Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 12, 2012 9:03 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

cometa pisze:W sumie puszki ktore dostaje to jak sprawdzilam sklad to jest 50% rosol i 50% gotowany kurczak wiec tez raczej delikatne.
tylko przetwarzane przemysłowo.
Może warto pójść za radą kamari i robić jakiś czas domowe jedzenie.
Tym bardziej, że karmy filetowe to naprawdę nie jest dobre rozwiązanie, jeśli nie chcesz mieć problemów z kocimi nerkami w przyszłości (chodzi o zupełnie niewłaściwy w nich stosunek białka do tłuszczu). Jako smakołyk się nadają i tylko tak.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 12, 2012 9:21 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

cometa pisze:jak je tylko suche jest ok, jak wiecej niz pol puszki mokrego na dzien do tego to zaczyna byc luzna kupa

...to tak samo jak u mojej Kasi :) wytrwałości życze, my juz nawet przerabialismy antybiotyki i sie uspokoiłoa. to po tygodniu dałam troche mięska animondy i juz 2 dni luźna kupa :twisted:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Śro wrz 12, 2012 10:40 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Bardzo chora szylcia w lecznicy miała opinię agresywnej.Okazało się, że była bardzo chora, cierpiała.W jej przypadku chodziło o powiększoną macicę, w której była woda.Moim zdaniem, coś kotce dolega.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 12, 2012 13:30 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

D
ewar pisze:Bardzo chora szylcia w lecznicy miała opinię agresywnej.Okazało się, że była bardzo chora, cierpiała.W jej przypadku chodziło o powiększoną macicę, w której była woda.Moim zdaniem, coś kotce dolega.


Dzisiaj jest już lepiej. Czy to możliwe ze od zmiany pogody (wczoraj rano upal, po południu parno a wieczorem deszcz)? Tak jak niektórych ludzi boli galowa od zmiany ciśnienia czy np. jakieś stare zagojone złamania tak może ona to odczuwa w swoim kręgosłupie?

Bo dzisiaj jest naprawdę dużo lepiej jest znowu sobą. Wczoraj może spanikowałam ale pierwszy raz była taka sytuacja.

cometa

 
Posty: 45
Od: Sob sie 18, 2012 20:56

Post » Śro wrz 12, 2012 13:52 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

wiesz, uczymy sie każdego dnia... ja wczoraj dowiedziałam sie u weta bo byłam z moją Basią ( trzecia powieka zaczęła wychodzić) że własnie może to byc od zmiany ciśnień. Piewrsze słysze, ale OK, nie kłóce sie. Może i tak jest tez u Ciebie. Koty są wrażliwe...

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Czw wrz 13, 2012 6:12 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Nie sądzę, aby to była reakcja na zmianę pogody.Kotka może mieć jakieś wrażliwe miejsce, nie chce, aby ją tam dotykać.Nie powinna jednak od razu gryźć i drapać, ale najpierw ostrzec.Obserwuj ją, Ty najlepiej to ocenisz, widzisz kotkę codziennie.Moja Mela nie znosi zabiegów pielęgnacyjnych, na pewno by mnie podrapała, gdybym robiła coś na siłę.Nie jest agresywna, to miziak, ale pazurki obcinam na spaniu, po dwa na raz, potem kolejne, żeby jej za bardzo nie stresować.Zawsze jednak mnie ostrzega, że już ma dosyć.Musisz pokojarzyć jej zachowanie z tym, co robisz.Jakiś związek być musi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 13, 2012 6:49 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Dzień dobry deszczowo, jak sie koteczka dziś zachowuje?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Czw wrz 13, 2012 8:14 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Duzo lepiej. To chyba jednak była wina pogody. Znowu budzi mnie w nocy żeby ja pogłaskać i chętnie się tuli. Wczoraj nawet na drzemce poobiedniej wdrapała sie do mnie na łózka i spala ze mna :D

cometa

 
Posty: 45
Od: Sob sie 18, 2012 20:56

Post » Czw wrz 13, 2012 8:45 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

To dobrze :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 13, 2012 11:23 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

wróciło wszystko do normy, super :)

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 21, 2012 10:16 Izaura w domu stałym

Pierwszy raz kapałam Izi bezproblemowo! W sumie jej mina mówiła "i tak to zrobisz wiec zrób to szybko". W ogóle nie podrapała i prawie nie miauczała. Jestem w szoku - pozytywnie.
Chociaż najbardziej zszokowała mnie wczoraj. Zrobiła w nocy trochę kupki na podłogę. Przyszła do mnie do pokoju i miauczała tak długo do póki nie wstałam i nie posprzątałam! Czyścioch!
Z kupami nie ma problemu pod warunkiem ze nie je więcej niż 1/4 malej puszki dziennie + suche.

