycowych ale wątroba to tez nasza słaba strona. Po Hepatiale za bardzo skakał nam cukier i trzeba było odstawić. Obecnie kotek ma 11 lat, rasa Pers, wyniki w normie jeżeli chodzi o parametry wątrobowe. Właśnie umawiam się na zrobienie USG jakimś super sprzętem i ocenienie czy można odsysać. Mam mieszane uczucia czy aby jest bezpieczne, bo wiecie jak się okaże , że wet źle to ocenił i nie są to cysty to co wtedy jak zaczną nakłuwać. Diagnozę o wielotorbielowatości postawiło w sumie już trzech wetów więc z drugiej strony raczej to torbiele. Ale czy po samym USG można to stwierdzić. Dziewczyny szukałam pomocy dla mojego kota, ale każdy wet twierdzi , że jest to nieuleczalne i nieoperacyjne, dopiero pierwszy wet który to zdiagnozował dał mi ostatnio nadzieję z tym odsysaniem. Na początku leczyłam kota wyłącznie na cukrzycę i w tej lecznicy niestety sobie z tym nie radzili więc zmieniłam weta, ale w nowej lecznicy o ile pomogli opanować mi cukrzycę to o tyle nic nie robią żeby ratować wątrobę i nerki, nawet problem był wyleczyć do końca katarek. Zastanawiam się więc nad powrotem do starego weta i leczeniem go tutaj, a cukrzyca zajmę się sama.

Bardzo Was proszę, może ktoś miał podobne problemy i ma w tej kwestii doświadczenie.
Dla nas bardzo ważny jest czas dlatego piszcie jak coś wiecie, bo ja do tej pory musiałam walczyć z cukrami ale daję już radę sama ( dzięki dziewczynom z forum cukrzycowego)

zapłotek

 
Posty: 8
Od: Wto gru 31, 2013 14:49

Post » Czw sty 02, 2014 10:48 Re: klub kotow watrobowcow

Jak będziesz coś wiedziała to pisz na ten temat.
U jednego mam pnn/torbiele na nerkach/,u drugiego jeszcze diagnozy niema,
wątroba w usg i rtg cała rozlana.

anka1515

 
Posty: 4138
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Antonlak, proertabogy i 145 gości