No bida,bida z nędzą.
Byliśmy od razu u weta,okazało sie ze to kocurek pełnojajeczny.Swoje lata ma,wetka określiła że nie mniej niz 10,prawdopodobnie kilkanaście.
W poniedziałek bedzie już nasz wet,to dokładnie okresli.Kocurek ma ropne zapalenie uszu i oczu.Dostał dzisiaj baterię zastrzyków.W sobotę kolejna wizyta,kolejne kłucie.
Wziełam dzisiaj dla niego odpowiednie żarełko,może ustabilizują sie kupale,bo to dodatkowo wyniszcza organizm.Na razie łasi się o kraty swojej klatki,chce żeby go głaskać,rzuca się na jedzenie bardzo łapczywie.No i strasznie go czuć.Przydały by się podkłady,jest ubrudzony swoimi odchodami i ogólnie brudny.
Ma piękne oczka