A co tam u waszych kociaków?

cometa

 
Posty: 45
Od: Sob sie 18, 2012 20:56

Post » Pt wrz 21, 2012 22:30 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Cieszę się, że u Was i u Izaury wszystko dobrze. Jutro stuknie Wam pierwszy miesiąc odkąd się przeprowadziła. Mam nadzieję, że zdrowie będzie kici dopisywać i będzie coraz bardziej zrelaksowana. W ostatnim roku dużo przeszła, non stop nowi ludzie, nowe miejsca, różne nieprzyjemne zabiegi nie mówiąc już o jej wcześniejszym pobycie w schronisku.
Jak Izaura ma gorszy dzień, to jak sytuacja tego nie wymaga to radziłabym jej nie zaczepiać, nie głaskać i ogólnie olewać. Jak jej się humor polepszy to sama przyjdzie się poprzytulać. :) No i z tego co pamiętam Izaura miała niektóre miejsca i pozycje, które były na ogół zakazane. Nie lubiła kiedy chciało ją się dotknąć między przednimi łapkami- w klatkę piersiową i nie lubiła mieć dotykanego brzucha, kiedy leżała na plecach. Uwielbiała za to drapanie za uszami, pod brodą, bo grzbiecie.

Jak pojedziecie do szczepienia, to niech jej weterynarz dobrze obetnie pazurki. To jest coś czego ona najbardziej na świecie nie cierpi. Zastrzyki, mierzenie temperatury, zaglądanie do pyszczka ogólnie nie robiło na niej większego wrażenia. Niestety podczas obcinania pazurków w przednich łapkach z Izaury wychodził dziki dzik. Tylko raz udało mi się w domowych warunkach z moją siostrą przyciąć jej te szpony- no ale to wymagało zawinięcia w ręcznik i bardzo mocnego chwytu- takiego że aż się bałam że Izaurę udusimy. Ogólnie było to bardzo nieprzyjemne doświadczenie dla mnie, dla siostry i dla Izaury, która przez następne kilka godzin była śmiertelnie obrażona.

A jak tam z Xanaksem? Odstawiacie już?

Moje koty miały ostatnio problemy żołądkowe. Nie wiem dlaczego, bo obydwa jedzą od roku tą samą, suchą karmę. Ponieważ mają długie futro to musiałam je pierwszy raz w życiu wykąpać. Dobrze, że miałam doświadczenie z Izaurą, bo nie wiedziałabym jak się do tego zabrać. Ale tak czy inaczej akcje kąpielowe skończyły się dla mnie krwawo.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob wrz 22, 2012 10:35 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Xanaksu już od jakiegoś tygodnia nie bierze. Schodziliśmy z dawka powoli i jak na razie jest ok. Żadnych problemów po odstawieniu nie ma, wręcz mam wrażenie ze jest bardziej miziasta.

I jest strasznym łakomczuchem. Jak tylko ktoś wejdzie do kuchni to od razu go terroryzuje głośnym miauczeniem!

cometa

 
Posty: 45
Od: Sob sie 18, 2012 20:56

Post » Czw wrz 27, 2012 23:05 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Kochani zapraszam na wątki viewtopic.php?f=1&t=143751&p=9257024#p9257024
viewtopic.php?f=1&t=145724&start=15
dziewczyna staje na głowie, aby pomóc kociakom, trzeba jej koniecznie pomóc finansowo lub rzeczowo ( może kupic cos z jej bazarków )
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Wto paź 09, 2012 11:45 Re: Niepelnosprawny kotek - pierwsze problemy

Buhahah!
Musze wybaczcie - zdjęcie Izi po kąpieli :mrgreen:

Obrazek

jej mina mówi "czy ty uważasz ze to jest śmieszne?"
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

cometa

 
Posty: 45
Od: Sob sie 18, 2012 20:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Myszorek, puszatek, Silverblue i 49 gości